Diocletian

[Pioniere]

Nowa EP-ka Nowozelandczyków o tytule Darkness Swallows All ze starymi niepublikowanymi materiałami, nagranymi podczas sesji Doom Cult + cover Bathory, nagrany w 2010 r., z dogranymi przez Impurath sześć lat później nowymi lead wokalizami, ukaże się 16 stycznia 2021 na CD, 12" winylu oraz jako Digital nakładem Regain Records. Poniżej w linku BC dostępny jest już jeden z utworów do odsłuchu.

[DiabelskiDom]

Co tam, prukwy? Cisza w temacie, to trzeba odświeżyć. Zwłaszcza, że jest okazja, bo wpadł na placku najlepszy Oktawian August. Gesundrian to idealna symbioza warmetalowych pocisków wymierzonych w potylice chrześcijan, degeneratów i Kusabsów oraz potężnych, właściwie nie będzie przesady jeśli powiem, że death/doom metalowych, masakrujących zwolnień. Cios za ciosem się sypie sowity, już od miażdżącego Cleaved Asunder i wybuchającego tuż po nim Wretched Sons aż po finał w postaci przewykurwistego Beast Atop the Trapezoid i dzikiego zamknięcia pod tytułem Zealot's Poison.

Świetnie siedzi tu wszystko, kompozycje, brzmienie, wokale, gitary, atmosfera, dynamika. No jeden z klejnotów w koronie war metalu, także ze względu na skundlenie z innymi stylami. Na kolana!

[Szajtan]

Zespół podzielił się pierwszym przedsmakiem nowego albumu “Inexorable Nexus” w postaci singla “Nexian March” z udziałem gitarzysty Callera Of The Storms z Blasphemy.

[Wędrowycz]

Mnie ten nowy singiel narobił smaka. Poczekam, aż wyjdzie nowy pełniak, ale wyczuwam że będzie doskonale. Zespół zasadniczo nigdy nie zawiódł dotąd. Wczoraj pierwsze demko leciało u mnie.

Widział ktoś z Was może "Amongst The Flames Of A Burning God" na cd gdzieś u nas w krajowych distro?

[DiabelskiDom]

Ciężkimi krokami nadciąga koncert pancernej pięści dzieciątka szatan tj. Diocletian. Jak tam, wbija ktoś z Was?

Właśnie nabyłem bilecik. Jak wrócę z urlopu, to rozgrzewam fp Gesundrian na winylu

Do tego bardzo jestem ciekaw Venefices, bo jeszcze nie widziałem.

[Wędrowycz]

Kürwa! Poleciał sobie po dłuższej przerwie "Gesundrian" i ależ to piękny, srogi, bezlitosny i w chuj ciężki album. Napierdol, zwolnienia i tak na przemian, przy czym jest to nad wyraz czytelne jak na ten rodzaj muzyki. No i bas, który co prawda tylko w niektórych momentach, ale jednak przebija się na pierwszy plan (co zresztą u tej kapeli już na wcześniejszych materiałach też miało miejsce).

Choć już wcześniej bardzo sobie ceniłem ten album, tak teraz z powodu tego jak mną aktualnie pozamiatał dołączył do "Bellum omnium contra omnes" jako moje ulubione dwa albumy Diocletiana.

A tak btw:

Co o tyle może ciekawe, że przecież premiera "Inexorable Nexus" zaplanowana jest na 15.07

[DiabelskiDom]

Pewka, że zajebioza. Najlepszy Oktawian August i tyle!

Co do nowej płyty, to w sumie bym przytulił placuszka, ale ostatni album był bardzo słaby jak na nich, to chyba raczej będę celował w jakąś bluzę, bo mi w aktualnym rozmiarze brakuje A album to jak posłucham.

Bardziej liczyłem, że może przywiozą ze sobą nowe Heresiarch. Ale może i przywiozą.

[Wędrowycz]

Na nowe Heresiarch czekam mocno, niby premiera jutro, ale jakoś wątpię żeby mieli ze sobą, choć kto wie...
Ta paczka o której wyżej pisałem to tylko winyle jak coś.

Co do "Amongst The Flames Of A Burning God" to faktycznie jak na nich słabiej wypadł. Mimo wszystko gdyby mieli ze sobą ten cd i "Darkness Swallows All" to może korzystając z okazji bym sobie uzupełnił.

[Vexatus]

Zapowiada się zajebisty koncert w Warszawie. Szkoda, że mnie nie będzie. Ale życzę wszystkim dobrej zabawy!

[deathwhore]

Co do "Amongst The Flames Of A Burning God" to faktycznie jak na nich słabiej wypadł.

Najlepsze brzmienie i chyba najmniej przynudzania, lepsza od Gesundrian, który miał ten dół bułowaty i zamulał.

[DiabelskiDom]

Ale Ty jesteś kontrowersyjny!

[deathwhore]

No zawsze lepiej niż lekko przygłuchy.

[Wędrowycz]

Ja tam jestem lekko przygłuchy i nie mam z tym problemu jeżeli chodzi o muzykę to dalej wszystko słyszę idealnie, tylko muszę słuchać głośniej niż reszta

[Vexatus]

Ja tam jestem lekko przygłuchy i nie mam z tym problemu

Przy słuchaniu Diocletian to na pewno nie jest problem.

[Wędrowycz]

Przy słuchaniu Diocletian to na pewno nie jest problem.

Hue hue, racja
Swoją drogą ciekaw jestem mocno jakie brzmienie uda się dziś wycisnąć. Nigdy nie byłem w tym klubie i nie znam zupełnie możliwości. Liczę jednak, że dźwiękowcy podołają i nie zrobią ściany dźwięku bez ładu i składu.

[DiabelskiDom]

Zrobiłem dzisiaj pierwszy odsłuch nowego albumu. Po tym jednym odsłuchu stwierdzam, że duuuużo lepszy od poprzednika. Bardzo zróżnicowany i dynamiczny. Sporo zwolnień i walcowatego kruszenia szkieletów. Jest pokusa ponownego odsłuchu!

[Szajtan]

Nowy album jeszcze mocniej przesuwa się w stronę kultu Ross Bay.

[Wędrowycz]

Może ktoś reflektuje na żonobijkę? Hue

[Wędrowycz]

Druga nowość, do jakiej zbierałem się długi czas. Najnowszy pełniak Diocletian, od iluś lat jednej z moich ulubionych kapel w war metalowym poletku. Oczekiwania były wysokie po ostatniej, dość przeciętnym jak na możliwości zespołu pełniaku.
Tym razem jest zdecydowanie lepiej. Faktycznie materiał jest zróżnicowany, jest momentami gęsto jak za czasów "Doom Cult", ale jest też dużo zmian tempa i zwolnień. Brzmienie nieco zamulone, ale dalej słychać wszystko poprawnie. W kwestii samych riffów i ogólnego klimatu mamy tu dużo nienawiści i zła (jakkolwiek trywialnie by to nie zabrzmiało).

Nie jest to może szczytowe osiągnięcie zespołu, ale jak wspomniałem napewno lepsze niż poprzednik. "Inexorable Nexus" to bardzo dobry cios, wart poświęcenia tych trzydziestuparu minut uwagi. Ja wałkuję go drugi raz dziś i nie czuję znużenia, a wręcz mam ochotę na więcej. Liczę że w najbliższych miesiącach fizyczna kopia trafi na półkę, tym bardziej że europejska premiera cd już była ostatnimi dniami.

Jako, że nikt dotąd nie zapodał, to umieszczam poniżej też finalną okładkę: