Jasne, że odstaje, A Blaze in the Northern Sky to jebane mistrzostwo klimatownictwa, wykwintne połączenie śmiesznego prostactwa, pretensjonalnej awangardy, deathu, blacku i doomowanka, a Satyricon to mokre sny 15-latków o średniowieczu, w których ten, kto ma syntezator Casio, jest królem. A prawdziwym królem parapeciarzem norweskim jest Sverd, którego jakimś cudem się udało młodocianemu Satyrkowi zwerbować do gry na tej płycie.Blind pisze: Transilvanian Hunger odstaje od Under a Funeral Moon i A Blaze in the Northern Sky poziomem, a wczesny Satyricon wcale nie jest pięć powiatowych lig niżej, bo to bardzo dobre płyty. Pozdrowienia i buziaczki.
A no, w sumie prawda. Miały robić klimat, ale zbyt wypierdolone do przodu względem bzyczących gitar. Ma to jakiś swój urok, co nie znaczy, że realizator zjebał sprawę.
Któregoś dnia wracając ze sklepu sobie pomyślałem, że to strasznie śmieszny, proletariacki koncept, jak na norsk arisk black metal.DiabelskiDom pisze: ↑rok temuDokładnie tak, w Transilvanian Hunger chodzi o trans. Surowy, bzyczący trans. W życiu nie zestawiałbym tej płyty z blasturbacją Marduka, bo u Darkthrone nie słyszę bezmyślnego napierdalania byle głośniej, byle wścieklej, tylko bezbożne zło wprost z ciemnej jaskini, z której z nienawiścią patrzy się na zamek w oddali, gdzie piękni wielmożowie bawią się i tańczą. Tam jedyne, co może być bezmyślne i bezrefleksyjne, to nienawiść do tych wypacykowanych podludzi z zamku.
Nie jest. Dimmu też nie. Casio Black Metal to był Limbonic Art i inne tego typu projekty. Piszę to bez złośliwości, bo ja bardzo lubię Limbonic Art.
Pierwsze pełniaki Limbonic Art są zajebiste!DiabelskiDom pisze: ↑rok temuCiągle to wywalenie klawiorów na przód, na oryginalnym Stormblast jest lepsze od czegokolwiek Limbonic Art, no sorry.
Tak.
Nie.
Chyba tak. Jak miałem 16 lat to chciałem być taki zły jak oni, nawet z kumplem wypiliśmy po jabolu i zrobiliśmy sobie sesję w lesie w corpsepaincie i z czaszką zajebaną z sali biologicznej. Potem w domu miałem przejabane, bo tej farbki nie domyłem (myliśmy się w strumyku żeby było true). Wszystko przez Satyricon.
Bo człowiek w życiu chyba pewne koło zatacza. Najpierw się coś podoba, później "eee jestem na to zbyt stary już", a później już pełna wolność, wywalone jajca i czerpanie radości z tego, co się podoba, a nie z tego, co według pewnych środowisk powinno.Lis pisze: ↑rok temuChyba tak. Jak miałem 16 lat to chciałem być taki zły jak oni, nawet z kumplem wypiliśmy po jabolu i zrobiliśmy sobie sesję w lesie w corpsepaincie i z czaszką zajebaną z sali biologicznej. Potem w domu miałem przejabane, bo tej farbki nie domyłem (myliśmy się w strumyku żeby było true). Wszystko przez Satyricon.
Potem dorosłem i uznałem że to lipa. A teraz znów mi się podoba.
Nie lubisz? Moim zdaniem najlepszy album Darkthrone w XXI wieku.
Kiedyś podczas zarwanej nocki posłuchałem Arctic Thunder w pętli 60 razy bez przerwy i nie męczyła Już nie pamiętam ile to było godzin, ale grubo ponad 30. Nie ma tam takich hitów, jak na Circle the Wagons czy The Underground Resistance, ale po prostu świetnie sobie płynie.TheAbhorrent pisze: ↑5 mies. temuCo Was tak urzeka w "Arctic Thunder"? Nie twierdzę, że to zła płyta, bo DT takiej nie nagrało w mojej opinii, tylko nie bardzo wiem, czemu w szczególny sposób zachwycać się akurat nią.
