Dom Zły

[Vexatus]

Zespół stacjonuje w Puławach i ma na koncie dwie EPki i jednego pełniaka. Na ten zespół natknąłem się zupełnym przypadkiem, bo po prostu obejrzałem recenzję jego najnowszej płyty na YT (link wrzucę gdzieś poniżej) i te kilka fragmentów spodobało mi się na tyle, że zabrałem się za przesłuchanie całości. Nie znam wcześniejszych nagrań zespołu z poprzednim wokalistą, ale najnowsza EPka z nową wokalistką naprawdę daje radę i świetnie mi się tego słucha, co jest dla mnie tym bardziej dziwne, że Post-Black i podobne wynalazki to zdecydowanie nie moje klimaty. Zespół raczej mało znany i trochę szkoda, bo brzmi to wszystko naprawdę dość interesująco. Na MA jest opisany jako Post-Black Metal/Crust. Nie wiem gdzie ten Crust... Może na wcześniejszych wydawnictwach? W szeroko pojętym nurcie Post-BM z pewnością się ten materiał mieści i pomimo dość zwartej stylistyki EPka nie nudzi.

Skład:
Mariusz A - Bass (2017-present) ex-Kaldera, Hidden World, The Feral Trees
Grzegorz K - Drums (2017-present) ex-Kaldera
Grzegorz N - Guitars (2017-present) ex-Kaldera, Hidden World, The Feral Trees, ex-Czerń
Łukasz W - Guitars (2017-present) Weedcraft, ex-Kaldera, ex-Green Asylum
Ania Tru - Vocals (2019-present)

▼ Byli muzycy

Krzysztof Dziak - Vocals (2017-2019) ex-Kaldera

Dyskografia:
2017 - Dom zły [EP]
2019 - Rytuał
2021 - Śnisz bory tak gęste [EP]

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Do ... 3540456907
BC: https://domzly.bandcamp.com-music

[brzask]

U mnie podobnie, natknąłem się na epkę ,,Śnisz bory tak gęste" też przypadkowo.

Kij z szufladkami. Bardzo dobrze to wszystko jest skomponowane i wyprodukowane a laska na wokalu naprawdę robi konkretną robotę. Wrzućcie sobie choćby na szybko ostatni najwolniejszy kawałek ,,Cisza" gdzie słychać najbardziej co ta Pani potrafi... Jest z a j e b i s t a.

Chętnie zobaczyłbym ich na żywo.

Ciekawe czy utrzymają klimat i poziom na dużym albumie.

[Pan Efilnikufesin]

A juz myslalem ze bedzie cos fajnego a tu kolejny klops!!

[Zsamot]

Ostatnie dwa kawałki z albumu "Ku Pogrzebaniu Serc" (Arcadian Industry, 2024) cholernie mi przypadły do gustu.
Klimt, teksty, nawet klipy. Wszystko to ma jakiś taki spójny zmysł. Czy to post czy nie nie interesuje mnie. Czuję tu pokaźny ładunek emocji i pasji. Nic więcej nie potrzebuję.

Tytułowy, pierwszy singiel

Nie pamiętam siebie

[DiabelskiDom]

Kiedy wokalistka nie idzie w ideologię/politykę, to teksty (bo zakładam, że to ona jest ich autorką na Śnisz Bory tak gęste) są wręcz doskonałe. Piękne i smutne, a jednocześnie twarde i prawdziwe. No i zawierają minimum słów i maksimum treści. Burza i Cisza są tego namacalnymi dowodami.

Zespół znałem z jakiegoś tam gigu kilka lat temu, gdzie mi się niespecjalnie podobał, a dzisiaj postanowiłem wrzucić na tapet wspomnianą wyżej EPkę. Ogólnie to nie spodziewałem się takiego ogrzego wokalu i trochę musiałem się do niego przyzwyczaić, ale ostatecznie stwierdzam, że jest bardzo na plus. Muzycznie też jest elegancko, wszystko jest dopracowane i porządnie poskręcane, rozmyty atmosferik sludge świetnie komponuje się z wokalami a teksty, o których wspomniałem wyżej dopełniają wizerunku całości. Chętnie sprawdzę nowy materiał, a tymczasem jest pokusa ponownego odsłuchu, zatem odpalam poprzednią EPkę szefie!

[Zsamot]

Tak po cichu liczyłem, że DD się wypowiesz. Te nowe kawałki naprawdę są hiper dobre.

[brzask]

Ku Pogrzebaniu Serc już w całości. Liczę na to, że jest równie dobry jak poprzednia EPka.

[javad]

Wokalistka jest charyzmatyczna, oby nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Bory weszły lepiej, od wczoraj jednak nowa na odsłuchu i bez zawodu.

[Hames_Jetfield]

W necie nieco zmieszane opinie widzę na temat nowego Domu Złego. A mnie się ten nowy long podobuje bardzo zgodzę się że pani wokalistka to najsłabsze ogniwo zespołu i wydzieranie się kompletnie na jedno kopyto, ale klimat to ta płyta jak najbardziej ma. Przede wszystkim, podobają mi się tu gitarki i to jak się wzajemnie uzupełniają. Słychać, że panowie posiedzieli nad tym by np. dany lead gitarowy dopełniał riff i na odwrót.

[Sterben]

Przesłuchałem w końcu nowy album na spokojnie. Nie podszedł mi jeszcze bardziej niż poprzedni, a zaznaczę, że lubię i słucham sporo rzeczy spod znaku post-blacku. Tu jest nuda, chujnia i zero klimatu. Wokale mocno kiepskie, do chociażby laski z Oathbreaker nie ma podjazdu. Mi ta kapela brzmi jak te wszystkie polsat-metalowe ścierwa z różnych talent show puszczanych paręnaście lat temu.

[DiabelskiDom]

Całego nowego albumu nie słyszałem jeszcze, jedynie te dwa promujące go kawałki, tytułowy i Nie Pamiętam Siebie. Słyszałem za to sporą jego część wczoraj na żywo i muszę przyznać, że na koncercie bardzo się to broni. Ania Tru świetnie wypada, identycznie, a nawet momentami lepiej niż studyjnie. Nawet koleżka muzyk-wokalista, który widział ich jakiś czas temu zwrócił uwagę, że się bardzo wyrobiła.

Może niekoniecznie kupowałbym na placku, ale nóżka potupała, główka się pokiwała, nawet trochę gęba pośpiewała, bo z słuchanej przeze mnie EPki poleciała Rzeka i teledyskowy Jad. Supporty takie tam, żadnego nie znałem, jeden gorszy (sludge), drugi lepszy (doom z wpływami sludge i stoner). Ale główne danie wieczoru bardzo zawyżyło statystyki wyjścia. Po koncercie podpisywali płytki, to podszedłem przybić piątkę, pogratulować gratulacje gratuluję i powiedzieć Ani miłe słowo nt jej tekstów.

[Zsamot]

Jakiś czas temu sprawiłem sobie ostatnią EP i nowy album. Na pewno będzie w moim top krajowych produkcji. Świetne wokale, dobre teksty i muzyka, która nie jest banalna, zarazem nie ucieka w przekombinowanie.

[Vexatus]

Następny nowy potencjalnie dobry płyt do obadania. Brakuje czasu na te wszystkie nowe płyty...

[Zsamot]

Kup sobie. To moim zdaniem zajebisty album. Przesłuchałem kilkadziesiąt razy. Naprawdę czuć w nim pasję i emocje.