Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 3253
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan

Połowa duetu Stars of the Lid w pierwszej solowej propozycji.

Muzyka po części inspirowana snami autora, w których ten, kto posłuchał jego twórczości, umierał...
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
blue_calx
Tormentor
Posty: 444
Rejestracja: 5 lat temu

blue_calx

Kto posłuchał, ten umierał?
Zatem odpalam szefie

Dobrze, że gościu tworzy dalej w podobnym kierunku po śmierci swojego nieodżałowanego kompana.
Nothing inside.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5752
Rejestracja: 7 lat temu

pit

W porównaniu z albumami Stars of the Lid strasznie to krótkie. Trzeba posłuchać. Btw. Miksował Robert Hampson (Loop, Main, Godflesh).
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 3253
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan

Nagrany w 1979 roku debiut "Musik aus dem Schattenreich" zespołu Nekropolis zaczyna się niczym dość klasyczna, wywodząca się z kraut rocka elektronika, z każdą minutą jednak atmosfera gęstnieje, a forma - wręcz przeciwnie - staje się luźniejsza. Zapomniany klasyk.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4045
Rejestracja: 8 lat temu

Pioniere

pit pisze: 6 mies. temu Nowy album Pan American.



Gdzie jest Pioniere kiedy jest potrzebny?
Melduje się na posterunku, Niestety ale nic "nowego" ni specjalnie wkręcającego Nelson tu nie stworzył. Jak dla mnie braknie tu dubu, jaki obecny był na wczesnych albumach, gdzie ładnie to ze zbliżonym klimatem współgrało. Jest poprawnie i tyle.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5752
Rejestracja: 7 lat temu

pit



Czekam na propozycje w dziedzinie pustynnego ambientu / elektro.
Awatar użytkownika
blue_calx
Tormentor
Posty: 444
Rejestracja: 5 lat temu

blue_calx


mi to się kojarzyło z fioletową pustynią, sztos zamykający pierwszy album Juno Reactor. ale teraz rzadko wracam.
Nothing inside.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5752
Rejestracja: 7 lat temu

pit

Dzięki.

Będzie nowy album The Black Dog. Prawdopodobnie bez zbędnego hopsania, staroszkolny electro ambient.



Do tego EPka z beatem.

Awatar użytkownika
blue_calx
Tormentor
Posty: 444
Rejestracja: 5 lat temu

blue_calx

Black Doga na pewno sprawdzę. My Brutal Life robił mi za ścieżkę dźwiękową ostatniej zimy, w szczególności Beton-Brut. Resztę trudno było zapamiętać, ale całościowo naprawdę siadło.
trochę naciągane, ale fajne synthy w skojarzeniu z pustynią:


+ Humidity Roberta Richa, tam może jakieś bardziej jaskinie i spontaniczna lobotomia.
Nothing inside.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5752
Rejestracja: 7 lat temu

pit

Rich i Roach to dobry trop. "Dust to Dust" Roacha to dźwięki amerykańskiej pustyni.

Ja najbardziej (z tego co znam z podobnych klimatów) lubię to:

- minimalistyczne, abstrakcyjne, przy zachowaniu klimatu algierskiej i marokańskiej muzyki, a nawet westernowego Morricone, gdyby istniało coś pomiędzy tym, a "Ambient 4", byłoby idealne
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5752
Rejestracja: 7 lat temu

pit

Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 930
Rejestracja: 6 lat temu

mork

Ależ mi podszedł ostatnio ten album. Niby znam od dawna ale dopiero teraz nadszedł jego czas. Autor niestety Rosja więc mamy tu na pierwszym numerze paplaninę w tym języku ale od połowy (na szczęście numeru a nie płyty) zaczyna się sama muzyka.

It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5752
Rejestracja: 7 lat temu

pit


Relaks na łonie meksykańskiej natury.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5752
Rejestracja: 7 lat temu

pit

Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3343
Rejestracja: 5 lat temu

kurz

Po kilku przesłuchaniach odkrywam, jakie to są piękne, pozytywne dźwięki, mimo pierwszego wrażenia chłodu. Jest zimno, ale na zewnątrz.

Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5752
Rejestracja: 7 lat temu

pit

Arktyczne ambienty z automatu dostają + 3 do zajebistości i przeciw nieumarłym.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3343
Rejestracja: 5 lat temu

kurz



Muzycznie raczej oczywiste odniesienia do mistrzów szkoły berlińskiej i też w pewnym sensie, myślę o jakiejś ścieżce, którą podąża ta muza, jest jakiś punkt styczny z Carbon Based Lifeforms. O ile CBL podąża w głąb pierwotnej natury człowieka (może ogólnie istot), szukając tej jasnej strony, tak Transponder przygląda się rzeczywistości, także szukając jasności, być może nawet przez różowe okulary. Jak dla mnie idzie coś za tym, nie jest to tylko ładne.

No ładne to jest.

Słuchawki i spacer po lesie z psami.
Awatar użytkownika
blue_calx
Tormentor
Posty: 444
Rejestracja: 5 lat temu

blue_calx

Od wczoraj jak sobie przypomniałem o tym numerze, nie mogę przestać słuchać. Zimno, pustka, plamy niczym syrena alarmowa (silent hill jedynka się przypomina), lament i ciężar. Nice!
Nothing inside.
Molotow 666
Tormentor
Posty: 1099
Rejestracja: 7 lat temu

Molotow 666

blue_calx pisze: 13 godz. temu Od wczoraj jak sobie przypomniałem o tym numerze, nie mogę przestać słuchać. Zimno, pustka, plamy niczym syrena alarmowa (silent hill jedynka się przypomina), lament i ciężar. Nice!
REWELACJA!!! :twisted: