Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4355
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Co to za głupoty, ja pierdole...
Normalne było porównywanie Emperor do Dimmu i na odwrót i Limbonic. Tylko Emperor uchodził za coś lepszego, coś, co było artyzmem, a Dimmu miało jakiś lekki posmak - etap trójki- nieco kabaretu. Ale to z racji fotek. Muza była mocno doceniana.

Dwójka Cesarza zawsze będzie dla mnie ich najlepszą płytą. A miałem tę przyjemność poznawać je wszystkie na bieżąco.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.

Tagi:
kataton88
Tormentor
Posty: 692
Rejestracja: 2 lata temu

kataton88

Ok, ja inaczej to pamiętam. I nie chodzi mi o wartościowanie, nawet jeśli dla mnie LA > DB i są to inne muzyczne bajki. I nawet jeśli LA był, jak to się teraz mówi, przehajpowany (nie tylko u Wardzały!), a DB odsądzany od czci za psucie trveblekmetalu.
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4355
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Krytyka DB na etapie trójki. Bo - wiadomo- kontrakt z Nuclear Blast. Wcześniej prawilni. ;-) Cacophonous Records ;-)
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
kataton88
Tormentor
Posty: 692
Rejestracja: 2 lata temu

kataton88

Ale mniejsza o kontrakty i imidż. Arcturus też miał kabaretowe sesje, a jednak arcydzieło popełnili.
Limboniczni jechali na plecach Emperora w swym rozmachu i patosie i w założeniach mieli być takim dalej idącym sy(m)fonicznie Cysorzem. Czy ta ciężka konstrukcja się zawaliła po latach? - to już inna sprawa.


Ale dziś sobie zrobiłem podróż w czasie :)
Stormblast naprzeciw Moon in the Scorpio to surówka. Jeśli już szukać punktów stycznych, to na demówkach i mniej przearanżowanych starociach z "Epitome".
Tak czy inaczej wszystkiego mi się fajnie i sentymentalnie słucha :)
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4355
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Ale właśnie, jeżeli chcesz się bawić w posty tego typu, to bez odwołania do tej kwestii wytwórni nie będzie ogromnego ładunku emocji. Wtedy często KTO wydawał było ważniejsze, niż co.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
kataton88
Tormentor
Posty: 692
Rejestracja: 2 lata temu

kataton88

Ale minęło ćwierćwiecze i możemy mówić już o muzyce.

Emperor -> Limbonic Art próbowali symfoniką przekuć BM w wyższą sztukę. Jakkolwiek debilnie to brzmi.

DB szli inną ścieżką, z perspektywy czasu chyba lepszą. U nich ten patos / rozmach pojawia się dopiero, gdy byli już sprawnymi grajkami. I gdy ten bombastyczno-symfoniczny BM okazał się efemerydą.
Awatar użytkownika
TheAbhorrent
Tormentor
Posty: 768
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Midian

TheAbhorrent

TITELITURY pisze: rok temu
Ciekawe czy media muzyczne będą starym zwyczajem grzały rywalizację Dimmu i Cradle, skoro oba zespoły wydadzą albumy mniej więcej w tym samym czasie wiosna 2024 :D

Co za szopka. Nie słucham metalu, dlatego pytam - to jest normalna praktyka w biznesie ?
Nie wiem jak to ogólnie wygląda, ale wydaje mi się, że tak i jest to część biznesu, a nie tylko metalu. Byli w różnych wytwórniach, które w naturalny sposób konkurowały o słuchaczy. Cradle było już znane w nawet w telewizji muzycznej i konkurencja chciała mieć odpowiedź. Dimmu pasowali idealnie w swojej nowej wersji, bo przecież ciężko zresztą nie zauważyć, że po "Stormblast" zmienili się bardzo wyraźnie - imidż poszedł w jakąś wampiryczną stronę (nawet był keczup), teksty zaczęły być po angielsku, średnie tempa ustąpiły miejsca szybkości.
TITELITURY pisze: rok temu Ten Emperor, to się chyba zdewaluował jak u nas w literaturze Sienkiewicz. Kiedyś kult i artystyczne wyżyny, dziś popkultura. Kiedy zaczynałem słuchać tej muzyki, Emperor był kultem i jakiekolwiek porównanie z Dimmu Borgir traktowano , nawet w kontekście pierwszych płyt, co najwyżej ze śmiechem. A tu proszę, ludzie teraz na poważnie piszą takie rzeczy.
Kiedy zaczynałem słuchać takiej muzyki to Dimmu było kultem takim samym jak EmperoR. Faza kretynów na to, że jedni są bardziej prawdziwi niż inni dopiero nadchodziła. Jak było to durne pokazał czas - sporo z tych najbardziej trv zespołów skręciło w nieoczekiwane rejony zamiast tkwić w mroku i paradoksalnie takim był właśnie EmperoR.

