Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 4855
Rejestracja: 5 lata temu
Lokalizacja: Opole

Kurhan

Hajasz rok temu

Obrazek

Obrazek

Kiedy wokół słychać odgłosy kręcenia makowca do ostatniego OWG przypomina o sobie katowicki Kurhan wydając po siedmiu latach drugi album. Już na debiutanckim albumie Głód raczyli nas świetnym mariażem black i death metalu a sam debiutancki album okazał się jednym z ciekawszych jakie powiła nasza scena. Druga odsłona czyli album Wieża to kolejne bezkompromisowe napierdalanie swojego stylu z tym, że teraz jeszcze doszło ładne thrashowanko a nawet punkowe rytmy. Niestety o ile wspomniany na początku OWG jedzie cały album prawie jednym rytmem tak Kurhan przez niespełna 50 min potrafi wciągnąć słuchacza w swoje szaleństwo. Świetne szorstkie i brudne brzmienie ukręcił im wielebny Nihil. Panowie raczej jadą rozkręceni na maxa ale wokalnie wyszło wyśmienicie, wszystko elegancko słychać bez znaczenia czy Mazur drze japę czy tylko mówi. Bardzo dobry album się nagrał i oby takich więcej.

Skład:
K. Mazur - Bass, Programming, Vocals Rot, ex-Blasphemous, ex-Blastfuck Torment, ex-Moulded Flesh
Namtar - Drums FDS, Furia, Massemord, Night of the World, ex-Niphates, ex-Quintessence of Hate, ex-Arkona, ex-Hatred Supreme
J. Ciwiś - Guitars
▼ Byli muzycy
D. Stotko - Vocals (?-2012)
Dyskografia:
2009 - Szlam [demo]
2011 - Cel [demo]
2015 - Głód
2022 - Wieża



MA: https://www.metal-archives.com/bands/Kurhan/3540286799
BC: https://arachnophobiarecords.bandcamp.com/music
BC: https://kurhan.bandcamp.com/music
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Zsamot
Moderator globalny
Posty: 3093
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot rok temu

Mnie debiut nie porwał. Ale też wtedy mnóstwo dobrych rzeczy wyszło, niemniej niebanalne to było. Do tego rewelacyjna okładka. Chętnie sprawdzę dwójeczkę.
Allah jest wielki, ale B-52 też jest duży.
Awatar użytkownika
Nathas
Tormentor
Posty: 548
Rejestracja: 5 lata temu

Nathas rok temu

Debiut zakupiłem w ciemno 'tak se' - bo za 5 zł - wraz z innymi pozycjami gdy likwidowała się Arachno i przesłuchałem nie więcej jak dwa razy. Nie porwało tym bardziej, że jak mówię miałem sporo innych płyt do wyboru i sprawdzenia. Później jakoś zapomniałem i nie miałem też ochoty po to sięgać. Pewnie powinienem się bardziej postarać i poświęcić więcej czasu temu materiałowi. Teraz kończy się nówka, a leci też byle jak na lapku z yt, mimo tego wydaje mi się przyjemniejsza, może i lepsza od jedynki? Obiecuję przesłuchać obie porządnie :)
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1147
Rejestracja: rok temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask rok temu

nie no Panowie...i Panie, dwójeczka wchodzi elegancko. Pierwszej nie słyszałem na razie.
Słuchając "Wieży" po prostu czuć, że chłopaki robią to z pasją i wkładają serducho... Ciekawy thrashujący bleczur.
Jest moc i agresja. Nie do końca wiem czy to płytka do auta. Można zrobić sobie...hm lub komuś krzywdę.
'napuchną mną drzewa'
'Od dobrych kilku lat...'
'The cult of Heroes our religion, our world is one of strife
Nature our new righteous order, Free and Proud and Wild'
'There's something growing in the trees
I think it's a different me'
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1439
Rejestracja: 5 lata temu

porwanie w satanistanie rok temu

O, nie wiedziałem, że ta kapela jeszcze istnieje. Jedynkę kupiłem gdy wyszła, bardzo mi sie wtedy podobało, muzycznie i tekstowo, ale fakt - za specjalnie do tego nie wracałem. Z perspektywy czasu: taki typowy materiał z Arachnophobii, czyli wysoki poziom muyzczny, wykonawczy i realizacyjny, ale jednocześnie granie jakoś tak nie zostające w uszach na dłużej. Odpaliłem właśnie nowy album, z tego co słysze grane jest wciąż mniej więcej to samo, dla mnie brzmi spoko.

Wróć do „Black Metal”