Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 2210
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

Königreichssaal

brzask

Obrazek

Obrazek

Grają black metal o odcieniu miejskim, od serca, bez otoczek i zbędnego patosu...sami twierdzą „wcale nie czujemy się zespołem black metalowym, a na pewno nie gramy czystego black metalu, nie wyglądamy na black metal, nie pierdolimy bzdur, jak black metalowcy :shock:, czyli black metalem nie jesteśmy.”

W tle włączyłem sobie ich ostatnią EPkę Loewen poświęconą podopolskiemu Lewinowi Brzeskiemu skąd pochodzą.

Wszystko na dzień dobry całkiem całkiem (szczególnie dla zwolenników wolniejszych i średnich temp) - właśnie słucham na spokojnie całości. Szkoda, że w kilku miejscach nie zdecydowali się przyspieszyć...ale i tak powoli nabieram ochoty na sprawdzenie debiutu sprzed dwóch lat.

Skład:
Papa Artur - Bass, Keyboards, Vocals (additional)
Jakub - Drums
De Atevs - Vocals, Guitars

Dyskografia:
2020 - Witnessing the Dearth
2022 - Loewen (Podróż przez dziesiąty krąg piekła) [EP]
2024 - Psalmen'o'delirium




MA: https://www.metal-archives.com/bands/K% ... 3540478366
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
___Face the consequence alone
___With HONOUR - VALOUR - PRIDE
Awatar użytkownika
Nathas
Tormentor
Posty: 1179
Rejestracja: 8 lat temu

Nathas

dla zwolenników wolniejszych i średnich temp
czyli dla mnie. Przesłuchane byle jak - popijając piwko i pisząc głupoty na czacie - i u mnie odsłuch na korzyść EPki (która jest dostępna na fizyku wbrew info MA), a to za sprawą polskich tekstów zdecydowanie. Tak jak i ostatni kawałek na debiucie bdb, bo po polsku. O taki (nie)black metal nic nie robiłem, będzie słuchane jeszcze.
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4521
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Kapela ciekawa, tylko kuźwa co chwila zapominam ich nazwę. Czytałem gdzieś w sieci z nimi wywiad, bardzo sensownie się facet wypowiadał. Chyba na Chaos Vault, o => jest.

http://chaosvault.com/wywiady/konigreic ... lack-meta/
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 2210
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask

Podoba mi się muza kolegów Hajasza zza miedzy. Fajnie tremolują sobie w tych wolnych tempach i robią groźny zaprawdę klimacik.

Epka bardzo fajna - wielki plus,że chłopaki postawiły na niej na rodzime śpiewanie - dlatego zdecydowanie lepsze wrażenie całość robi właśnie po polsku. Czekam na drugi duży album.
Nathas pisze: za sprawą polskich tekstów zdecydowanie.
- dokładnie tak
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
___Face the consequence alone
___With HONOUR - VALOUR - PRIDE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18184
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Kurde, po tej focie myślałem, że to jakaś inscenizacja porwania dziadka i zaraz będzie na cmentarzu wyrok wykonywany, a to jednak się okazuje jeden z członków hordy! ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5890
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

yog pisze: 2 lata temu a to jednak się okazuje jeden z członków hordy! ;)
Nie wypowiadaj fałszywego świadectwa przeciwko Panu Kinaszczukowi bo strzał z pyty poleci.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 5146
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

Ten dziadek wygląda przesympatycznie. Aż chce się posłuchać zespołu tylko dlatego, żeby nie sprawić mu przykrości.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Nathas
Tormentor
Posty: 1179
Rejestracja: 8 lat temu

Nathas

Nowa płyta zespołu, którego nazwy nikt nie potrafi zapamiętać została już zapowiedziana na fejsbuczku, wyda ją Godz ov War.
Awatar użytkownika
Nathas
Tormentor
Posty: 1179
Rejestracja: 8 lat temu

Nathas

Już jest zajawka:



Płyta za miesiąc j/w.
kataton88
Tormentor
Posty: 794
Rejestracja: 2 lata temu

kataton88

Obmacał ktoś nówkę?

