Oglądałem te wywiady po raz n-ty parę dni temu i dalej myślę sobie...to jest black metal

Oglądałem te wywiady po raz n-ty parę dni temu i dalej myślę sobie...to jest black metal
Gdyby porwali mnie kosmici i kazali powiedzieć, czym jest trve black metal, to puściłbym im klip "Mother North". Raz, że byłaby to najpełniejsza z możliwych odpowiedzi (bo jest tam wszystko: spandex, las, buchające płomienie, cycki, odwrócone krzyże, pieszczochy itd.), a dwa, po obejrzeniu klipu by mnie wypuścili i wrócili na swoją planetę bez zamiaru powrotu na Ziemię.
- The 4 cult Darkthrone demos presented on cassette tape format with their original art and layout.
6 LPs plus 7” featuring:
- A newly remastered 30th anniversary edition of 1991’s Soulside Journey
- The original Goatlord instrumental rehearsal/album – specially transferred and restored from Fenriz’ own original tape.
- Live in Esbjerg, Denmark 1990 – For the first time on vinyl.
- Live in Oslo November 1990 – taken from a new digital transfer from the original master tapes from the Bootleg TV archive. Previously unreleased.
- Live in Riihimaki and Lahti, Finland. Darkthrone’s 1991 Finnish tour dates for the first time on the vinyl format.
- Tracks from Oslo 1989 Bootleg TV appearance on 7” vinyl, including the Celtic Frost cover, ‘Visual Aggression’.
- DVD featuring a new digital transfer of Darkthrone’s November 1990 Oslo appearance from original master tapes, as well as their Finnish tour date appearances, plus bonus footage from Oslo 1989 & a previously unseen track from their September 1990 Oslo gig, when Cadaver & Abhorrence were in support.
- 60 page book with a large collection of band photos, plus text covering the early years of the band as featured in the Black Death & Beyond book, including additional text for this release, plus bonus chapters compiled from rare Darkthrone titles.
- Band promotional photo print replica.
- Soulside Journey art print
- Posters of the original Darkthrone logo image drawing & gig poster promoting their Oslo live appearance from September 1990.
The special cover artwork for this set is inspired by the early works of the band and comes courtesy of notable artist Zbigniew Bielak.
W sumie, to całkiem pojebana opinia. Serio tak uważasz?
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Do takiego wniosku ostatnio doszedłem słuchając kilku pierwszych płyt. To trochę jak np. wczesne albumy The Beatles; ich rola jest nie do przecenienia, ale obecnie zalatują środkiem do odkażania starych ubrań. Podobnie jest z Darkthrone, ten straszny, szorstki w momencie nagrywania BM, obecnie zalatuje nieświeżością, co ich roli ogólnie w muzyce dużej, w żaden sposób nie umniejsza, ani, jak sądzę, nie umniejszy.
Najfajniejsza pewnie książka. Tak to rzeczywiście Soulside Journey + Frostland Tapes + lajwy.
Ja z kolei mam prawie, że odwrotną opinię jeśli chodzi o ich starsze płyty. Oprócz tego, że ich surowe, wysuszone i - bardziej lub mniej - ale zawsze mroźne brzmienie, na starszych albumach zawsze uwielbiałem, to jeszcze uważam, że te albumy zeszlachetniały przez lata. Nie licząc tutaj jednej czy dwóch płyt, które zawsze uważałem, za zwyczajnie średnie oczywiście.kurz pisze: ↑4 lata temu Do takiego wniosku ostatnio doszedłem słuchając kilku pierwszych płyt. To trochę jak np. wczesne albumy The Beatles; ich rola jest nie do przecenienia, ale obecnie zalatują środkiem do odkażania starych ubrań. Podobnie jest z Darkthrone, ten straszny, szorstki w momencie nagrywania BM, obecnie zalatuje nieświeżością, co ich roli ogólnie w muzyce dużej, w żaden sposób nie umniejsza, ani, jak sądzę, nie umniejszy.
Się rozpisałem, a miałem odpowiedzieć po prostu; tak. Może tak byłoby lepiej.
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Pewne albumy, które wyszły po 2000 i mijający czas sprawiły, że Norwegia stała się trochę przestarzała. Akurat Darkthrone niekoniecznie. Zawsze wolę posłuchać starych klasycznych albumów Darkthrone niż tych nowych. Co do innych norweskich zespołów blackowych to być może racja, ale jest jeszcze kilka wyjątków np. Burzum i Mayhem.Nebiros pisze: ↑4 lata temuJa z kolei mam prawie, że odwrotną opinię jeśli chodzi o ich starsze płyty. Oprócz tego, że ich surowe, wysuszone i - bardziej lub mniej - ale zawsze mroźne brzmienie, na starszych albumach zawsze uwielbiałem, to jeszcze uważam, że te albumy zeszlachetniały przez lata. Nie licząc tutaj jednej czy dwóch płyt, które zawsze uważałem, za zwyczajnie średnie oczywiście.kurz pisze: ↑4 lata temu Do takiego wniosku ostatnio doszedłem słuchając kilku pierwszych płyt. To trochę jak np. wczesne albumy The Beatles; ich rola jest nie do przecenienia, ale obecnie zalatują środkiem do odkażania starych ubrań. Podobnie jest z Darkthrone, ten straszny, szorstki w momencie nagrywania BM, obecnie zalatuje nieświeżością, co ich roli ogólnie w muzyce dużej, w żaden sposób nie umniejsza, ani, jak sądzę, nie umniejszy.
Się rozpisałem, a miałem odpowiedzieć po prostu; tak. Może tak byłoby lepiej.
I to jest jedna z rzeczy, która wg mnie wyróżnia DT na tle zespołów i albumów wydanych w tamtych latach na tamtej scenie - masa norweskiego blacku się zestarzała, a Darkthrone wciąż świeży.![]()
Też jestem tego zdania. I to w takiej kolejności UR>AT>OS. Ogólnie Underground to dla mnie po 2000 roku ich najlepszy album.DiabelskiDom pisze: ↑4 lata temu Mimo tego, że ogólnie fajna, to najgorsza spośród trzech ostatnich.
Tracklista:Fenriz pisze:Five heavy dinosaurs looking in wonder and bewilderment at the stars
Dokładnie tak, okładeczka dojebana.
yog pisze: ↑3 lata temu Przypuszczam, że różnica jest jak z drugim Blood Incantation i innymi hordesami przed nimi - panowie grecy obrazek zajebali, a Peaceville za niego zapłaciłoAle widzę, że koledzy z podziemia czuwają!
Wydało tego Zephyrousa (Darkthrone worship z nazwy!!!!) Impure Creations. To samo, które (z tego, co wiem) zajebało obraz na Memorię Vetustę I Blut aus Nord (zdaje się dwóch braci ten label prowadziło)![]()
- Exclusive purple coloured heavyweight vinyl
- CD in alternate digisleeve format
- cassette tape
- 12 page booklet containing a biography surrounding the creation of the album & studio experience
- 10" art print of David Hardy's Pluto & Charon painting.
- handwritten letter print from Fenriz