Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 724
Rejestracja: 4 lata temu

Almyrkvi

Derelict 2 lata temu

Obrazek
Islandzka kontemplacja mrocznej, zimnej, nihilistycznej otchłani kosmosu. Oda do pradawnych. Tu nie ma biegania z maczugą po lesie i bóldupienia na sektę wyznawców bożka JAHWE.

Brzmienie jest głośnie, hałaśliwe, omniobecne. Obydwa kanały stereo są w pełni wypełnione dobrocią, niczym pochwa podczas zdrowej penetracji przez dorodnego, satysfakcjonująco wielkiego członka. Wokale wybrzmiewają niczym gardłowe mantry tybetańskich mnichów. Perkusja wprawia w trans swoją trybalnością i prymitywizmem. Gitary, rozciągnięte w czasie i przestrzeni, są wykorzystane bardziej jako narzędzie potęgujące atmosferę, bardziej niczym ambientowe pady. Nie jak lead riffy, nie jak melodyjki na tremolach. Bardziej jak harmonijne pady zatopione w pogłosach. Tak powinna brzmieć Otchłań w wydaniu Black Metalowym.

Skład:
Bjarni Einarsson - Drums Mortuus Umbra, Sinmara, Slidhr, Wormlust, ex-Finngálkn, ex-Chao, ex-Abominor, ex-Revolter, ex-Yərûšəlem
Garðar S. Jónsson - Vocals, Guitars, Bass, Keyboards (2013-present) Sinmara, Slidhr, ex-Chao
▼ Muzycy koncertowi
Sigurgeir - Bass Azoic, Malignant Mist, Sinmara, Atrum
Bjarni Einarsson - Drums Mortuus Umbra, Sinmara, Slidhr, Wormlust, ex-Finngálkn, ex-Chao, ex-Abominor, ex-Revolter, ex-Yərûšəlem
Ólafur Guðjónsson - Guitars Sinmara, ex-Chao
Þórir Garðarsson - Guitars Sinmara, Svartidauði, ex-Chao, ex-Grief
Óskar Þór - Guitars Abominor, Mannveira

Sveinn Alxander Sveinsson - Keyboards (2016) Andavald, ex-Norn, ex-Sólstafir (live), ex-Dysthymia, ex-Severed Crotch
Dyskografia:
2016 - Pupil of the Searing Maelstrom [EP]
2017 - Umbra
2017 - Astral Maledictions 2017 [split]
2020 - The Ruins of Beverast / Almyrkvi [split]



MA: https://www.metal-archives.com/bands/al ... 3540407990
BC: https://almyrkvi.bandcamp.com/music
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1306
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask 2 lata temu

Bardzo ciekawe, przestrzenne granie i kosmiczny klimat. Usłyszałem ich dopiero na splicie z Ruins...i (o dziwo) Islandczycy moim zdaniem przebili na nim Niemca.

Niesamowity transowy nastrój i melodie charakterystyczne dla zespołów z tej części Europy, do tego bardziej deathowe niż blackowe wokale..

Fajna rzecz. Co tu dużo mówić, wraz z powyższym splitem zamówiłem od razu ich pierwszą epkę czyli Pupil of the Searing Maelstrom. Polecam..
'Od dobrych kilku lat...''napuchną mną drzewa'
'The cult of Heroes our religion, our world is one of strife
Nature our new righteous order, Free and Proud and Wild'
'There's something growing in the trees
I think it's a different me'
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 724
Rejestracja: 4 lata temu

Derelict 2 lata temu

brzask pisze:
2 lata temu
do tego bardziej deathowe niż blackowe wokale..
No właśnie, bo to nie są blackowe ani death metakiwe wokalizy, to jest coś pomiędzy. No i jest pewna zależność, że na pierwszym numerze każdego wydalnictwa jest czysty wokal, rozmyty w pogłosach i miksie. To nie jest standardowy black metal, koncepcja bierze górę i to mi się podoba. Nie ma ani krzty wieśniactwa w tej muzyce. Śmiało do pokazywania na salonach!
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 3680
Rejestracja: 7 lata temu

DiabelskiDom 2 lata temu

Ogólnie kapel bardzo fajny, odświeżyłem sobie za sprawą wątku. Tylko nie można oprzeć się wrażeniu, że to jest reminiscencja późnego Blut Aus Nord. Wiele rozwiązań jest żywcem wyjętych jak nie z Siódemkowej trylogii, to z etapu tuż przed/tuż po. Ale ostatnia część Siódemek, czyli Cosmosophy najgłośniej gra, zarówno na EPce jak i na pełniaku.

Tak czy inaczej, fajny materiał dla ludzi, którzy lubią "kosmiczny" black metal podbity syntezatorami.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1306
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask rok temu

Dorzucam split z The Ruins of Beverast bo warto również i na nim posłuchać Islandczyków.
Potwierdzają, że są jednym z wybijających się ponad przeciętność projektów z krainy wulkanów.
Dla mnie to ten sam poziom przyjemności słuchania co przy wspomnianej trylogii 777 BAN czy np. naszym Seagulls Insane...
'Od dobrych kilku lat...''napuchną mną drzewa'
'The cult of Heroes our religion, our world is one of strife
Nature our new righteous order, Free and Proud and Wild'
'There's something growing in the trees
I think it's a different me'

Wróć do „Black Metal”