Ja ostatnio mam niestrawność i na niewiele rzeczy mam smak, ale po jednym niezobowiązującym odsłuchu jest to materiał zachęcający. Przy czym - im dalej w las, tym więcej mgły i boję się, że będzie jak z Hauntologist i że szybko mi się znudzi. Ale, ale... Nawet jeśli brzmi to mocno jak mglisty projekt i jest sporo czyściej niż na świetnej epce, widać, że materiał mocno dopieszczany i ukierunkowany na nienudzenie.
Awatar użytkownika
Nathas
Tormentor
Posty: 1179
Rejestracja: 8 lat temu

Nathas

Obmacał i maca nawet teraz, bardzo przyjemne w macaniu, Wacław drży. Jak wspominałem wokalnie mocno mi to ostatnią płytę Mora Prokaza przypomina, w wielu miejscach jest dosłownie identyczne wykrzykiwanie tekstu i charakterystyczne frazowanie. Muzycznie też trafia w me gusta, no ale poprzednie materiały podpasiły i już leżą na półce, to co miał ten nie podpasować. Nie wiem co tam się jeszcze w tym roku wydarzy, ale na podium w moim podsumowaniu raczej zostaną.
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 2210
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask

Krótko i na temat - jak dla mnie to na razie na naszym podwórku, obok EPki Throat, najlepszy materiał tego roku.
Jest jeszcze lepiej niż na bardzo dobrym mini Loewen.
I tak jak jeszcze pierwszy numer jest wg mnie taki sobie, to z każdym następnym robi się tu coraz ciekawiej...a od połowy czyli od Psalmen zaczyna się prawdziwa uczta. To konkretne brzmienie i obłąkany wokal dają b.dobry efekt. Te wibrujące gitary w Delirio mmmm, no pierwsza klasa...- ostatnio tak się zajarałem wiosłami z rok temu przy S. Benediction part I...także polecam!
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
___Face the consequence alone
___With HONOUR - VALOUR - PRIDE
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1956
Rejestracja: 7 lat temu

porwanie w satanistanie

Kurde, dobre to jest. Sceptycznie się zapatrywałem na jakieś krajowe para-DSO, a tymczasem goście - mimo oczywistych inspiracji, do których zresztą w wywiadzie bez bicia się przyznają - toczą jednak ten obrobiony pożyczonymi narzędziami kamień własnym torem i wychodzi im to intrygująco, słychać, że kamień na polskim polu znaleziony i że niejeden polny filozof na nim pomyśleć przysiadł. Na razie zbadałem Loewen, teraz po raz drugi leci tegoroczna, przyjdzie też dziś nieuchronnie czas na debiut.

Bardzo dobre nawet.
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 5146
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

Posłuchałem tegoi, bo wszyscy się zachwycają. I jak to powiedział ostatnio przy piwie mój kolega, perkusista Hekatomb. nie macie wrażenia, że wszystkie te zespoły brzmią tak samo? Ale wrócę do materiału, może faktycznie ciosa się tam kamień, a nie kołki na głowie.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
HUMAN
Tormentor
Posty: 1904
Rejestracja: 8 lat temu

HUMAN

Były inne plany , ale odpalam polecankę a zazwa i muza intryguje .
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 5146
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

Chuje muje, nie intryguje. Faktycznie jest to moim zdaniem black metal modny, z metra cięty, zespół, których teraz na pęczki. Może i jakieś dalekie echa dso tam są w drugim utworze, ale poza tym poza momentami na "Rubikonie" i takim fajnym "schodzącym" motywie, wokół którego obudowany jest cały czwarty kawałek, nie dzieje się na tej płycie absolutnie nic. A już trzy ostatnie wałki, to jest takie męczenie buły, że ja pierdole. Wlecze się ta płyta i nie może skończyć. Kolejny przykład chujowego, polskiego BM, zagranego w oparciu o brak własnej inwencji i modę. Przed chwilą był Hauntologist, teraz jest to o dziwnej, niemieckiej nazwie, za miesiąc będzie kolejny szajs, a za rok nikt tych kapel nie będzie słuchał i do nich wracał, póki nie wydadzą nowej płyty i zacznie się "odświeżanie" na siłę.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1956
Rejestracja: 7 lat temu

porwanie w satanistanie

W sumie dziwne by było, jakby Ci się spodobało, skoro kompletnie nie leży Ci KSM, którego stylistyki, szczególnie na pierwszej płycie, jest tu mnóstwo :)
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 5146
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

