Posty: 11
Cytacik z samej tejże księgi dosyć kurde znajomy:Wikipedia pisze:Popol Vuh (Popol Wuj, dosł. Księga Wspólnoty, Księga Rady, znana także jako Rękopis z Chichicastenango) – święta księga narodu Kicze, należącego do cywilizacji Majów i zamieszkującego tereny dzisiejszej Gwatemali.
Księga została napisana między 1554 a 1558 przez jednego lub więcej anonimowych autorów. Będąca bezcennym zabytkiem literatury prekolumbijskiej Popol Vuh to poetycka opowieść, zawierająca zarówno elementy historii, jak i mitologii narodu Kicze. Oprócz mitu o stworzeniu świata i rodzaju ludzkiego przez bogów, znaleźć można w Popol Vuh opowieści o królestwie Kicze i podboju hiszpańskim oraz zebrane ustne relacje, dotyczące tradycji przodków.
Popol Vuh pisze:Nic nie było dookoła, nic nie czyniło hałasu; nic się nie poruszało ani nie przesuwało, ani nie wydawało dźwięku na niebie.
[...] Istniał tylko bezruch i cisza w ciemnościach, w nocy. Tylko Stwórca, Twórca, Tepeu, Gucumatz, Rodzice znajdowali się w wodzie otoczeni jasnością. [...] Tak zatem istniało niebo i również Serce Nieba, takie jest bowiem imię Boga i tak on się zowie.
Pierwszy ma na imię Caculhá Huracán. Drugi to Chipí-Caculhá. Trzeciego nazywają Raxa-Caculhá. Ci trzej są Sercem Nieba.
Wówczas spotkali się Tepeu i Gucumatz; wówczas radzili nad życiem i jasnością... [...]
- Niechaj się stanie! Niech wypełni się pustka! Niechaj cofnie się woda i odsłoni [przestrzeń], niech wynurzy się ziemia i niech okrzepnie! - tak powiedzieli.
[...] Tak rzekli i stworzyli ziemię. Tak zaprawdę dokonało się stworzenie ziemi. - Ziemia! - wymówili, i w jednej chwili się stała