Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3148
Rejestracja: 5 lata temu

Drone, polecanki, ogólnie tak, temat zbiorczy

#1

kurz 10 mies. temu

No to jest, rozciągnięte aż poza Stałą Plancka, a może jej odwrotność, jak kto woli, dźwięki.
Stare, nowe, fajne.

Staroć:
Ła Monte Young Theatre of Eternal Music 1960 & 1963


Nówka:
Natalia Beylis & Eimear Reidy She Came Through the Window to Stand by the Door
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5497
Rejestracja: 6 lata temu

#2

pit 10 mies. temu






Metal:

Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3148
Rejestracja: 5 lata temu

#3

kurz 10 mies. temu

Time Machines i Melvinsa znam. Świetne materiały, szczególnie Melvins. Resztę na spokojnie posłucham.

Z takich mega staroci jeszcze to


Ps. Mam nadzieję, że jakieś kozły, pioniery, diabelskie chaty i inne blu calxy też tu zawitają i coś polecą))).
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5497
Rejestracja: 6 lata temu

#4

pit 10 mies. temu

Słuchałeś Time Machines na słuchawkach? Imo to jedyna słuszna metoda.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#5

yog 10 mies. temu

Słuchałem kiedyś tego Tony'ego Conrada z kolegami typu tego La Monte Younga płyty Inside The Dream Syndicate Volume I: Day Of Niagara (1965) i co mogę powiedzieć - to nawet nie jest muzyka.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3148
Rejestracja: 5 lata temu

#6

kurz 10 mies. temu

Tak tak.. można powiedzieć, że większą część muzy słucham na słuchawkach, a tego typu pewnie z 90%.

Świetna, piękna jest nowa Kali Malone. To chyba wiolonczela tak ładnie prowadzi linię, tło też śliczne. Piękny obraz maluje mi się w głowie. Polecam polecam
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4183
Rejestracja: 7 lata temu

#7

DiabelskiDom 10 mies. temu

Ja tego nowego (tej nowej) Kali Malone słuchałem jakoś w styczniu, jak @pit to polecał. Bardzo dobre to było, dosłownie idealne jako tło do czytania, spania, rozmowy, gierek planszowych etc. To ma być taka muzyka dla ludzi, którzy nie lubią muzyki, ale nie lubią też ciszy. Pamiętam, że Dorotka się napinała strasznie o to a na moją szyderczą uwagę, że "co, to nawet nie jest metal?" odpowiedziała "to nawet nie jest muzyka!".

Ja szanuję, jeśli portfel pozwoli i jeśli się będę dobrze czuł, to uderzę na koncert San Oł (JAKIE KURWA "OŁ"???), którego Kali ma być supportem.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3148
Rejestracja: 5 lata temu

#8

kurz 10 mies. temu

Dzięki za info o koncercie, nie wiedziałem. Trzeba kupować bilety do Progresji.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5497
Rejestracja: 6 lata temu

#9

pit 9 mies. temu


Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

#10

Kozioł 9 mies. temu

o nie, nie znam się. po za tymi metalowymi dronami, oraz skaczacymi w bok industrialowcami czy ambienciarzami, znanymi z innych wątków, nie znam praktycznie nic. przelecialem po RYM cym cymie i tylko upewniłem się że nie ma co udawać. Widzę że te wymienione w innych działach to zbyt objechane, by tu wkleić, więc ich nie wklejam. Niech ktoś inny udaje że się zna i wymienia suprise suprise earth czy jakiego frippa z eno....
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3148
Rejestracja: 5 lata temu

#11

kurz 9 mies. temu

Znasz na pewno..

Richard H Kirk jako Cabaret Voltaire z albumem Dekadrone, pierdolnął kilka miesięcy przed śmiercią w 2021 roku drona o długości czterdziestu kilku minut. Jak to u niego główny muzyczny motyw obudowany szumami, świstami, sprzężeniami. Mi wchodzi. Niestety trzeba się wgryźć w te dźwięki; jedno przesłuchanie nie wystarczy..

Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2981
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#12

Szajtan 9 mies. temu

Dla tych, którzy lubią zaczynać piątkowe poranki od chorych hałasów. W składzie grupy m.in. Ethan Lee McCarthy z Primitive Man.