Chyba jak sobie narysujesz. :D "Altered...", to jedyna dobra płyta tego zespołu, poza splitem ze Szronem, więc by mi się podobał zespół dziadka w podkoszulku. Jego zespół ma stylistykę "oby dobrze napisał o mnie Weltrowski".
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1956
Rejestracja: 7 lat temu

porwanie w satanistanie

TITELITURY pisze: 10 mies. temu Chyba jak sobie narysujesz. :D "Altered...", to jedyna dobra płyta tego zespołu, poza splitem ze Szronem, więc by mi się podobał zespół dziadka w podkoszulku.
Co? Sorry, ale mam wrażenie, że albo ja napisałem coś odwrotnego, niż Ty zrozumiałeś, albo ja Ciebie teraz odwrotnie rozumiem ;)

Chciałem przekazać, że zdziwiłbym się, gdybyś polubił Konigreichssaal, czerpiący dużo z KSM, skoro nie lubisz (współczesnego) KSM.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7408
Rejestracja: 8 lat temu

Vexatus

Całkiem spoko granie. Dużo nie słyszałem, ale to co słyszałem było całkiem niezłe. Wieczorem wszystkie materiał będą dokładnie słuchane.
P.V.S. ;)
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 5146
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

Chciałem przekazać, że zdziwiłbym się, gdybyś polubił Konigreichssaal, czerpiący dużo z KSM, skoro nie lubisz (współczesnego) KSM.
Współczesnego nie lubię, ale... Acha. No tak. Źle przeczytałem i pomyślałem, że chodzi Ci o to, że czerpią z wczesnego ksm, a nie, że czerpią na wczesnych płytach z późniejszego ksm. :D

Ale to czerpanie też jakieś takie nijakie. "Enemy of Man" jest nudne z premedytacją, a to coś z okolic Opola chyba miało inne założenie.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1956
Rejestracja: 7 lat temu

porwanie w satanistanie

TITELITURY pisze: 10 mies. temu Ale to czerpanie też jakieś takie nijakie. "Enemy of Man" jest nudne z premedytacją, a to coś z okolic Opola chyba miało inne założenie.
No, wiadomo, że KSM to jest dużo, dużo wyższy poziom, jest to tam wszystko surowsze i ciekawiej skonstruowane, chodzi tam to z jednej strony plemiennie, a z drugiej mechanicznie, to maniakalne powtarzanie rozłożonych, dysonujących akordów i ogrywanie tych struktur przez Darksajda (czyli odwrotność tego, co mamy w muzyce normalnie) to jest mistrzostwo świata, niezwykle organicznie tam to działa, integracja rytmu, harmonii i melodii jest na bardzo wysokim poziomie, prawie zrezygnowali tam z takiego typowego dla black metalu eksponowania melodii prowadzącej. Konigreichssaal nie potrafią raczej pleść tych wątków na takim poziomie, więc posługują się narzędziami bardziej tradycyjnymi, czyli są wyraźnie poprowadzone melodie, są masywniejsze doomowe riffy. Ale i tak jest dobrze do (w porywach) bardzo dobrze, choć jak dla mnie to nie jest żadne objawienie, raczej bardzo solidny współczesny BM. Trochę razi mnie, jak bardzo główny wokal i teksty zakrawają tam momentami na pastisz ostatnich dwóch płyt KSM, no kurde:

Like a pyres we set down the river
Like a thorns in the crown of a ghost
Like a vengeance from mirrors to mirrors
Like a seed that sneakily grows
Like a madman with axe on a pale horse
Like a storm of salvation we come
Through Rubikon, Rubikon, Rubikon

Onwards
Hundreds of spears, thousand of swords and too many horns, too many faults
Onwards
Mighty vast terrain in dust, in mist with enemies’ blood on hands
Onwards
Fields full of flesh and pain and dirt and echoes of sorrows, relentless
Onwards
Living God, and let he’s pray, to kill, to make devil great again

