Demonic Slaughter

[Wędrowycz]

Nie wiem jak do tego doszło, że nie ma tematu o tym zespole. Z drugiej strony niczym nadzwyczajnym się on nie zasłużył. Mamy tu po prostu klasyczny w formie black metal, traktujący o typowych rzeczach - śmierci, szatanie, złu czy mizantropii. Mimo wszystko zawsze przyjemnie mi się ich słuchało, a znam ich od pierwszej epki "Dignity of Terror". Zdecydowaną większość materiałów mam też na półce. Na przestrzeni lat przebijają się przez twórczość Demonic Slaughter różne inspiracje, więc dyskografia jest stosunkowo zróżnicowana, choć wszystko dalej w obrębie gatunku. Właśnie wyszedł nowy pełniak, więc jest okazja do przewałkowania całości.

Kiedyś mocno rozbawiło mnie że przez pewne zbieżności w manierze wokalnej ktoś określił Xaosa jako syna znanego Węgra. Z perspektywy czasu sądzę, że to zdecydowanie przesadzone. Jest on jednak dość charakterystyczny na naszej rodzimej scenie.

Skład:
Nefarius - Guitars Aryman
Perversor - Vocals, Bass (2006-present) Nekrodeath Funeral, ex-Medieval Plague, ex-Open Hell, ex-Terrorbeer
Xaos Oblivion - Vocals, Guitars, Bass, Keyboards, Ambients (2006-present) Abusiveness, Necrosadist, Nekrodeath Funeral, Temple of the Mist, Void Dweller, Xaos Oblivion, Xaosis, ex-Open Hell, ex-Sytris, ex-Terrorbeer, ex-Aryman, ex-Blaze of Perdition, ex-Regicide Decease

▼ Byli muzycy

W - Drums (2006-2011) Supreme Void, ex-Open Hell, ex-Depravity, Guerra, ex-Cancerfaust, ex-Mesmerized
Necrosolus - Drums (2011-2013) ex-Beliar, ex-Moontower
Opium - Drums (2014-2015) Nekrodeath Funeral
Ghost of Wrath - Guitars, Guitars (acoustic) (2015-?)
Morxakh - Keyboards, Ambients (2015-2016) Morxakh, Temple of the Mist, Xaosis, ex-Hateful

Dyskografia:
2007 - Dignity of Terror [EP]
2008 - Demonic Possesion [EP]
2009 - Cold Disease of Reality
2010 - Soulless God's Creation
2011 - Revelations of Death
2012 - Dark Essence [EP]
2012 - Worshippers of the Darkness [split]
2013 - Downfall
2014 - The Haunted [demo]
2014 - Haunted
2015 - Dark Paths to Catharsis
2019 - Unholy Transgressions [split]
2023 - The Night of Mesmeric Whispers
2025 - De Sepulcro Carnis Resurrectionem

MA: https://www.metal-archives.com/bands/De ... ter/102489

[TITELITURY]

Ten nowy album mnie w kurwę miło zaskoczył. Aż chyba kupię cd , żeby słuchać czytając teksty albo będę go słuchał tak długo, że zacznę rozumieć wszystko, co tam Xaos sobie... deklamuje. Bo to jest płyta z gatunku tych, gdzie black metal wciela się w rolę poezji śpiewanej, gdy muzyka zaczyna robić podkład do tekstu. Bez słów nic by z tego nie było, same słowa wiadomix, poezją nie są, choć też trudno mówić, żeby były pierdoleniem o niczym. Ale gdy muzyka i tekst tworzą całość, wypada to bardzo w pytkę. Ja się nie mam zamiaru kłócić z potencjalnym interlokurwatorem o to, że jest to płyta zajebista, albowiem gdyż ponieważ że argumentów tu nie znajdę żadnych, ale mogę od siebie napisać, że te tremolowanka w srednio - szybkich tempach wypadają transowo, a ta repetatywność, za którą tak uwielbiam black metal, akurat w tym przypadku sprawia, że synapsy w moim mózgu zostają miło podrażnione. Jakby cię kto w tyłek szydłem ekscytował, choć panny nie powinny chodzić po drabinie, bo to niepolitycznie, zupełnie jak mieszkać w Mysich Kiszkach, gdzie wstyd siedzieć, a i wychodzić z niepolitycznie takoż. Nie wiem , po co to napisałem, ale JMTiCH. W każdym razie, bardzo , ale to bardzo spodobała mi się ta płyta, ponieważ spełnia wszelkie warunki do bycia przykładnym reprezentantem gatunku, zatem gorąco zachęcam do zapoznania się z jej treścią.

Sugerowana muzyka w podobnym stylu:



Teraz trochę sobie pochlałem, bo mi się włączyło ssanie, ale jeśli kiedyś mi się zechce, to napiszę o tym nowym albumie DS więcej, bo jest tego wart. Ja tam polecam.

[brzask]

Ok, dotrwałem jakoś do końca tej nowej płyty to skrobnę 2 zdania. Muzycznie, głównie przez niezłą gitarę, w sumie może być i choć bez większych zachwytów to do posłuchania/sprawdzenia i tyle ...no ale wokalnie niestety nie dla mnie - nie pasuje mi to do black metalu. To deklamowanie z lekką chrypką /lub nawet i bez niej/ i generalnie specyficzna maniera gardłowego wypada niestety słabiutko w mojej ocenie..i psuje odbiór całości.