Myślę, że po prostu Tarkowski nakręcił własny film, bo jego kino jest kinem osobistym, opartym o jego własną poezję obrazu, życia i wspomnień, a nie adaptacjami. Opierając się o coś tworzył dzieła własne, a nie adaptacje cudzych.
No, przyznam ci rację, aczkolwiek niechętnie. Patrząc się z tej perspektywy, to faktycznie 10/10 oba filmy. Ale jednak i Solaris i Piknik na skraju drogi, to dla mnie dzieła tak ulubione, że trudno mi się było pogodzić z interpretacją Tarkowskiego, a w zasadzie brakiem interpretacji, a tylko wykorzystaniem tych genialnych opowieści, dla skanalizowania swoich własnych lęków, mroków własnej duszy.
Jednak w filmach na bazie Dicka w praktyce nie mam problemów z akceptacją takiego stanu rzeczy. A Przez Ciemne Zwierciadło to majstersztyk, tak książka jak i film. Moja osobista czołówka, tak myślę spokojnie pierwsza dziesiątka w obu klasach.
Bardzo ładna płyta. Fajne połączenie folku z dark ambientem. Ale jednak bardziej, hmm, MUZYCZNE niż Lustmord z Linkin... eee tzn z Karin Park. Tutaj jest więcej struktur i więcej przystępności.
W sumie przyznają się, że do ich inspiracji należy Fleetwood Mac.DiabelskiDom pisze: ↑2 lata temuBardzo ładna płyta. Fajne połączenie folku z dark ambientem. Ale jednak bardziej, hmm, MUZYCZNE niż Lustmord z Linkin... eee tzn z Karin Park. Tutaj jest więcej struktur i więcej przystępności.
To była przesadzona prowokacja z mojej strony. Przepraszam.PS. Kosmiczny ambient również bdb, wypraszam sobie.
@Nathas Roman Sidorov tworzył ciekawą muzykę. Nie tylko dark ambient jako Staruha Mha, ale i post rockowe, mocno oniryczne Golem i Sedativ. Grzybki za mocno mu chyba zryły psychę, bo w końcu wyhuśtał się w tym lesie. Na Rusali wręcz namacalnie czuć ten izolacjonizm.
Bardzo dobre, klimat siekierą idzie kroić. Szkoda, że tak mało luda zna, bo artysta nietuzinkowy.
Bardzo dobre materiały. Żadnych szaleństw, tylko atmosfera.