Awatar użytkownika
Nathas
Tormentor
Posty: 1212
Rejestracja: 8 lat temu

Vargsang

Nathas

Obrazek

Obrazek

Świetny germański black metal prezentuje Vargsang w swoim solowym i jednoosobowym projekcie, choć na najlepszej imo 'Werewolf of Wysteria' było ich dwóch. Bezkompromisowa czarna młócka, bez wielu ozdobników lecz nie pozbawiona melodii i okraszana praktycznie cały czas genialnym, wściekłym i mocnym wokalem, podbitym pogłosem/echem - które tu nie przeszkadza, a jeszcze bardziej podkręca klimat i robi mi dobrze.

Swego czasu zajarany trzecim albumem właśnie, skleciłem nieoficjalną stronkę i napisałem do kolesia, który po przesłaniu mi zdjęć z paru gigów jakoś przy trzecim mailu oznajmił, że kończy działalność zespołu. Po kilku latach się jeszcze wskrzesił wydając czwarty, moim zdaniem najsłabszy album (co nie znaczy, że zły tylko nie tak dobry jak poprzednie). Polecam szczególnie trójeczkę podkręcając volume zgodnie z ruchem wskazówek zegara - jest moc!!!!666

Skład:
Vargsang - Guitars, Bass, Vocals, Keyboards (2002-2008, 2014-present) Cold Lake Towers, ex-Nocti Vagus, ex-Nordisches Blut, ex-Nordwind, ex-Totenreich, ex-Gorrenje, ex-Graven
▼ Byli muzycy
Goatruler - Drums Chant of Blasphemy, ex-Goat Inferno, ex-Schattenthron, ex-Drudensang, ex-Idhafels, ex-Rest in Torture, ex-Wintarnaht, ex-Thurisaz, ex-Megaera
▼ Muzycy koncertowi
Nordger - Unknown ex-Geweih, ex-Chant of Blasphemy, ex-Irrlycht, ex-Megaera (live)
Baldur - Guitars (2006) ex-Tepheret, ex-Chant of Blasphemy, ex-Dogma Omega, ex-Morrigan, ex-Bestial Desecration
Dyskografia:
2003 - Call of the Nightwolves
2004 - Vargsang / Armaggedon [split]
2005 - Throne of the Forgotten
2008 - Werewolf of Wysteria
2014 - In the Mist of Night




MA: https://www.metal-archives.com/bands/Vargsang/11729
BC: https://vargsang.bandcamp.com/music
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6227
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz

Cieszę się i szanuję, że komuś chciało się utworzyć temat o tym projekcie. Nie pamiętam dokładnie, czy to przy okazji debiutu, czy też "Throne of the Forgotten" się wkręciłem, ale swego czasu słuchałem bardzo często, chętnie i namiętnie. Wtedy zresztą dużo też buszowałem po podziemiu black metalowym, znacznie chętniej i częściej niż teraz.

Swoją drogą, wtedy podziemiem było np. z rodzimej sceny Kriegsmaschine ;) holenderskie Haatstrijd czy Fluisterwoud, szwedzki Dimhymn i cała masa innych co to kiedyś się tworzyły jak grzyby po deszczu, a na mój umysł pochłonięty klimatem black metalowym było to jak opium.

Wracając do twórczości Vargsang to nawet parę lat temu sobie odświeżyłem i dalej świetnie mi się tego słucha. Surowy i pierwotny black metal jaki powinien być. Ma to jak najbardziej klimat i czuć, że tworzone to było z pasją.

Kiedyś to kurwa było...
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7339
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Tam gdzie miałem być kiedy miało mnie nie być...

Vexatus

Dzisiaj sobie przypomniałem o Vargsang. Dawno nie słuchałem. Niby nic specjalnego i to Black Metal jakich wiele, ale ma swój klimat. Piękna surowizna z charakterystycznymi wokalami. Będzie słuchane.
Wędrowycz pisze: 3 lata temu Kiedyś to kurwa było...
A teraz to nie jest? :)
Awatar użytkownika
Nathas
Tormentor
Posty: 1212
Rejestracja: 8 lat temu

Nathas

Ten co górnik archeolog :roll: Dla mnie temat zawsze świeży, bo sięgam po Vargsang regularnie. Jak sobie sprawiłem pod koniec roku cedeczko ostatniego wydawnictwa, a niedawno był to również mój pierwszy zakup winylowy to się bardzo z tą płytą polubiłem :) Będzie smażone!
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7339
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Tam gdzie miałem być kiedy miało mnie nie być...

Vexatus

Nie jestem archeologiem. ;) Po prostu wczoraj mi się przypomniało o tym projekcie i sprawdziłem czy jest już temat na forum czy też trzeba takowy założyć. Dzisiaj mam akurat trochę pracy przy kompie, która nie wymaga zaangażowania szarych komórek i będzie pewnie przez pół dnia słuchane. :)
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6227
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz

Vexatus pisze: rok temu A teraz to nie jest? :)
Jakoś tak nie jest, może za mało szperam w podziemiu, może też łatwy dostęp do wszystko na to wpływa. Coraz ciężej mi znaleźć takie proste, surowe black metalowe kapele, które są naprawdę szczere w tym co robią i po drugie robią to odpowiednio dobrze.
Takie Vargsang na ten przykład mimo iż dość rzadko do nich wracam, to za każdym razem bardzo przyjemnie mi się tego słucha.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7339
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Tam gdzie miałem być kiedy miało mnie nie być...

Vexatus

Słucham sobie od kilku dni wszystkich pełniaków na zmianę z "Pulse" od Pink Floyd. :D Prosta i konkretna muzyka bez niepotrzebnego kombinowania i silenia się na jakieś zbędne eksperymenty. Ostatnia płyta wcale tak mocno nie odstaje.