Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 5245
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Naczelny dzban Rzeczpospolitej.

Moonthoth

Vexatus 7 mies. temu

Obrazek

Kochane metale! Dzisiaj przedstawiam Moonthoth, czyli jednoczłowiekowy poznański twór blackmetalowy. Na koncie jak do tej pory kilka demosów i przede wszystkim dwa pełniaki, z których ostatni ujrzał światło dzienne w dniu dzisiejszym za pośrednictwem BC. Na temat samej muzyki nie będę się szczególnie rozpisywał, bo wystarczy obczaić logo, okładki płyt oraz profil na BC i już wszystko wiadomo. Mnie ta muzyka bardzo przypasowała. Projekt bardzo mało znany i wielka szkoda... Serdecznie polecam!
Moonthoth emerged from the depths of murky, vast, Slavic forests. In the early 2000s the band began as a regular horde called Nigra Missa, to finally evolve into a one-man project. Band's music oscillates around atmospheric black metal, combined with some symphonic influences. The name refers to the lunar deity Thot/Thoth.
Obrazek



MA: https://www.metal-archives.com/bands/Moonthoth/125040
BC: https://moonthoth.bandcamp.com/
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 4898
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz 7 mies. temu

Pierwsza płyta to straszne gówno. Szkoda czasu nawet jeśli ma się tego czasu wiele. Nazwę zapamiętałem dlatego też sprawdziłem nowy album i tu delikatna poprawa tzn. dalej to straszne gówno ale gość nauczył się w miarę nagrywać wokal tak, że coś da się zrozumieć. W sumie jest kilmat, pachną paprocie ale finalnie bracia Golec robią większe atmo od tego zębowego księżyca. Jak lubisz gówno to będziesz oczarowany. Dla całej reszty to zwykłe gówno bez wartości.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 5245
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Naczelny dzban Rzeczpospolitej.

Vexatus 7 mies. temu

Hajasz pisze:
7 mies. temu
Pierwsza płyta to straszne gówno. Szkoda czasu nawet jeśli ma się tego czasu wiele.
Chyba w piątek na Wejderze przy samych drzwiach w przeciągu stałeś i zapalenia ucha dostałeś...

Wróć do „Black Metal”