- 1
- 2
…
…
kurz pisze: U mnie właśnie w słuchawkach Musick for play In The Dark i no ja pierdolę po prostu, ryje mi to całe ciało.
Spróbuj tej żrącej maści.
Mnie Musick for play In The Dark aż tak bardzo to nie ryje i podobnie jak @Hajasz muszę mieć nastrój na taką muzę, przy wymienionej zaś wcześniej trójcy, nie potrzebuję ni dnia, ni odpowiedniego nastroju — jest to muza uniwersalna, wchodząca równie dobrze zawsze, a jak coś tam mi ją nieco zakłóca, mogę zawsze sowicie pogłośnić i po problemie.
Hmm, ciekawe rzeczy Pan opowiadasz, nie wiem nic na ten temat, ale widząc jak lubili zmieniać swoje utwory, to coś pewnie jest na rzeczy. Zresztą narzędzia nieistotne, efekt końcowy się liczy, a tu no jest potęga. Wszedłem do tego oceanu, który wydawał mi się niezrozumiały, i cóż nadal w większości jest, ale jak tam barwnie i ile ukrytych skarbów leży.
Kurde picie, pociąg jest najlepszy. Ostatnio jak to słuchałem, to było przez pryzmat bardziej industrial post, techno jakieś. A tu smakowity kurwa ambient. Normalnie wariatkowo. Pozdro skurwielu.
I masz rację co do każdego z tych gatunków. Jeszcze jest tam odrobinka wpływów wczesnego Scanner. Robin był ich kumplem.
https://scanner.bandcamp.com/music
Masz przecież w linku bc powyżej ponad setkę materiałów od Robina Rimbauda aka Scanner. Czego jeszcze ci trzeba? Muzycznie to klimaty, w których nie raz się odnajdziesz (electronika, ambient, techno, dark ambient, IDM, glitch, eksperymenty, sound collage, illbient, drum and bass,... itd. - nieco podobny wachlarz gatunków, jaki masz w Coil)
Bardzo dobra książka. Chociaż dopiero zaczynam. Jeszcze nie natrafiłem na żaden wywiad który wcześniej byłby opublikowany na brainwashed. Nawet uchylili rąbka tajemnicy na temat tego w jaki sposób produkuje się "sidereal sound", który był bazą produkcji Coil od okolic "Love's..." aż do końca.