Death. Soil. Hound. Wile. Knive. Disdain. And scars.
New Flesh. New Strenght. New Dawn. Again.
Oh, Death. Oh, Soil. Oh Hound. Oh, Wile. Oh, Knive Oh, blaze and
Scars. New Flesh. New Strenght. New Dawn. Again.
My death. My soil. My bliss. My dome. My heart. My spark it’s there beyond Rubikon Rubikon Rubikon
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 5146
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

Kawał mi się przypomniał o tym, jak facet wpada do banku, mówi, że to napad i każe ludziom się nie ruszać, ponieważ "zna karate, aikido, ju - jutsu i jeszcze pare japońskich słów". Dysonanse, harmonie, "odgrywanie", to nie mój świat, bo na muzyce od strony technicznej się nie znam, ale potwierdzasz tylko moje słowa, że Polska scena jest odtwórcza. Oczywiście taki zarzut można postawić każdej formie kultury. Ot, znalazł się geniusz i teraz ma naśladowców. Mimo wszystko rozróżniłbym naśladownictwo od kopiowania, a to mi wszystko brzmi jak kopia. I chociaż oni sami piszą o inspirowaniu się DsO oraz KSM, słychać to dość niemrawo. Od brzmienia tego ostatniego albumu ( tylko o nim pisze, reszty już nie chciało mi się słuchać), przez konstrukcje utworów, tu znowu mamy do czynienia z krakowskim blackmetalem. Można doszukiwać się różnic, jak np. w przypadku tego Hauntologist, gdzie ludzie dopatrywali się jakiejś zimnej fali oraz innych dziwnych, muzycznych pierdół, ale pierwsze wrażenie i chyba nieodparte było jedno - klon Mgły. I tu jest tak samo, może i nawiązania do DsO oraz KSM, może i "ciężkie doomowe riffy", ale król jest nagi. To wszystko zrzynka i tylko zrzynka. I to z tego, z czego zrzynają już wszyscy do znudzenia. Niedługo w ogóle przestanę śledzić polską scenę. Jeśli będzie to wydawał Godz ov War i wzbudzi zachwyt metalowej gawiedzi, będzie to znaczyło, że prawie na pewno mamy do czynienia z klonem, ewentualnie klonem klona.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1956
Rejestracja: 7 lat temu

porwanie w satanistanie

TITELITURY pisze: 10 mies. temu m, ale potwierdzasz tylko moje słowa, że Polska scena jest odtwórcza
Chyba każda scena jako taka składa się głównie z kapel odtwórczych, a różni je tym aspekcie głównie udział procentowy tych mniej-odtwórczych lub nawet jakby-twórczych, a tutaj Polska nie ma się IMO czego wstydzić. Mgła to nie kapela, która rżnie (chyba, że z Burzum), tylko taka, z której zrzynają inni, do Furii też trudno znaleźć coś podobnego, KSM również na dwóch ostatnich płytach obrało kierunek dość oryginalny. Bohaterowie tematu to oczywiście pod względem oryginalności liga czy dwie niżej - no, ale gdyby oryginalność liczyła się black metalu najbardziej, to Selbstmord nie nagrałby najlepszej krajowej zeszłorocznej płyty ;)
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 5146
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

No właśnie sęk w tym, że moim zdaniem nie, bo w Selbstmord oryginalność, czy może lepiej niepowtarzalność, polega na umiejętnym oddaniu emocji i takim zagraniu zgranych patentów, że całość, jako coś więcej, niż suma części, daje coś, co wybija się ponad poziom przeciętności. I na tym polega talent Necro oraz reszty ekipy, że tak potrafił poskładać wszystkie elementy typowe dla gatunku, że stworzył płytę, która tę Konigreichssaal wciąga nosem.

I tak, masz rację pisząc, że zawsze ktoś z kogoś zrzyna, szczególnie w takim podgatunku, jak BM. Ale jeśli od paru ładnych lat większość w tym kraju zaczyna zrzynać z 4 zespołów, to robi się nieciekawie.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 2210
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask

Jak dla mnie mamy jedną z bardziej oryginalnych i silniejszych scen w Europie, każdy z przytoczonych wyżej zespołów jest bardzo rozpoznawalny już po przysłowiowej minucie. Dla odmiany popatrzcie na dzisiejszą Skandynawię czy nawet samą Finlandię - tu dopiero mamy kopalnię powtarzalności i jazdę na 2 patentach na krzyż..
W wątku obok Titek wrzucił np Marras...Chyba Marazm.. Pamiętam że była to tak słaba kalka kalki że nie dotrwałem do końca płyty..a sprawdzałem zarówno 1kę jak i 2kę, ...więc bez jaj.

