Takie coś mnie dzisiaj zaatakowało na YT zapisem występu w ramach The Last Words of Death 2024. Warszawski zespół grający Black Metal / Punk. Chłopaki niby od 2020 roku grają, ale mają na koncie tylko demko zawierające dwa kawałki i splita z dwoma innymi warszawskimi zespołami.
Tak z ciekawości... Czy to pierwsza polska kapela, która stworzyła nazwę w 100 % opartą na znakach diakrytycznych? Coś mi się majaczy innego, ale nie wiem co.
Na pewno nie najbardziej metalową, bo ta jest zarezerwowana dla Stosu, gdzie z każdej literki można zrobić jakiś zły znaczek (dwa wilcze haki, odwrócony krzyż i pentagram).