Ja EmperoR jedynkę wielbię od premiery, In the Nightside Eclipse to jedna z najważniejszych dla mnie płyt. Dwójka jest też bardzo dobra, ale z jakichś powodów to już dla mnie nie to.
Obrazek
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7267
Rejestracja: 8 lat temu

Vexatus

Kiedyś to był całkiem niezły zespół, potem nawet bardzo dobry, bo np. taka "Enthrone Darkness Triumphant" ma naprawdę świetne kawałki (jeśli mówimy o takiej stylistyce). Image dla odmiany wiocha i cyrk, a potem to nawet tragedia i kabaret...
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 5038
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

Nawet jeśli po 2. płycie Emperor poszedł w stronę, która wielu ludziom nie przypadła do gustu, nigdy nie zaczęli nagrywać takiego gówna jak Dymany Burger. Pewnie stąd śmieszyły porównania. Dumbo skończył się na pierwszej płycie, która IMHO i tak jest nudna, ale jeszcze trzyma poziom. Te pedalskie, bombastyczne melodyjki wygrywane później na keyboardzie casio, to już piaskownica dla nastoletnich brudasów, które jeszcze nie do końca zdecydowały, czy lubią blCk metal, czy wolą taplać się w błocie jak świnie przy punk rocku na jakimś owsiakowym spędzie. Idę słuchać Krolok. Nie mam czasu.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4355
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Ależ uwielbiam te "brutalne" zrównanie- słuchasz DB - jeździsz na Woodstock i taplasz się w błocie. Godne rekolekcji takie mądrości. ;-)
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 5038
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

Tak, tak, ja wiem, że w epoce społeczeństwa masowego uogólnianie, to zło największe, bo każdy jest indywidualistą, ale potem widzisz piętnastolatków w koszulkach dimmu i z kostkami na plecach, a na nich jakieś naszywki "włochatego", czy innego gówna. Sugerowanie, że Dimmu słuchają konserzy i starzy wyjadacze jest zaklinaniem rzeczywistości. Paru na pewno się trafi, ale to forum wyczerpuje ich ilość.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4506
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

TITELITURY pisze: rok temu Sugerowanie, że Dimmu słuchają konserzy i starzy wyjadacze
<uchyla kapelusza> :D
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 5038
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY

DiabelskiDom pisze: rok temu
TITELITURY pisze: rok temu Sugerowanie, że Dimmu słuchają konserzy i starzy wyjadacze
<uchyla kapelusza> :D
Paru na pewno się trafi, ale to forum wyczerpuje ich ilość.
:D
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
TheAbhorrent
Tormentor
Posty: 768
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Midian

TheAbhorrent

Zainspirowany postami w temacie o Kreator sprawdziłem jak to wygląda w przypadku Borgir, których podobno praktycznie nikt nie słucha ;) Ich najpopularniejszy track w serwisie Spotify to "Gateways" (ponad 14 mln), a w 4 najpopularniejszych wydawnictwach są 2 ostatnie albumy (obok EDT i PEM). Pokazuje to chyba, że "odnaleźli się we współczesności" bardzo dobrze, a ich słuchacze w serwisie doceniają zarówno klasyki jak i nowości.
Obrazek
Awatar użytkownika
TheAbhorrent
Tormentor
Posty: 768
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Midian

TheAbhorrent

8 grudnia Dimmu Borgir wydadzą coś, na co chyba nikt nie czekał: "Inspirato Profanus", czyli album z coverami popełnionymi na przestrzeni lat. Czyżby hajs się kończył po latach lenistwa wydawniczego?