Fossa Magna - Fossa Magna フ​ォ​ッ​サ​マ​グ​ナ
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

#13

Kozioł 9 mies. temu

Szajtan pisze:
9 mies. temu
Dla tych, którzy lubią zaczynać piątkowe poranki od chorych hałasów. W składzie grupy m.in. Ethan Lee McCarthy z Primitive Man.

Fossa Magna - Fossa Magna フ​ォ​ッ​サ​マ​グ​ナ
to chyba głównie noise/harsh noise ?????

To ja o to sprawdzę....

Obrazek

https://rolandkayn.bandcamp.com/music
Roland Kayn (born 3 September 1933 in Reutlingen, Germany; died 5 January 2011 in Nieuwe Pekela, Netherlands) was a composer of electronic music.He is known for his lengthy works of cybernetic music.

From 1952 to 1955 he studied composition and organ at the State University of Music and Performing Arts Stuttgart. From 1956 to 1958 he studied with Tamara Blacher and Josef Rufer in Berlin. After 1960 he lived in Rome and then in Venice. In 1964 he co-founded the free improvisation group Gruppo di Improvvisazione Nuova Consonanza. Beginning in 1970 he worked at the Institute of Sonology in Utrecht, (which later moved to The Hague) and lived in the Netherlands until his death in 2011. In 1995 he created the label Reiger-records-reeks to release his own works.

His 14-hour composition A Little Electronic Milky Way of Sound (2009) was released on 16 CDs in October 2017 by the Finnish label Frozen Reeds. Since May 2020, the Kayn estate has released a recording every month on the digital distribution platform Bandcamp. At the current rate, they estimate that it will take 20 years for his complete catalog to be released. Since 2017, releases have been restored and mastered by Jim O'Rourke.
Ostatnio zmieniony 07 lip 2023, 16:34 przez Kozioł, łącznie zmieniany 2 razy.
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2981
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#14

Szajtan 9 mies. temu

Kozioł pisze:
9 mies. temu
to chyba głównie noise/harsh noise ?????
Nie jestem ekspertem tej muzyki. Nie bardzo wiedziałem gdzie to wrzucić...Pomyślałem, że może ten temat będzie najodpowiedniejszy i na pewno niektórym się spodoba.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

#15

Kozioł 9 mies. temu

nie trzeba tłumaczyć, ja nie moderator to rozumiem :D również nie znam się na wszystkim.
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1711
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

#16

brzask 9 mies. temu

I tak i nie, bo wydawałoby się że każdy wrzuca tematy które go ruszają najbardziej i nuty które najbardziej leżą mu na sercu. Uwielbiam czytać posty zawierające choć trochę osobistych odczuć...a nie same suche fakty o nadchodzącej płycie, których na pęczki poza forum
There's something growing in the trees__Through time war prevails_____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
________Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
____Face the consequence alone
____With honour - valour - pride
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

#17

Kozioł 9 mies. temu

standard: ilość vs jakość vs wiem znam słuchałem wszystko i żeby każdy wiedział że JA byłem pierwszy 😱
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1711
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

#18

brzask 9 mies. temu

A co do tematu to poleciłbym np dwie kolaboracje - Boris z Merzbow 'Gensho', The Body z Braveyoung 'Nothing Passes' i choćby nowy, potężny album Khanate 'To be Cruel', który choć nie jest czystym nazwijmy to dronowaniem..to zawiera myślę sporo jego elementów - sprawdźcie koniecznie.
There's something growing in the trees__Through time war prevails_____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
________Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
____Face the consequence alone
____With honour - valour - pride
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

#19

Kozioł 9 mies. temu

W pracy nuda wiec slucham, stukam i poznaje te drony....



Obrazek
Éliane Radigue (born January 24, 1932) is a French electronic music composer. She began working in the 1950s and her first compositions were presented in the late 1960s. Until 2000 her work was almost exclusively created with the ARP 2500 modular synthesizer and tape. Since 2001 she has composed mainly for acoustic instruments. https://elianeradigue.bandcamp.com/

Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#20

yog 9 mies. temu

Oglądałem o niej/z nią kiedyś dokument i trochę miałem wrażenie, że ona sama nie uważa, że to co robi to do końca muzyka, tylko losowo sobie kabelki przełącza i coś tam z tego ostatecznie wychodzi.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5497
Rejestracja: 6 lata temu

#21

pit 9 mies. temu

Jakby przełączała je losowo, toby nie wyszło jej to co wyszło.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#22

yog 9 mies. temu

Przełącza, aż coś tam wyjdzie, co jej się wydaje, że przywołuję atmosferę czegoś tam. Logiczne, że nie z totalnie randomowych dźwięków płyty składa, tylko z dźwięków wybranych z randomowych dźwięków.

Dokumencik, o którym pisałem:

Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3148
Rejestracja: 5 lata temu

#23

kurz 9 mies. temu

Widzisz koźle@, że jednak umisz. Trzeba tylko worem potrząsnąć, żeby się kamyki powysypywały. Zapisuję do biblioteki. Chyba nawet posłucham, jak się tylko skończy zajebisty dwugodzinny Kirk.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5497
Rejestracja: 6 lata temu

#24

pit 9 mies. temu

Obejrzę.
Mi chodzi o to, że kompletnie nie wiedząc co robisz najpewniej spalisz, albo przesterujesz tego typu syntezator. Z drugiej strony wielu specjalistów od tych maszynek przyzna, że można je wyłączyć, uruchomić ponownie i grając dokładnie to samo uzyskać inne dźwięki.


Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#25

yog 9 mies. temu

Trafiłem na to jak oglądałem dużo film(ik)ów o ARP 2500 etc. i mi to wyglądało jakby ona serio dość randomowo to robiła, ale może dlatego, że tam jest jej babcina improwizacja zdaje się i tak mi się zakodowało, ale nie odniosłem wrażenia, że jakoś mocno coś tam planuje osiągnąć, tylko coś tam wychodzi i jak jej się podoba to starczy. Wydaje mi się, że prawdziwe tuzy granka na takich cudacznych sprzętach trochę więcej ogarniały to, bo jednak jakieś Tangerine Dream na żywo potrafiło odegrać fragmenty swoich kawałków robionych na różnorakich szafach. Oczywiście wiadomo, że brzmienie tego, jak jakich Hammondów, zawsze inne zależnie od wilgoci, ciśnienia i tego, czy ktoś z fanów pod sceną narobił w gacie, czy nie. Ale może się mylę i jej nie doceniam, albo ich przeceniam.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3148
Rejestracja: 5 lata temu

#26

kurz 9 mies. temu

W dronie sprawa jest prosta, naciskasz randomowy przycisk, ustawiasz na dwie godziny, dodajesz trochę szumu i gotowe!
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5497
Rejestracja: 6 lata temu

#27

pit 9 mies. temu

Jeszcze nie widziałem tego filmu. Nie twierdzę, że nie improwizowała, większość muzyków improwizuje w ten czy inny sposób. Mogę się tylko założyć, że wiedziała czego nie robić.
W dronie sprawa jest prosta, naciskasz randomowy przycisk, ustawiasz na dwie godziny, dodajesz trochę szumu i gotowe!
No gdzie!!! Ustawiasz sustain na maksymalną wartość i kręcisz gałką oscylatora, w górę i w dół, w górę i w dół... I gotowe. Jak ktoś czuje się awangardowo dodaje jakieś echa, pogłosy, flangery.
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

#28

Kozioł 9 mies. temu

Jak apex tak powiedział, to wszyscy nie uwierzyli bo podpierdala. Przecież tych słów nie trzeba brać dosłownie, pany!
Drone czy ambient to odpowiednik malarskiej abstrakcji zestawionej z jakimkolwiek tradycyjnym prądem .
Połowa artystów lepi z chaosu, dopiero po skończeniu wiedząc co ulepili. Po za tym to w chuj hipstersko tak powiedzieć. I artystycznie.
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5497
Rejestracja: 6 lata temu

#29

pit 9 mies. temu

No w tym tam Coil twierdzili, że u nich najważniejszą częścią procesu twórczego jest dowiedzieć się co trzeba wywalić.
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

#30

Kozioł 9 mies. temu

Wemon mówili że szanują Blasphemy, bo Kanadyjczycy na stare lata udają że wciąż nie nauczyli się grać, a angole dalej się starają 😁 Na koncercie efekt taki sam. Każda sprawdzona metoda jest dobra.
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5497
Rejestracja: 6 lata temu

#31

pit 9 mies. temu

O Solique for Lilith:

The only sound source was a number of effects units which he had set up to operate in a feedback loop - there was no original input signal being processed, simply the feedback hum generated by plugging the original chain of pedals back into itself. However, when Stapleton went near the pedals he found the sound changed in accordance with his proximity to the various pedals and units. Stapleton told author David Keenan (in the book England's Hidden Reverse) that he had created the album by gently moving his fingers above the various units to create the slow, subtle changes in the sound. As this shouldn't happen, Stapleton has put the album down to an electrical fault of some sort in the studio. This was acknowledged on a later reissue with the credit "our thanks to Electricity for making this recording possible". He remains proud of the album, describing it to Keenan as "fucking brilliant". The album title refers to Stapleton and Rogerson's daughter Lilith who was born that year. Lilith would go on to contribute both artwork and vocals to releases by NWW and Current 93.

O Time Machines:

JB: If it's anything it's Time Machines by Time Machines. The next one is gonna be a 5CD box set. Again it's challenging concepts of what an album should be and what a project should be - a 5CD box set is actually a really small piece of what I think Time Machines would be. It's borrowing slightly from La Monte Young in that he's got this, y'know, chord system set up to the year 2000, the perpetual drone. We wanted to stretch the idea of what a CD or project could be, I'd like Time Machines to play live for a week constantly so people could come in and out in a different sort of flux and flow would appear from it. Just play around with it. Or record constantly for a week and release hour long albums so each one - divide the week into hours and each one of those would be a single CD-R.

PC: So there's only one copy of each hour you mean? Yeah we could do that. It's weird for us that you can do an album that's basically only four notes - because there's basically nothing on the album besides four individual notes - and yet receive folders full of e-mail from people saying this is the most trippy music I've ever heard and describing weird things that happened to them while listening to the record. That's the reason that we started doing music in the first place and it's gratifying to still be having the same effect to a new generation of people 20 years later.

JB: One of the interesting things with Time Machines is that there's a handful of responses which we've had where what happened to the listeners was exactly what we intended to happen. There would be some kind of temporal disruption caused by just listening to the music, just interacting with the music. The drugs thing is actually a hook we hung it on - it originally came out of me and Drew talking that some of the types of music you listen to - sacred musics like Tibetan music or anything with a sacred intent which often is long ceremonial type music which could last for a day or three days or something. There are periods of time in that where you will come out of time. That's the intention of it to go into a trance and achieve an otherness. We thought can we do this sort of electronic punk-primitive? We did demos with a simple mono synth and we managed it. We sat in the room and listened to it loud and we lost track of time - it could be five minutes in or 20 minutes in but you suddenly get this feeling, the hairs on the back of your neck, and you'd realise that you'd had some sort of temporal slip. We fine-tuned, well, filters and oscillators and stuff, to try and maximise this effect. It was that we were after with simple tones - somehow you could slip through.

PC: What we haven't done yet is get two stopwatches and left one inside the studio and one outside of the studio like in X-Files. . .

JB: We tried lots of drones, some of them worked and some of them didn't. It's a very rough science if it is a science.


- dobre do czytania horrorów marynistycznych, macie jakieś do polecenia?
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5497
Rejestracja: 6 lata temu

#32

pit 6 mies. temu

- pasuje do drone'u, ambientu, post-rocka i folku
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5497
Rejestracja: 6 lata temu

#33

pit 5 mies. temu

Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5497
Rejestracja: 6 lata temu

#34

pit 4 mies. temu


Eliane Radigue akustycznie.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5497
Rejestracja: 6 lata temu

#35

pit 3 mies. temu


Drone / black ambient. Btw. nie lubię terminu black ambient, ale facet maluje sobie twarz na biało i nosi czarne szaty, więc niech mu będzie.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6278
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#36

Vexatus 3 mies. temu

yog pisze:
9 mies. temu
Oczywiście wiadomo, że brzmienie tego, jak jakich Hammondów, zawsze inne zależnie od wilgoci, ciśnienia i tego, czy ktoś z fanów pod sceną narobił w gacie, czy nie.
Dokładnie tak. Podobnie na warunki zewnętrzne reagują niektóre stare efekty gitarowe, np. słynny Fuzz Face, gdzie germanowe tranzystory pracują nieco inaczej przy zmianach wilgotności i temperatury i przez to gitara "gada" trochę inaczej.
Raw Black Metal w rowie!!!
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5497
Rejestracja: 6 lata temu

#37

pit 2 mies. temu


- caverniany drone na dwa syntezatory i taśmę

Wróć do „Industrial / Ambient / Electronic”