Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2616
Rejestracja: 7 lat temu

Cober Ord

Pan Efilnikufesin

Obrazek

Francuski duet,

Yan Arexis, Yann Hagimont,

Ambient czy cuś takiego grają.

Ładna focia, więc wjebałem.

Mam nadzieję, że @yog zaakceptuje i napisze, że mam dobry gust.

Smacznego.



BC: https://coberord.bandcamp.com/music
WWW: http://coberord.blogspot.ie/p/band.html
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18029
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Nie rozumiem, co ten rycerz, co mówi Niii tam robi, ani czemu drugi ktoś się zaplątał w taśmę magnetofonową, ale bardzo mi się podoba, jak ładnie piszesz po mojej uwadze. Pozdrawiam cieplutko.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2899
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

Ryszard

To zdjęcie... kopalnia kredy czy soli? Głęboka kopalnia głębokie zdjęcie.
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2616
Rejestracja: 7 lat temu

Pan Efilnikufesin

Ryszard pisze: 7 lat temu To zdjęcie... kopalnia kredy czy soli? Głęboka kopalnia głębokie zdjęcie.
W Wieliczce podobno się focili ;)
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5864
Rejestracja: 7 lat temu

pit

Walce, graniastosłupy...

Obrazek
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 991
Rejestracja: 7 lat temu

mork

Pan Efilnikufesin pisze: 6 lat temu Paczać!

viewtopic.php?t=1951
Przesłuchałem album "Le Chant Des Ruines". Bardzo klimatyczne, a stylówa francuzów w punkt.

Najbardziej spodobał mi się utwór Almageste. Wyróżnia się na tle pozostałych wokalem, który tu wybija się na pierwszy plan, oraz (wprawdzie śladową ale jednak) gitarą.
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2616
Rejestracja: 7 lat temu

Pan Efilnikufesin

Molotow 666
Tormentor
Posty: 1283
Rejestracja: 7 lat temu

Molotow 666

Ooooo jezus christ!!! Ale to dobre.... :twisted:
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1105
Rejestracja: 6 lat temu

Derelict

Lipa toalna. Po pierwsze nudne w chuj, po drugie brak jakiegokolwiek ciekawego sound designu w tym. Jakieś kurewa jęki i charczenia dla pedałów to są. Projekt na zasadzie "idziem do groty i walimi kijkiem w garnki i charczymy do mikrofonu. Typowe mechaniczne/eteryczne/ambientyczne pierdoilolo dedykowane dla metalczyków, co by sobie wmawiać, że ma się szersze horyzonty muzyczne niż w rzeczywistości. żeby nie było, że tylko blackowe stolce hulają w eterze. Na sesję sobie pójdziemy do wieliczki, głowy zamienimy w cylindry, a muzyka będzie w tym wszystkim najchujowsza.
"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"