Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 2264
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask

Wydawało mi się że będzie dobrze jak wjechali na dzień dobry z moim ulubionym kawalkiem A Hidden Ceremony Of Blood And Flesh z nowej plyty...no ale nie.., bo to co na płycie a na żywca nijak miało się niestety do siebie. No ale jak może być inaczej skoro dalej na upartego występują tylko we dwóch? Liczyłem, że w końcu zabiorą jakichś dodatkowych grajków a tu dalej nic..
Ta muza nie ma duszy na żywca bo w połowie napierdala jest przecież z generatora i żadna lepsza setlista jej nie uratuje.
Byłem drugi raz i drugi raz słabizna. Trzeciego nie będzie.
Edit/widzę że przeskoczyło na nast.stronę więc by było wiadomo gdzie co i kiedy - Wrocław 30.05.2025
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
___Face the consequence alone
___With HONOUR - VALOUR - PRIDE

Tagi:
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4702
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

Nie no, każdy z poprzednich razów, jakie widziałem, był zajebisty, a zawsze grali we dwóch. Czy to na obskurnej scence w piwnicy, czy w dużym klubie, czy w wielkiej sali. Zawsze był sztos. Po prostu to wczorajsze na odjeb się.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Thorgal
Tormentor
Posty: 509
Rejestracja: 6 mies. temu

Thorgal

ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
SepticSchizo
Posty: 7
Rejestracja: miesiąc temu
Lokalizacja: W-wa

SepticSchizo

Ale, ze Desolate Funeral Chant nie zagrali to sie sie zasmucilem :(
Awatar użytkownika
Thorgal
Tormentor
Posty: 509
Rejestracja: 6 mies. temu

Thorgal

Wielu rzeczy nie zagrali, które mogliby zagrać. I to jest podstawowy zarzut - za krótko!
Z zegarkiem w ręku 60min. ale wliczając bis, na który trzeba było czekać ok 5min. Bida!
Poza tym było dobrze. Może bez rewelacji ale mniej więcej tego się po nich spodziewałem.Cieszę się więc, że z powodu wyjazdu służbowego zawitałem do Warszawy - inaczej byłbym we Wrocławiu gdzie, jak czytam coś nie pykło....
W kwestii grania w 2. Cuż, to jest band 2-osobowy a ich muzyka nie potrzebuje basu do budowania głębi brzmienia. Inquisition to gitara+wokal+perkusja. Pod tym względem było wystarczająco. Na płytach są smaczki gdy Dragon nagrywa drugą linię gitary ale to są zwykle pojedyncze nuty, czasem jakaś melodyjna wstawka - tego i tak nie byłoby słychać.
Natomiast co chciałbym im oddać: mają dobrą chemię między sobą i chylę czoła przed Incubusem. Gościu całkowicie odpowiadamy za sekcję rytmiczną i trzyma ją w ryzach. Kilka razy dostrzegłem jak Dagon łypie na niego, kiedy wejść z riffem i to było dobrze poukładane "od tyłu" Gościu robi świetną robotę za garami. Ładnie napierdala kiedy trzeba. Korzysta z blach, czasem je przytrzymuje. Jest wszechstronny. Klasa!
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5919
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

No nie, nie mogę się zgodzić z tym, że nie potrzebny im bas albo drugie wiosło. OK drugie wiosło może być grane z kaseciaka ale granie bez basu to tak jakbyś oglądał pornosa bez penetracji. Nie ma sensu!!! To nie jest marka jak Napalm Death, który potrafi zrobić rozpierdol bez basu i drugiej gitary.
To jest Inquisition i jak widzę na MA to mają bas, klawisze i drugą gitarę. Oni chyba podobnie jak ten Bolzer na lajvie zawsze się obsrają bo idąc w zaparte i grając w "oryginalnym składzie" nie ma opcji aby to zabrzmiało jak z płyty. Wspominam Bolzer bo widziałem ich raz a oni też podobno odkrycie i och i ach w metalu ale na koncercie to sik węża był. Taki ich ultra hicior Archer zabrzmiał jakby spasła meksykanka spierdziała się po ostrym burrito.
Tak więc uważam, że albo granie w duecie z myślącym dźwiękowcem albo niestety dzielenie się kasiorką z sesyjnymi, którzy odegrają to co trzeba.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4702
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

Bölzer na F.O.A.D. zniszczył i rozjebał tak, że nie było co zbierać. Wcześniej dwukrotnie widziałem ich obsranych, i pierwszy leciałem pod scenę żeby się z nich śmiać po raz trzeci. Jednak, jak się okazało, będąc dalej we dwóch sprawili, że majty naznaczyłem ejakulatem. Jeden z lepszych koncertów, jakie widziałem.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5919
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

No to tylko znaczy dokładnie to co napisałem, że brakujące dźwięki lecą z kasetki a za konsoletką siedzi myślący dźwiękowiec, który robi za brakujący skład.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Thorgal
Tormentor
Posty: 509
Rejestracja: 6 mies. temu

