Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1120
Rejestracja: 5 lata temu

Spirit Possession

#1

Derelict 9 mies. temu

Obrazek

Obrazek

Chłopczyk i dziewuszka nagrywają dziki black metal, ale dosyć nietuzinkowy, lubią sobie zaszaleć i dojebać chamską solóweczką. Bardzo fajne granko. Pochodzą z Portland w stanie Oregon. Na koncie dwa świetne eLPeki.

Skład:
A. - Drums, Synthesizers (2019-present) Vouna (live), Ormus, Taurus, ex-Insect Ark, ex-Purple Rhinestone Eagle
S. - Guitars, Vocals (2019-present) Asubha, Kneel, Mastery, Pandiscordian Necrogenesis, Ulthar, Black Curse (live), ex-Horn of Dagoth, ex-Pale Chalice, Apprentice Destroyer

Dyskografia:
2020 - 2020 Demo [demo]
2020 - Spirit Possession
2023 - Of the Sign...



MA: https://www.metal-archives.com/bands/Sp ... 3540462766
BC: https://vexationsrecords.bandcamp.com/music
BC: https://spiritpossession.bandcamp.com/music
"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4184
Rejestracja: 7 lata temu

#2

DiabelskiDom 9 mies. temu

Jakoś mi się wydawało, że był o nich temat i jeszcze się w nim wypowiadałem... No nic, może usunęli, jak te wszystkie Hajaszowi :D

Projekt bardzo fajny, mam na półce pierwszego pełniaka. Rzekłbym, że to taki dziki miks first wave black metalu z thrashem i pierdolniętymi wokalami i aranżami. Niby składowe były już tysiąc razy, a jednak podane są w bardzo świeży sposób. No i duch rzeczy typu Negative Plane czy Funereal Presence unosi się nad całością, co dodatkowo dodaje smaku. No cóż, nie od dziś wiadomo, że Portland to mekka świetnych muzyków i muzyki.

Niedawno widziałem tę dwójkę na żywo. Świetny występ zaserwowali i szacun, że nie wzięli żadnych dodatkowych grajków, tylko nakurwiali duetem. Co też bardzo rzuca się na żywca w oczy (i z samej muzyki na płytach także, rzecz jasna) to, że perkusistka nie sprowadza swojej muzyki do napędzania jej nogami i nie przykrywa wszystkiego wygrzewem na centralach, tylko pracuje głównie rękami i generalnie zajebiście radzi sobie bez basu.

No i ta Ashley, to ogólnie zajmuje się też szeroko pojętym podzie... tzn noisem i ogólnie niszową muzyką elektroniczną. Do tego wydaje się totalną maniaczką muzyki, tak sądząc po fotkach, które można znaleźć w necie. Trochę w sumie żałuję, że nie było za bardzo czasu i okazji żeby z nią/z nimi pogadać po secie.
Panzer Division Nightwish

Wróć do „Black Metal”