Jeśli mowa o nich to najbardziej mi leży Stormblåst i debiut - mimo wszystko pachnące Norwegią lat 90tych.
Z następnej ,ktorą wspomnieliście, kilka utworów jest niezłych ...a dalej to już równia pochyła i kicz raczej.
Da się, pełno zresztą jest teraz na jutubach takich coverów i jak ktoś ma skillsy to może trzaskać takie przeróbki od ręki, bo muzyka jest w tym względzie dyscypliną zaskakująco dla profanów ścisłą, ale tu to jednak cos innego, bo w sumie nie chodzi o to, czy jedzą te materię dźwiękową mole czy dręczy dur brzuszny, tylko o to, że to jest po prostu inaczej skonstruowane. W pierwszych seklundach kawałka Enyi słyszysz trzy akordy, a u DB cały czas jeden. Wobec majestatu obecnośœci przywołanego przez to bezbożne dzieło sztuki Szatana utwór nie ma odwagi postąpic dalej, dlatego zawsziesza się na powtarzaniu jednego taktu i na koniec składa hołd Ksieci Ciekności fikuśną melodyjką.
Pewnie zastanawiają się czy wydymać i zjeść tego psa czy może tylko wydymać...
Ja oprócz tych płyt z początkowego okresu działalności bardzo lubię jeszcze "Enthrone Darkness Triumphant". W tym okresie już się nieźle rozpędzili z pajacowaniem, ale płyta im bardzo dobra wyszła.TheAbhorrent pisze: ↑10 mies. temuNaprawdę lubię dimmu, For All Tid i Stormblast to jedne z moich ulubionych płyt od szczenięcych lat
A tak go chwalili w momencie premiery, że w końcu mają paukera, który potrafi grać. Przy okazji dosrali Tjodalvowi.TheAbhorrent pisze: ↑10 mies. temuObczajcie filmik reklamujący reedycję PEM. Widać tam plakat ze zdjęciem zespołu, z którego wycięto Nicka Barkera.
https://www.instagram.com/reel/Cg30uWOK ... _copy_link
Co za żenada.
Mało się dzieje, bo podobno forum umiera... Nie wiedziałeś?TheAbhorrent pisze: ↑10 mies. temuGłowy sobie tym mocno nie zaprzątam, ale na forum mało się dzieje to pomyślałem, że coś pobazgram.