Cholernie lubię twórczość tego gościa, co prawda jest ona dość zróżnicowana, ale najogólniej można powiedzieć że tworzy IDM, trochę ambient i klimaty Drill and Bass. Najbardziej siadają mi "Selected Ambient Works 85-92" i "Syro" z pełniaków, a także to co bardzo znane czyli epka "Come To Daddy" i singiel "Windowlicker" który to jest jednym z najczęściej słuchanych przeze mnie kawałków w ogóle. Nie sprawdzałem natomiast jeszcze (a mam w kolejce) "Modular Trax" i zeszłoroczny "Aphex Mt. Fuji 2017". Co prawda oba te materiały mają dość kiepskie notowania i nie bardzo wiem dlaczego, pewnie jak przesłucham to się dowiem.
Obie "Selected Ambient Works" są znakomite (chcę wierzyć, że koncept dwójki to coś więcej niż zmyślna historyjka i album naprawdę został opracowany przez sen ), dalej "Classics" (żeby usiąść i od podstaw rzeźbić brzmienie didgeridoo trzeba mieć nierówno pod sufitem) , "...I Care Because You Do", albumy Caustic Window i The Tuss.
Na historię o Karen Tregaskin chyba nikt nie dał się nabrać.
dj zakrystian pisze: ↑6 lat temu
Drudks, ciężkostrawne, trudne, chaotyczne i zajebiste, nie dla plebsu. Jeden z najznakomitszych twórców muzyki elektronicznej.
Jeszcze rzeczy nagrywane jako AFX są warte uwagi. Richard robi plink i plonk na starych Rolandach oraz modularnym Fenixie, bez Abletona i tym podobnych.
Wczoraj poleciało "Classics", którego o dziwo nie sprawdziłem wcześniej i zdecydowanie jest to jedna z najlepszych rzeczy jakie wyszły spod paluchów Richarda. Wkręciło mnie mocno. Trzeba będzie przewałkować jeszcze raz tylko tym razem zdecydowanie głośniej.
Wędrowycz pisze: ↑4 lata temu
Z każdym kolejnym postem w temacie zaglądam zobaczyć czy to nie czasem info o nowym albumie i za każdym razem się rozczarowuję.
Zawsze mozesz wrocic do starszych ,genialnych materialow.
Też racja może już czas sobie co nieco odpalić. Bo poza klasycznym już "Windowlicker", który mi się grając w GTA V przewinął już jakiś czas nie słuchałem mistrza.
......
....
.....
James has regularly heralded new releases by Aphex Twin by sharing artwork. Before his last studio album ‘Syro’ came out in 2014, the Aphex Twin logo was blown up on the side of a blimp that flew over east London.
Back in April, an Aphex Twin live show in Manchester from 2019 was live-streamed for fans to enjoy during the coronavirus-enforced lockdown.
Six new Aphex Twin tracks were also uploaded online in April, with the user18081971 Soundcloud account — widely believed to be owned by James — behind the songs.
Ja miałem inaczej - najpierw było "Come To Daddy", potem "Windowlicker" i oba mnie dosłownie zmiażdżyły zarówno klipami jak i warstwą muzyczną. Oglądałem więc i słuchałem z rozdziawioną gębą. AFX mistrz, potem poznałem resztę, zasadniczo przeważnie bardziej stonowaną i mniej hiciarską niż te powyższe dwa single.
Dla mnie najbardziej hiciarskie są Ventolin, At The Heart Of It All i Xtal. No i The Garden Of Linmiri, ale to przez Broadricka i sampel na początku Crush My Soul.
Aphex Twin trzyma poziom na większości wydawnictw, ale Selected Ambient Works Vol. 1 to jednak najlepsze co wydał. Czysta forma, muza niebanalna i niezwykle odprężająca.
Imo dwójka jest lepsza. Niestety wszystkie dalsze wydane pod tym pseudonimem mnie nudzą. Mimo to co jakiś czas wracam do "...I Care Because You Do" i "Richard D. James Album". Inne projekty ratują sytuację. Nawet od hardkorowych fanów słyszałem opnie, że od Drukqs panuje stagnacja.
"Drukqs" jakiś taki słabszy niż reszta. Za to przypadło mi do gustu "Syro", które nie jest zdaje się darzone zbytnią sympatią (tak mi się przynajmniej wydaje). Sprawdzam sobie teraz "London 14.09.2019" którego jeszcze jakoś nie słyszałem, a to chyba (?) ostatni materiał sygnowany jako Aphex Twin.
Selected Ambient Works 85-92 - wielki elektroniczny debiut. Nie ma tu dużo ambientu w dziś rozumianym tego słowa znaczeniu, więcej tu melodyjnego IDM-u, nieporównywalnego z niczym innym (do dziś). Nawet w momentach mocniej nadgryzionych zębem czasu brzmi wyjątkowo.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
blue_calxrok temu
Tormentor
Posty: 445
Rejestracja:5 lat temu
blue_calx
O tak, Aphexik od zawsze na zawsze, nie ukryje tu swojego uwielbienia, bo nawet nick mnie zdradza. Jeżeli SAW 85-92 faktycznie w tych latach powstawał, to najstarsze kawałki z tej płyty zrobił mając 14 lat.
Drukqs brzmi także ciekawie po spowolnieniu (bardziej w stylu Analord).
Znaki życia od Richarda zawsze spoko. Trochę w stylu tych wydawnictw pod tytułem Analord, kawałek błądzi w jakichś mętnych emocjach. W garach i hi-hatach też coś przemyca. Ło kurwa, dopiero na słuchawkach usłyszałem basik, no to już blisko do tworów z Syro.
Rozszerzona wersja kultowej (w tym przypadku użycie tego słowa jest uzasadnione!) EPki Ryśka.
Digeridoo (Cr7e Version) jest zajebiste.
blue_calx3 mies. temu
Tormentor
Posty: 445
Rejestracja:5 lat temu
blue_calx
Wczoraj Warp ogłosił reedycję znanego i lubianego Selected Ambient Works 2 w edycji rozszerzonej. Będzie dodatkowy trzeci krążek z nowymi numerami zapewne w klimatach czystego ambientu/dark, co by stylistycznie pasowało, oraz z wydanym tylko raz na kasecie, a uwielbianym przez fanów utworem Stone in Focus. Fanatykom Ryśka gacie spadły, bo ten kawałek nie był nigdzie poza kasetą legalnie/oficjalnie chyba dostępny, też cyfrowo.
Koszt 3xCD z wysyłką to 156zł. Już brałem, ale ocknąłem się, że w sumie to mam wydanie z 1994 kupione na allegro 12 lat temu, jeszcze sprawne. Ale ten trzeci krążek miesza w głowie. https://aphextwin.warp.net/
Nothing inside.
mork3 mies. temu
Tormentor
Posty: 930
Rejestracja:6 lat temu
mork
Świetna wiadomość. Często wracam do tych ambientowych wydawnictw i fajnie, że pojawi się coś nowego w tym temacie.
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
- stara / nowa wersja Stone in Focus, póki co fani Ryśka nie dostaną niczego nowszego
blue_calx3 tyg. temu
Tormentor
Posty: 445
Rejestracja:5 lat temu
blue_calx
Racja, ja się pomyliłem, bo widziałem jakieś inne tytuły na tej trzeciej, dodatkowej płytce, ale to się okazuje, że to były po prostu wcześniej puszczone w neta nielegale (chyba wszystkie, nie chce mi się dokładnie sprawdzać). Mimo wszystko i tak szczodre wydanie.