Kochane metale! Dzisiaj przedstawiam szanownym użyszkodnikom Lycopolis, czyli taki trochę inny egipski Black Metal. Lycopolis pochodzi z Egiptu, co znajduje odbicie w warstwie muzycznej oraz tekstowej i wizualnej. Muzyka to dość surowy w formie Black Metal, ale jednocześnie jego bardzo istotnym elementem są charakterystyczne skale i melodie żywcem wyjęte z muzyki tego regionu. Na koncie jeden pełniak "The Procession" z 2021 i całkiem sporo EPek, więc jest w czym wybierać.
Dyskografia: 2019 - 40 Days Road [demo] 2020 - Opener of the Ways [EP] 2020 - Lycopolis / Of Two Lands [split] 2020 - Guardian [EP] 2021 - The Procession 2021 - Viper Land [live] 2021 - Heretics of Amarna [EP] 2022 - Amduat Part 1 - The Midnight Mystery [EP] 2022 - Amduat Part 2 - The Hall of Maat [EP] 2022 - Amduat [kompilacja]
Szczery, autentyczny i wciągający black metal z bezkompromisowym oldschoolowym klimatem.
Dźwięki są szorstkie i suche niczym pustynna burza piaskowa. Zdziwiłem się bez kitu jak ciekawie można zagrać nawet w Egipcie.
Dodatkowo uraczyłem się ostatnim, dwuczęściowym, albumem "Amduat"
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd.. ___Face the consequence alone ___With HONOUR - VALOUR - PRIDE
yog8 mies. temu
Tormentor
Posty: 18037
Rejestracja:8 lat temu
yog
Wokal mi się bardzo kojarzy z Mayhemic Truth, ale po pierwszym okrążeniu tych dwóch epek Amduat mogę szczerze powiedzieć, że spodziewałem się czegoś lepszego - albo może po prostu bardziej oryginalnego?
Edit: Za drugim razem chyba trochę lepiej, ale nie na tyle, by się chciało trzeciego.
Destroy their modern metal and bang your fucking head