Co do bohaterów tematu - ja tu DSO np nie słyszę w ogóle, dysonansów 0 a szybkości ze świecą przecież szukać. W wywiadzie, z tego co pamiętam, mówili bardziej o tym czego czasem słuchają a nie na czym się wzorują.
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
___Face the consequence alone
___With HONOUR - VALOUR - PRIDE
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 5146
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

Fińska scena słaba... Nie ma dla Was ratunku.
:|

I pomyśleć, że zakładałem temat o gigu Marras/ White Death także z myślą o Tobie. :lol:
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 2210
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask

A gdzie ja napisałem że słaba? Dla mnie bardziej generyczna i mniej oryginalna od naszej. Tyle.
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
___Face the consequence alone
___With HONOUR - VALOUR - PRIDE
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 5146
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

No, czyli słaba.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7408
Rejestracja: 8 lat temu

Vexatus

Scena (ś)fińska jest dość zwarta i homogeniczna, bo tam każdy gra z każdym, a nawet jeśli ktoś z kimś nie gra to jego kolega z nim gra... :D Oczywiście przesadzam, ale wiecie o co mi chodzi. Finowie mają bardzo specyficzne podejście do brzmienia i melodii i często od razu słychać, że to fiński zespół gra. Polska scena jest zupełnie inna.
P.V.S. ;)
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 3224
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex

"Podróż przez dziesiąty krąg piekła" elegancka epeczka, nic nadzwyczajnego ale wciąga, zaraz po niej poszedł ten ostatni krążek i jest podobnie. Buja mnie to o wiele bardziej, niż bujający nic nie muszący udowadniać Darkthrone.
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7408
Rejestracja: 8 lat temu

Vexatus

Vortex pisze: 10 mies. temu Buja mnie to o wiele bardziej, niż bujający nic nie muszący udowadniać Darkthrone.
Bo oni już nic nie muszą. Bujać też nie muszą. No to nie bujają. ;)
P.V.S. ;)
kataton88
Tormentor
Posty: 794
Rejestracja: 2 lata temu

kataton88

Vortex pisze: "Podróż przez dziesiąty krąg piekła" elegancka epeczka, nic nadzwyczajnego ale wciąga, zaraz po niej poszedł ten ostatni krążek i jest podobnie. Buja mnie to o wiele bardziej, niż bujający nic nie muszący udowadniać Darkthrone.
Bo czasem, a nawet częściej niż czasem, lepiej takich gniewnych młodzieniaszków posłuchać, aniżeli starych, ustawionych dziadów.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7408
Rejestracja: 8 lat temu

Vexatus

kataton88 pisze: 10 mies. temu Bo czasem, a nawet częściej niż czasem, lepiej takich gniewnych młodzieniaszków posłuchać, aniżeli starych, ustawionych dziadów.
Jak to dobrze, że Papa Artur jest młodym dziadem. ;)
P.V.S. ;)
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5890
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Nadszedł dzień aby zobaczyć co też oferuje Sala Królestwa i niewiele tam. Już nawet nie pamiętam kiedy słuchałem blek metalowej płyty, po której byłoby mi wszystko jedno. Grają jest w pytę a jak skończyli to też żadna strata. Chyba największym plusem tutaj jest ten wokal stylizowany na Lindberga zwłaszcza na rewelacyjnym albumie Czerwień na niebie jest nasza. Ładnie wyciąga te krzyki i histerię. Muzycznie to takie obojętne granie. Są klawisze, melodyjki, trochę ognia itp. Jest praktycznie wszystko co obecnie w modzie bez jakichś zgrzytów, dysonansów generalnie bez męczenia buły. Odrobinę ciekawiej się robi pod sam koniec kiedy pojawia się inny wokal, teksty po polsku i muza taka bardziej podniosła. No taka to po prostu bezpieczna muzyka, która nie ma zamiaru nikomu wyrządzić szkody a raczej zaprosić na szaszłyk i kompot z rabarbaru.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7408
Rejestracja: 8 lat temu

