Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

Budgie

#1

Pan Efilnikufesin 6 lata temu

Chinscy rockersi prosto z Walii.
Muzykanty zaczely dosc dawno temu.W 1967 roku.
http://www.budgie.uk.com/
https://www.discogs.com/artist/267214-B ... 500&page=1
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#2

yog 6 lata temu

Protoplaści ciężkiego grania - prawie nie znam :)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

#3

Pan Efilnikufesin 6 lata temu

O KURWAAAAAAAAA!!!
deathwhore
Tormentor
Posty: 4411
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#4

deathwhore 6 lata temu

Jakby kto nie znał, to bym powiedział, że to Deep Purple grające z ciężarem Black Sabbath. Ale jeżeli delikwent byłby pełnoletni to kazałbym po prostu spierdalać i słuchać :D

In for the kill chyba najbardziej lubię. Swego czasu to był najgłośniejszy zespół na świecie.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#5

yog 6 lata temu

Tylko słyszałem, że pierwszy metalowy zespół, który nawiedził Polskę. O ile pamiętam była to jakaś mini traska i tata był na dwóch z tych koncertów.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
deathwhore
Tormentor
Posty: 4411
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#6

deathwhore 6 lata temu

Tak naprawdę używając takich kategorii to pierwszym polskim metalem można by uznać Breakout :D
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#7

yog 6 lata temu

no ale wiesz, podjara, bo zza granicy zjechały gwiazdy ;p masakrycznie się tymi koncertami podniecał wielokrotnie, więc musiały zapaść w pamięć :)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
deathwhore
Tormentor
Posty: 4411
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#8

deathwhore 6 lata temu

Ja bym się jarał nawet teraz, żałuję że odpuścił kilka lat temu, ale byłem wtedy biednym wszarzem, a nie cesarzem.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#9

Ryszard 6 lata temu

Załóż tacie konto. Zapraszamy tatę. ;)
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

#10

Nucleator 6 lata temu

Nie będę oryginalny: Never Turn Your Back on a Friend dla mnie zdecydowanie najlepszy. Uwielbiam brzmienie basu na tym albumie, uwielbiam ich poczucie humoru (You Are The Biggest Thing Since Powdered Milk) i ich podejście do kompozycji - słychać, że lubią improwizować, utwory takie jak In the Grip of a Tyrefitter's Hand czy kultowy Breadfan są pełne luzu i "powietrza". Szkoda tylko, że końcówka jest słabsza, bo popularny swego czasu w Polszy Parents mnie po prostu nudzi.

Na In for the Kill poszli trochę w sound Sabbathów i wyszło im to bardzo fajnie. Zoom Club czy Running From My Soul to sztosy, ale jednak wolę ten archaiczne, ciepłe brzmienie trzeciego lonplaya.
deathwhore pisze:
6 lata temu
Jakby kto nie znał, to bym powiedział, że to Deep Purple grające z ciężarem Black Sabbath.
W sumie trafny opis. Warto jednak dodać, że Budgie wykształciło własny rozpoznawalny styl i nie można nazwać go epigonem którejś z kapel.
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2649
Rejestracja: 7 lata temu

#11

dj zakrystian 6 lata temu

Papugę, to w sumie poznałem dzięki Metallice, popełnili całkiem zacne covery, to i oryginałów chciałem posłuchać. Bas odgrywał u nich dużą rolę, poza tym dobre riffy jakich i Iommi by się nie powstydził. Szkoda, że pozostawali zawsze w cieniu Sabbathów.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3115
Rejestracja: 5 lata temu

#12

kurz 4 lata temu

Zajebista kapela. Idealna do zadymionej knajpy, z porterem w garści.
Najbardziej lubię mocno bluesową Budgie i dość ciężką In For The Kill.
Czegoś niewielkiego im zabrakło, żeby stać się kimś na miarę Judas Priest.
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

#13

Pan Efilnikufesin 2 lata temu

kurz pisze:
4 lata temu
Zajebista kapela. Idealna do zadymionej knajpy, z porterem w garści.
Najbardziej lubię mocno bluesową Budgie i dość ciężką In For The Kill.
Czegoś niewielkiego im zabrakło, żeby stać się kimś na miarę Judas Priest.
Ogolnie to nie pale w krypcie.
W garsci wlasnie Irish Whiskey,z glosnikow wylewa sie debiut ktorego nie slyszalem lata.
Zajebisty material!!
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3115
Rejestracja: 5 lata temu

#14

kurz 2 lata temu

Pan Efilnikufesin pisze:
2 lata temu

Ogolnie to nie pale w krypcie.
Takie zasady czy chujowe czasy?
Pan Efilnikufesin pisze:
2 lata temu

z glosnikow wylewa sie debiut.
Zajebisty material!!
Nooooo!!!
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

