deathwhore
Tormentor
Posty: 4412
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

VIII

#1

deathwhore 6 lata temu

Tak sobie słucham teraz i postanowiłem machnąć temacik, chociaż nie spodziewam się wielkiego zainteresowania.

Może najsampierw wkleję logo, żeby temat ładnie wyglądał i wszyscy wiedzieli, że ten zespół naprawdę nazywa się "Osiem":

Obrazek

Zespół pochodzi z Włoch. Czasy gdy z Włochów się śmiano chyba już słusznie minęły, a ja mam pewną dozę sentymentu wobec włoskiego metalu, bo tamtejszym zespołom często udawało się zamknąć w swojej muzyce taki specyficzny klimat. Taki grobowy, ale na swój sposób. Ciężki do uchwycenia w słowach, ale to słychać. Bohaterom tematu udało się też gdzieś załapać tej aury, chociaż nie w tak oczywisty sposób. Muzyka jest dosyć melodyjna, ale w taki sposób w jaki melodyjny był Varathron czy Necromantia. Zwłaszcza Necromantia, ze względu na brzmienie. To opiera się na potężnym brzmieniu przesterowanego basu i ciężkich riffach w średnich tempach. VIII jest bardziej bogate dźwiękowo - gitara gra cały czas, aczkolwiek powiedziałbym, że raczej uzupełnia basową podstawę. Tam gdzie trzeba klimat podkreśla dyskretny klawisz. No i jednak atmosfera jest bardziej włoska niż grecka - może to pokraczna konstrukcja myślowa, ale powiedziałbym, że ta mimo wszystko bardziej przypomina Mortuary Drape czy Opera IX. Oczywiście, jeżeli jesteście na tyle otwarci, że znajdujecie wspólny mianownik między tymi zespołami.

Ja to wszystko piszę o debiucie, czyli Drakon. Druga płyta wyszła w limicie 100 egzemplarzy, więc jej nie posłuchałem. Jest jeszcze na bandkampf podobno, ale ja tam pierdolę słuchać z komputera muzyki.

Jak sobie chcą to sobie posłuchają. Myślę, że kilku osobom stąd powinno przypasować.

Skład:
DrakoneM - Vocals, Guitars, Bass, Synth (2010-present) ex-Crowned in Thorns
▼ Byli muzycy
Mark - Drums (2012-2016) Sine Luce, ex-Crowned in Thorns, ex-Mutilated Soul, ex-Kultrise, ex-Curse this Ocean
Dyskografia:
2011 - Division Hate [demo]
2014 - Drakon
2016 - Decathexis



MA: https://www.metal-archives.com/bands/VIII/3540336508
BC: https://divisionviii.bandcamp.com/music
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian

Tagi:
Orkan
Posty: 90
Rejestracja: 6 lata temu

#2

Orkan 6 lata temu

Ziewłem. Momentami DSO wannabe.
deathwhore
Tormentor
Posty: 4412
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#3

deathwhore 6 lata temu

No nikomu podobać się nie musi, ale akurat teksty o DSO to trudno traktować poważnie, chyba że na drugiej płycie w coś takiego pojechali. Dużo bliższe np. Necromantii, chociaż mocno czuć tu Włochy.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17452
Rejestracja: 7 lata temu

#4

yog 6 lata temu

deathwhore pisze:
6 lata temu
No nikomu podobać się nie musi, ale akurat teksty o DSO to trudno traktować poważnie, chyba że na drugiej płycie w coś takiego pojechali.
Decathexis zaczyna się rykiem z otchłani, po czym wkraczają gitary, których bardzo trudno nie nazwać DSO wannabe, bo tam przez kilka minut leci totalny rip-off. Podobniej się już chyba nie da do Francuzów, chociaż po 5 minutach tego DSO-wania wchodzi saksofon i on rzeczywiście wtedy brzmi jak Necromantia w Arcane Light of Hecate. Niemniej VIII całkiem dobrze nawiguje po tych wodach.



zmysłowa okładka :v
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6055
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#5

Wędrowycz 6 lata temu

Ja tam dalej ogólnie toczę bekę z włoskiej sceny. Jest tam parę perełek, ale generalnie straszna bieda i chujnia u nich jest. Mimo wszystko Mortuary Drape, Aborym, Blasphemophagher czy Ad Hominem (bo chyba obecnie tam kapela stacjonuje) to bardzo dobre i zasłużone nazwy. O bohaterach tematu nie wiem nic i po Waszych zapowiedziach nie zanosi się żebym chciał to sprawdzać.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17452
Rejestracja: 7 lata temu

#6

yog 6 lata temu

Oni na tej nowej rżną z DSO na potęgę, sporo saksofonu jest i różnorodnie, ale nie jest to obowiązkowa pozycja. ogólnie jednak mam wrażenie, że to rżnięcie z Deathspell Omega lepiej im idzie, niż większości kapel i się w tym sprawnie poruszają ;p Płyta na 7/10
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Lis
Moderator globalny
Posty: 1915
Rejestracja: 7 lata temu

#7

Lis 6 lata temu

Jaka beka z włoskiej sceny. Thee Maldoror Kollective, Rotorvator czy Atrax Morgue, do tego Monementum, (V.E.G.A.), Ufomammut.. a nie jakieś Aborym.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6055
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#8