1 Black Metal
2 Satan My Master
3 Dead Men Don’t Rape
4 Nocturnal Fear
5 Burn In Hell
6 Perfect Strangers
7 Metal Heart
8 Nocturnal Fear (Celtically Processed)
Obrazek
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7267
Rejestracja: 8 lat temu

Vexatus

Całkiem możliwe, że masz rację. Potrzebne takie wydawnictwo jak druga dziura w dupie. Ale pewnie i tak ludki będą kupować. :)
Lis
Moderator globalny
Posty: 1973
Rejestracja: 8 lat temu

Lis

Dimmu Borgir z coverami cierpiał na tą samą przypadłość co CoF, odegrać oryginał. Może dla kogoś to zaleta, dla mnie to wada dyskwalifikująca.
Awatar użytkownika
TheAbhorrent
Tormentor
Posty: 768
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Midian

TheAbhorrent

Covery Dimmu to może nie jest najlepsza rzecz, ale "Burn in Hell" jest zajebiste ;)
Vexatus pisze: rok temu Całkiem możliwe, że masz rację. Potrzebne takie wydawnictwo jak druga dziura w dupie. Ale pewnie i tak ludki będą kupować. :)
Ja już kupiłem, chociaż wszystko znam :D Dimmu w moim top 5 od ponad dwóch dekad.
Ostatnio edytowany przez TheAbhorrent rok temu, edytowany łącznie 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
TheAbhorrent
Tormentor
Posty: 768
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Midian

TheAbhorrent

Do usunięcia, sorry
Obrazek
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7267
Rejestracja: 8 lat temu

Vexatus

TheAbhorrent pisze: rok temu Ja już kupiłem, chociaż wszystko znam :D Dimmu w moim top 5 od ponad dwóch dekad.
Ja na pewno nie kupię, bo ich nie lubię. Choć też nie do końca, bo np. taki "Enthrone Darkness Triumphant" to świetny album z całą masą świetnych riffów. Kompozycyjnie rewelacja i mistrzostwo (jeśli chodzi o tego typu granie). Do dzisiaj zdarza mi się posłuchać.
kataton88
Tormentor
Posty: 692
Rejestracja: 2 lata temu

kataton88

"Burn in hell" Sistersów > cała PEM. Inna sprawa, że tego kawałka nie dało się za bardzo spierdolić w tej stylistyce.

Co do kredkowych coverów, to mają to wokalne znamię Daniego, co niekoniecznie jest fajne, gdy tyka się klasyki, acz video do innych Sistersów z gotyckimi zwillingsistersami uwielbiam - kicz też może być uroczy :)
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4355
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Taki bezpieczny wypełniacz kontraktu. Tam chyba nie ma już normalnego składu, raczej projekt niż pełnoprawny zespół. Niestety, ale to takie efekty dziwnych skrętów stylistycznych, coraz gorszych płyt, ponownego miksowania itp. pierdół. Oczywiście można narzekać na Cradle, ale ci idą cały czas do przodu. Wydają płyty , które śmiało postawi się na półce fana i nie ma wiochy.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Lis
Moderator globalny
Posty: 1973
Rejestracja: 8 lat temu

Lis

Ta PEM z nowym miksem jest zajebista, słucham teraz częściej niż oryginału.
Awatar użytkownika
TheAbhorrent
Tormentor
Posty: 768
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Midian

TheAbhorrent

Nie hejtuję nowego brzmienia PEM, ale wolę stare. Hejtuję za to podział materiału na nowym PEM, zrobienie z tego całkowicie sztucznie 2 CD to chyba sugestia przejścia na streaming.

Dimmu to teraz zespół Shaga, Silenoza i Galdera, pozostali, w tym Daray, są muzykami sesyjnymi. Nowa płyta podobno wiosną 24. Jeżeli to się potwierdzi, to w przeciągu paru miesięcy albumy wydadzą Dimmu, Satyricon i Cradle. Znów poczuję się jak pod koniec 90s :D
Obrazek
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4355
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Ja bym takie trio chętnie obejrzał w jednym miejscu. ;-)
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
TheAbhorrent
Tormentor
Posty: 768
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Midian

TheAbhorrent

Ja też! Bardzo liczyłem na wspólną trasę dwóch headlinerów, Cradle i Dimmu jak oba zespoły były w Nuclear Blast. No ale cóż, Dimmu spało snem zimowym. Teraz to już po zawodach. Satyricon razem z CoF jest w NR, ale Satyr i Frost chyba nie są zainteresowani regularnymi trasami, a jedynie festiwalami.

Ale co do Dimmu to jest spora szansa na Mystic Festiwal, osobiście trzymam kciuki.
Obrazek
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4355
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Ja również. Chociaż nie daję na to za wiele szans...
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.