#15

Pan Efilnikufesin 2 lata temu

kurz pisze:
2 lata temu
Pan Efilnikufesin pisze:
2 lata temu

Ogolnie to nie pale w krypcie.
Takie zasady czy chujowe czasy?
Pan Efilnikufesin pisze:
2 lata temu

z glosnikow wylewa sie debiut.
Zajebisty material!!
Nooooo!!!
Pale na balkonie.Podczas ekstremalnej pogody w lazience numer dwa.Jest wiatraczek i kadzidelka 8-)

Sluchnalem w nocy jeszcze Dwojke,troszke gorzej niz Debiut.Cos mi sie wydaje ze dzisiaj polece z kolejnymi albumami.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3115
Rejestracja: 5 lata temu

#16

kurz 2 lata temu

Pan Efilnikufesin pisze:
2 lata temu

Pale na balkonie.Podczas ekstremalnej pogody w lazience numer dwa.Jest wiatraczek i kadzidelka 8-)

Sluchnalem w nocy jeszcze Dwojke,troszke gorzej niz Debiut.Cos mi sie wydaje ze dzisiaj polece z kolejnymi albumami.
Jak paliłem robiłem podobnie. Oprócz kadzidełek, ale żeby nie było skórek pomarańczy też nie używałem! Poza tym paliłem skręty z dobrego tytoniu lub zapachowe, to nawet dobry sposób na podryw był, tak na boku, czysto teoretycznie oczywiście.

A wracając do Budgie, to debiut, In For, Never Turn zajebiste, trochę gorsze Squawk, jeszcze jakiś poziom trzyma Bandolier. Trochę szkoda grupy, bo chyba nie zyskała takiego uznania, na jakie zasłużyła.
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

#17

Pan Efilnikufesin 2 lata temu

kurz pisze:
2 lata temu
Pan Efilnikufesin pisze:
2 lata temu

Pale na balkonie.Podczas ekstremalnej pogody w lazience numer dwa.Jest wiatraczek i kadzidelka 8-)

Sluchnalem w nocy jeszcze Dwojke,troszke gorzej niz Debiut.Cos mi sie wydaje ze dzisiaj polece z kolejnymi albumami.
Jak paliłem robiłem podobnie. Oprócz kadzidełek, ale żeby nie było skórek pomarańczy też nie używałem! Poza tym paliłem skręty z dobrego tytoniu lub zapachowe, to nawet dobry sposób na podryw był, tak na boku, czysto teoretycznie oczywiście.

A wracając do Budgie, to debiut, In For, Never Turn zajebiste, trochę gorsze Squawk, jeszcze jakiś poziom trzyma Bandolier. Trochę szkoda grupy, bo chyba nie zyskała takiego uznania, na jakie zasłużyła.
Jeden z Moich ziomkow zawsze mowil ze ''Budgie o wiele lepsze od Led Zeppelin''.Ja zawsze mowilem to samo.

Napierdalam dalej dyskografie.Bez kadzidelek i skorek pomaranczy ;)
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3115
Rejestracja: 5 lata temu

#18

kurz 2 lata temu

Pan Efilnikufesin pisze:
2 lata temu

Jeden z Moich ziomkow zawsze mowil ze ''Budgie o wiele lepsze od Led Zeppelin''.Ja zawsze mowilem to samo.
Kiedyś bym się bardzo nie zgodził, ale dzisiaj tez się bardzo nie zgadzam. Ten sam poziom, zresztą całkowicie nieosiągalny dla większości obecnych grup rock/metal - mam na myśli ten feeling, melodię, to coś co sprawiało że piosenka była dziełem sztuki, a w najlepszych albumach była także elementem spójnej całości. Może jestem starym zgredem, ale obecnie tego nie widzę, rozwój w kierunku rozszerzania ekstremy mi nie odpowiada.
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

#19

Pan Efilnikufesin 2 lata temu

Przyznam bez banowania ze nie mialem pojecia ze takie cos wyszlo: https://www.discogs.com/release/3884267 ... -1974-1978
Wlasnie slucham i napisze ze zajebista zajebistosc!!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#20

yog 2 lata temu

Wczoraj, 10 stycznia 2022 zmarł Burke Shelley, wokalista i basista Budgie. Miał 71 lat.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2649
Rejestracja: 7 lata temu

#21

dj zakrystian 2 mies. temu

W Polsce mieli chyba spore grono fanów? Ale komercyjnego sukcesu raczej nie odnieśli. Ktoś z Budgie dorabiał nawet, jako techniczny Metallicy.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#22

yog 2 mies. temu

dj zakrystian pisze:
2 mies. temu
W Polsce mieli chyba spore grono fanów? Ale komercyjnego sukcesu raczej nie odnieśli. Ktoś z Budgie dorabiał nawet, jako techniczny Metallicy.
Mieli, bo też i byli pierwszym "metalowym" zespołem zachodnim, który tu grał trasę.
Destroy their modern metal and bang your fucking head

Wróć do „Rock”