Wędrowycz 6 lata temu

PanLisek pisze:
6 lata temu
Jaka beka z włoskiej sceny. Thee Maldoror Kollective, Rotorvator czy Atrax Morgue, do tego Monementum, (V.E.G.A.), Ufomammut.. a nie jakieś Aborym.
Nie znam z tego nic, dziękuję dobranoc. 0/10
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17452
Rejestracja: 7 lata temu

#9

yog 6 lata temu

A co znasz z czego beka? ;p
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6055
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#10

Wędrowycz 6 lata temu

yog pisze:
6 lata temu
A co znasz z czego beka? ;p
Znam to co powyżej wymieniłem. Beka z tego, że mało co (jak dla mnie) ma włoski metal w ogóle do zaoferowania.

Edit: poza tym ja ogólnie jakoś za Włochami nie przepadam to może z powodu jakiś moich tam uprzedzeń nie chcę specjalnie nic sprawdzać stamtąd. Lubię za to włoskie żarcie :)
Odium Humani Generis
deathwhore
Tormentor
Posty: 4412
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#11

deathwhore 6 lata temu

Włoski black metal - w takim literalnym rozumieniu tego gatunku - to faktycznie raczej bieda. Natomiast włoski metal często jest bardzo mroczny i to w taki dość szczególny sposób. Czuć w tym dozę antycznych (w sensie takim, jak się rozumie antyk) pogańskich kultów, satanizm i kult śmierci zbieżny z kultem natury, ale na taki właśnie wyrafinowany, antyczny sposób. Ja, tak na przykład, pogardzam zdecydowaną większością norweskiego black metalu i pewnie łatwiej by mi było wskazać więcej płyt z Włoch niż z północy które tak serio lubię. Aczkolwiek gatunkowo mało z nich się mieści w tradycyjnych ramach bm. Chociaż dla mnie bardziej z "czarnym" metalem kojarzy się pogrzebowe granie Abysmal Grief niż historyjki o górach, kwiatkach i fiordach.

Jeżeli bohaterowie z tematu na drugiej płycie popłynęli pod DsO to trochę szkoda, bo pierwsza płyta taka nie była. Proste, toporne granie, bardzo oparte na brzmieniu gitary basowej. Chociaż ten saksofon brzmi zachęcająco.

Wędrowycze mogą sobie sprawdzić np. Blasphemous Noise Torment albo Morbid Upheaval, chociaż to akurat nie brzmi po włosku :D
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6055
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#12

Wędrowycz 6 lata temu

deathwhore pisze:
6 lata temu
Wędrowycze mogą sobie sprawdzić np. Blasphemous Noise Torment albo Morbid Upheaval, chociaż to akurat nie brzmi po włosku :D
Wędrowycze wpiszą sobie to na listę do sprawdzenia ;)
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17452
Rejestracja: 7 lata temu

#13

yog 6 lata temu

deathwhore pisze:
6 lata temu
Jeżeli bohaterowie z tematu na drugiej płycie popłynęli pod DsO to trochę szkoda, bo pierwsza płyta taka nie była. Proste, toporne granie, bardzo oparte na brzmieniu gitary basowej. Chociaż ten saksofon brzmi zachęcająco.
100% DSO worship bez najmniejszych wątpliwości czy dwuznaczności, gitary, wokal prawie identyczne (co w jakiś tam sposób jest pewnie godne podziwu). Nie przez całą długość krążka, ale przynajmniej połowę. Saksofon bardzo fajny, pewnie największy walor płyty. Black metal i saksofon świetnie do siebie pasują.

Włosi mają w tych swoich satanasach taki ten sławiony przez jakichś chaos gnostyków w stylu Arckanum kult boga Pana. Podobnie jak w greckim blacku - się to wszystko bardziej wokół seksu kręci, niż u norwegów o lodowatych sercach. Tzn. Włosi pewnie Fauna czczą.

Włoskich kapel znam zwyczajnie mało w stosunku do reszty Europy, ale raczej z tych co jestem w stanie sobie przypomnieć - pomijając power metal - każda kiedyś coś ciekawego nagrała. Dobra, z wyjątkiem Evol. To jest wieś ostateczna.

Bulldozer kult
Schizo KULT
Death SS + Paul Chain etc. kulty
Necrodeath kult, ale nie znam ;p
Mortuary Drape...
Forgotten Tomb
Sadist
Aborym
Ufomammut
Baphomet's Blood
Doomsword
Insane (totalnie wyjebany worship slayera z Show No Mercy
How Like A Winter - Beyond My Grey Wake
Ensoph pierwsza EP zajebista - Les Confessions Du Mat
Kult - Winds of War bardzo spox
Lacuna Coil jak na pop-metal lepsza od Within Temptation, o Christinie nie wspominam, bo chyba wiadomo ;)
jak ktoś lubi takie klimaty to Hour of Penance

Nie ma tam może tyle kapel, co na północy Europy, gdzie co drugi człowiek ma średnio 4 kapele, ale też nie ma tragedii.
Destroy their modern metal and bang your fucking head

Wróć do „Black Metal”