Zupełnie mi nie wchodzą te utwory z crust punkowymi wstawkami. Taki utwór np. jak "The Ones you left behind" dla mnie asłuchalny. Także te albumy pomijam w ich dyskografii.TheAbhorrent pisze:Nie lubisz? Moim zdaniem najlepszy album Darkthrone w XXI wieku.
Jak nie pierwsza.DiabelskiDom pisze: ↑5 mies. temuArktyczny Grom to druga po The Underground Resistance najlepsza płyta Darkthrone od kiedy przestali grać black metal, pozdrawiam.
Ale za to są takie dni+noce+dni.
Tylko dziękowaćyog pisze: ↑5 mies. temuDyskusja o Old Star zaczyna się na stronie piątej tematu, od posta: viewtopic.php?p=48374#p48374
Trochę nazw tam pada.
Proszę bardzo kolego - https://www.rockserwis.pl/search?search ... earch-24h=TheAbhorrent pisze: ↑5 mies. temu"Old Star" jest z pozoru nijaka, na co złapali się swojego czasu panowie z kanału Metalurgia bezlitośnie ją chłoszcząc. A jak się wsłuchać i dać jej trochę czasu, to można się z nią polubić, szczególnie, że im dalej na albumie, tym ciekawiej. Osobiście wracam chętnie. Podobają mi się też teksty, które tym razem nie są tak buńczuczne, a począwszy od niego są bardziej introspektywne (bo na kolejnych jest to kontynuowane).
Z poszukiwaniem zespołów podobnych do takiego grania jest jeden problem. Sam to przerabiałem, gdy okazało się, że nowe DT tworzy idealną ścieżkę muzyczną akompaniującą mojemu stawaniu się dziadersem. Zacząłem solidny risercz, no i cóż, w moim przypadku to była ciekawa podróż muzyczna, ale celu nie zrealizowałem za sprawą... Culto. Ted jest zajebiście charakterystycznym wokalistą. Do tego efekty, których używa powodują, że o ile muzycznie da się odszukać podobne do nowych wcieleń DT rzeczy, to jednak nie dają one (mi) takiej radochy, gdy ktoś śpiewa pięknym, czystym głosem.
Z powyższego powodu, w miarę bliskie nowemu DT granie, które może na dłuzej zatrzymać uwagę jest dość oczywiste i nie wymaga szukania, jak ktoś jest chociaż trochę ogarnięty w metalu (a ja jakoś super nie jestem, więc wiem co mówię) i jest to Cathedral. Niestety ich dyskografię znam od wielu lat, więc nic mi to nie dało. Warto zwrócić uwagę też na Sarke, w którym śpiewa właśnie Culto. No i jego własny projekt, Gift of Gods, póki co chyba jedna, ale fajna, EP'ka.
W ogóle nowy DT za ponad miesiąc, ale już za 2 tygodnie premiera Coffin Storm, zespołu m.in. Apollyona z Fenrizem na wokalu. Wiem, że wiecie. Tylko może wiecie też, gdzie w Polsce można zrobić preorder na "Acrana Rising"? Mystic, Upadła Świątynia, Knockout, Empik - nic. Wydaje to Peaceville, więc nie czaję o co chodzi.
Sam zespół podał taki link do tej płyty, więc raczej powinno być na czas.TheAbhorrent pisze: ↑5 mies. temu@Destro, dzięki, Rockserwis zapewne nie będzie miał tego u siebie, oni głównie ściągają rzeczy na zamówienie. To spoko sklep, ale bardzo słaby jeżeli chce się mieć płytkę na premierę. Dowiedziałem się, że może facet z Fan.pl będzie miał.