Vexatus

Hajasz pisze: 10 mies. temu Już nawet nie pamiętam kiedy słuchałem blek metalowej płyty, po której byłoby mi wszystko jedno.
Takie stwierdzenie i podsumowanie to jest mokry sen prawie każdej jednoosobowej, post-xasthurowej, depresiwsuicydalnej spierdoliny... :)
Hajasz pisze: 10 mies. temu No taka to po prostu bezpieczna muzyka, która nie ma zamiaru nikomu wyrządzić szkody a raczej zaprosić na szaszłyk i kompot z rabarbaru.
Rabarbar? Aż tak ich nienawidzisz? ;)
P.V.S. ;)
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5890
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Vexatus pisze: 10 mies. temu Rabarbar? Aż tak ich nienawidzisz? ;)
Przecież nie napisałem, że ich nienawidzę. Pana Kinaszczuka szanuję bo jak widać stary człowiek i może.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7408
Rejestracja: 8 lat temu

Vexatus

Hajasz pisze: Przecież nie napisałem, że ich nienawidzę.
Jakieś pół godziny temu na szałcie napisałeś, że nienawidzisz rabarbaru. Potem porównujesz ich płytę do rabarbaru... No weź się może najpierw dogadaj sam z sobą, zamiast czepiać się kogoś kto wyciąga logiczne wnioski z tego co piszesz. ;)
P.V.S. ;)
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5890
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Vexatus pisze: 10 mies. temu
Hajasz pisze: Przecież nie napisałem, że ich nienawidzę.
Jakieś pół godziny temu na szałcie napisałeś, że nienawidzisz rabarbaru. Potem porównujesz ich płytę do rabarbaru... No weź się może najpierw dogadaj sam z sobą, zamiast czepiać się kogoś kto wyciąga logiczne wnioski z tego co piszesz. ;)
A czy napisałem, że nie lubię szaszłyków? Nie. Więc jeśli są dwie rzeczy, z których jedną lubię a drugą nie to znaczy, że wisi mi i powiewa, że nie popiję tego szaszłyka. Tak więc odpalam piwko i z Vexa cisnę bo on pewnie znowu stoi w korku na Grabiszyńskiej.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7408
Rejestracja: 8 lat temu

Vexatus

Hajasz pisze: 10 mies. temu Tak więc odpalam piwko i z Vexa cisnę bo on pewnie znowu stoi w korku na Grabiszyńskiej.
Chyba pomyliłeś Wrocław z Inowrocławiem... A jakieś dobre szaszłyki to bym w sumie z chęcią zjadł. :D
P.V.S. ;)
Awatar użytkownika
Nathas
Tormentor
Posty: 1179
Rejestracja: 8 lat temu

Nathas

Hajasz pomylił Wrocław z Wacławem. Znów pojawia się hasło bezpieczny metal, to samo hasło słyszałem odnośnie Hauntologist, Manbryne, Mgły... nie wiem o co chodzi i na czym polega ten problem, jeżeli takowy jest. Nowy album jest w pytę, mnie nie nudzi nawet słuchając kilka razy z rzędu.
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 2210
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask

Tak jest, nowy i EPka 'Loewen' w pytę. Mam zastrzeżenia do jedynki z której zrobiłbym dobry minialbum zostawiając tylko trzy numery : 02 - Der Kreuzweg, 04 - Ladder to Ego i 06 - Stray Dogs. Pozostałe to intro + niepotrzebne zapychacze .. ale załóżmy, że początki były średnie i chłopaki się rozgrzewały dopiero.
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
___Face the consequence alone
___With HONOUR - VALOUR - PRIDE
kataton88
Tormentor
Posty: 794
Rejestracja: 2 lata temu

kataton88

Słucham po dłuższej przerwie i nie ma syndromu Hauntologist. Sporo do odkrycia na tej płycie, nie nudzi się. Po pierwszych odsłuchach miałem wrażenie, że jest to trochę zbyt wypieszczone i wycyzelowane, brakuje powietrza, ale niekoniecznie.