Thorgal

@Hajasz ja piszę o tym jak mi to brzmiało na koncercie. A brzmiało dobrze.
Pisząc "gitara+wokal+perkusja" miałem na myśli rzeczy istotne dla brzmienia w tym wypadku. Tak, tam jest często keyboard, który można puścić z taśmy. Basu na płytach nie słychać, raczej druga linia gitary robi jakieś plumkanie na strunach basowych w zwolnieniach.
Gdzie Ty masz info na MA o gitarze basowej? Ja widzę, że Dagon na niej grał do 1998. Na płytach też nie przypominam sobie żeby był wymieniany, choć opisy tego co robią są dość barwne.

Na pewno ekipa przyoszczędza na graniu w 2. Ten 3-ci koleś np. na gitarze przydałby się choćby po to by wydłużyli gig do tej 1, 5godz. Teraz jest za krótko

Ps.
@brzask muszę zweryfikować swoją opinię nt nowszych płyt żabolca. Zrobiłem więcej niż odświeżenie w ramach przygotowań do koncertu i te ich nowsze wydawnictwa jednak się bronią. Nawet sprawiłem sobie Black Mass For A Mass Grave jako pamiątkę pokoncertową, teraz ją piłuję i to jest album, który faktycznie nie odstaje od tych starych.
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5919
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Ja tam nie zagłębiałem się w ten bas tylko widzę, że na debiucie jednak ktoś szarpał grubego. Jeżeli potem świadomie zrezygnowali i okroili sekcję rytmiczną z podstawowego instrumentu to ich sprawa. Wiesz jak dla mnie to może nawet wyjść jeden typ i grać na gitarze, nakurwiać kopytem w jedną centralę a nawet grać na ustnej harmonijce. To nie moje dźwięki ale lubię kiedy zespół jak najwięcej potrafi odegrać samemu to co na płycie a nie, że leci sobie z kasetki.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Thorgal
Tormentor
Posty: 509
Rejestracja: 6 mies. temu

Thorgal

No i moim zdaniem oni to ogarniają: perka, wioslo i skrzeczenie. Czasem jakiś podkłady lub sample ale za dużo tego nie słyszałem.
Dużo lepiej to brzmiało niż jak zespoły z automatem perkusyjnym grają. Tu była muzyka żywa, na szczęście.
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4702
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

Hajasz pisze: 2 tyg. temu No to tylko znaczy dokładnie to co napisałem, że brakujące dźwięki lecą z kasetki a za konsoletką siedzi myślący dźwiękowiec, który robi za brakujący skład.
?????

Przecież napisałem, że grali we dwóch i we dwóch wykręcili doskonałość na samą gitarę, perkę i wokal. Dokładnie jak bohaterowie tematu na każdym ich koncercie, jaki widziałem.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5919
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

DiabelskiDom pisze: 2 tyg. temu we dwóch wykręcili doskonałość na samą gitarę, perkę i wokal.
No właśnie nie bo to czego nie mogli zagrać zostało odegrane z konsolety. Czytamy ze zrozumieniem.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4702
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

Kompletnie nie zrozumiałeś. Zagrali właśnie wszystko tak, jak na płytach, dodatkowo opatrzyli to świetnym brzmieniem, którego z jakichś powodów brakowało dwukrotnie wcześniej.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 2264
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask

Druga gitara w Inquisition jest mega ważna, wg. mnie wręcz kluczowa - poza samymi solówkami jest bardzo dużo momentów w których to ona wysuwa się na pierwszy plan i ciągnie kawałek , zastępuje można powiedzieć klawisze i tworzy niepowtarzalny klimat. I dlatego mnie to tak razi, że jest ona na żywo ciągle puszczana z komputerka...a gdy do tego dochodzi jeszcze bardzo średnie wykonanie, tak jak akurat to w piątek, to ja nie kupuje tego już w ogóle.
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
___Face the consequence alone
___With HONOUR - VALOUR - PRIDE
Awatar użytkownika
Thorgal
Tormentor
Posty: 509
Rejestracja: 6 mies. temu

Thorgal

Ale to przecież nie jest tak, że oni tylko napierdalają a cały sosik jest z komputerka. Jeśli tak było w piątek to serdecznie współczuję. W sobotę grali swoje. Żabol grał solówki, grał zwolnienia, czasem poszedł pogłos na przesterze a on miał przestrzeń na plumkanie. Mało co leciało z taśmy. A że brzmienie było dobre efekt finalny bardzo mnie zadowalał.

Tak więc w ogólności masz rację ale chyba dzień wcześniej miał miejsce jakiś fajans. Sam nie znoszę sztuczności w muzyce a w Odessie tego nie było słychać. Nie ma waliłem się też, żeby nie było, że zaburzona percepcja itd.