Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

Re: Ghost (Szwecja)

#51

yog 6 lata temu

Pioniere pisze:
6 lata temu
Power Metal hmm, czyli Manilla Road też się do tej rodziny wg. ciebie poniekąd zalicza? Dla mnie to odmienne światy.
To power metal dla japońców, pewnie jakie Yngwie Malmsteeny, jak nie Stratovariusy, a nie Manilla Road. Towarzystwo Dragonforce na to wskazuje :P

Ghost jak dla mnie sporo fajniejszy od tego typu euro-symfo powerków.
Destroy their modern metal and bang your fucking head

Tagi:
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3980
Rejestracja: 7 lata temu

#52

Pioniere 6 lata temu

A ja od dowolnej płyty bohaterów wątku po tysiąckroć wolę pościć se Crystal Logic, bo to jest Metal pełną gębą, a nie udawanie show pod publiczkę.
Awatar użytkownika
synu
Moderator globalny
Posty: 337
Rejestracja: 7 lata temu

#53

synu 6 lata temu

Nucleator pisze:
6 lata temu
Pięknie kurwa. Powiedz coś na Ghost czy Nocnego Kochanka, to zaraz jesteś od zakompleksionych prawdziwków i hejterem.
Czy ja w którymkolwiek miejscu zasugerowałem powyższe? ;) jest różnica między "ten Ghost to nic specjalnego, nie ma się czym jarać", a "kurwa, co wy widzicie w tej kapeli, przecież to trzeba nie mieć gustu, żeby nazwać to muzyką, a heavy metalem to już cios do żywego". W pierwszym wyrażasz opinię, w drugim (bezpodstawnie) wchodzisz w buty domorosłej wyroczni. Nie żebym ci tego bronił, różnica polega jednak na tym, że pierwsze przyjmuję ze zrozumieniem, drugie z rozbawieniem :)
Nucleator pisze:
6 lata temu
Ale mniejsza z tym. Dla syna nie ma znaczenia, czy to mainstream czy nie - no kurwa mi się wydaje, że to jednak ma znaczenie. I nie mam na myśli skreślania zespołu od razu bez posłuchania, tylko fakt, że muzykom wtedy zmienia się podejście do komponowania. Popytajcie @Hajasza, co było w Earache, gdzie jakoś od 1992 roku muzycy death metalowi zaczęli myśleć o sukcesie wśród szerszej publiczności.
Co wciąż nie zmienia faktu, że nie każdy mainstream jest z automatu chujowy, tak jak nie każdy undeground szczery i wartościowy. Dlatego warto kopać w jednym i drugim nie oglądając się na nic poza własnymi upodobaniami.
Nucleator pisze:
6 lata temu
ja bym chciał, żeby wartościowe kapele odnosiły sukces, a nie takie melodyjne pitu pitu.
Tu daje o sobie znać niekonsekwencja w twoim rozumowaniu -zgodnie z tym co napisałeś, jeśli wartościowe kapele odniosłyby sukces, to przestałyby być wartościowe. Tak źle im życzysz? ;)
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

#54

Nucleator 6 lata temu

synu pisze:
6 lata temu
Nucleator pisze:
6 lata temu
ja bym chciał, żeby wartościowe kapele odnosiły sukces, a nie takie melodyjne pitu pitu.
Tu daje o sobie znać niekonsekwencja w twoim rozumowaniu -zgodnie z tym co napisałeś, jeśli wartościowe kapele odniosłyby sukces, to przestałyby być wartościowe. Tak źle im życzysz? ;)
Nie, a odpowiedź kryje się w mojej poprzedniej wypowiedzi, którą sam zacytowałeś. Pisałem w niej, że nie jestem za jebaniem mainstreamu bez uprzedniego zapoznania się z twórczością. Z Ghostem się zapoznałem, specjalnie przed wdaniem się w dyskusję wróciłem do debiutu i nadal obstaję przy swoim odnośnie tego bandu.
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5307
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#55

Hajasz 6 lata temu

yog pisze:
6 lata temu
power metal, melodeath, Nightwish i Dragonforce to jedna rodzina :)
Tego pana też dopiszesz do rodziny ?

GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#56

yog 6 lata temu

Cudze plany emerytalne mnie nie interesują :P
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
synu
Moderator globalny
Posty: 337
Rejestracja: 7 lata temu

#57

synu 6 lata temu

Nie, a odpowiedź kryje się w mojej poprzedniej wypowiedzi, którą sam zacytowałeś.
Dokładnie o tym mówię :) sprawdzasz (i nawet życzysz wartościowym kapelom dołączenia do mainstreamu), choć z góry wiesz, że zostaną przez to spaczone.

Zresztą zaczynamy rozprawiać o truizmach. Oczywistym jest stwierdzenie, że mainstream charakteryzuje się często obliczonym na sprzedaż i dopasowanie do rynku stosunkiem do tworzenia. Dlatego należy do niego podejść z odpowiednim dystansem i świadomością, że jest to najczęściej sztuka czysto rozrywkowa. Poszukiwanie w niej wniosłych treści, ambicji czy nowatorstwa jest trochę jak pójście do McDonalda i obrażanie się na to, że do posiłku nie podają tam wina i deseru z mascarpone 8-) Podobnie z Ghostem. Lekka, przyjemna, przebojowa muza, z cudowną otoczką i teatralnym sznytem. Tym bardziej dziwi/bawi/intryguje tak usilne się o nią awanturowanie i wygłaszanie gorzkich traktatów o upadku gustów i dobrego smaku :)
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5307
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#58

Hajasz 6 lata temu

synu pisze:
6 lata temu
Zresztą zaczynamy rozprawiać o truizmach. Oczywistym jest stwierdzenie, że mainstream charakteryzuje się często obliczonym na sprzedaż i dopasowanie do rynku stosunkiem do tworzenia. Dlatego należy do niego podejść z odpowiednim dystansem i świadomością, że jest to najczęściej sztuka czysto rozrywkowa.
A znasz jakiś zespół metalowy, którego mariaż z tzw. majors i spoglądanie na lokaty sprzedaży płyt wyszło na dobre ?
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6278
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#59

Vexatus 6 lata temu

yog pisze:
6 lata temu
Cudze plany emerytalne mnie nie interesują :P
Rob Halford prezentuje się w tym towarzystwie trochę jak parodia samego siebie, ale w sumie nie mnie to oceniać. Sam bym sobie pośpiewał covery Judas Priest z dziewczynami z Babymetal, choćby dla beki. :)
synu pisze: Lekka, przyjemna, przebojowa muza, z cudowną otoczką i teatralnym sznytem.
Przegryzłem się dzisiaj przez wszystkie pełniaki i mam dokładnie takie same zdanie na temat tego projektu.
Raw Black Metal w rowie!!!
Awatar użytkownika
Belzebóbr
Tormentor
Posty: 1333
Rejestracja: 6 lata temu

#60

Belzebóbr 6 lata temu

Ta okładka nowej płyty faktycznie świetna. Ktoś mi wymaże z niej w Photoshopie logo? :D
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#61

yog 6 lata temu

Belzebóbr pisze:
6 lata temu
Ta okładka nowej płyty faktycznie świetna. Ktoś mi wymaże z niej w Photoshopie logo? :D
Bielak pewnie wstawiał na swojego fejsa wersję sprzed dodania logo :P
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1511
Rejestracja: 7 lata temu

#62

pp3088 6 lata temu

yog pisze:
6 lata temu


Metal Church dawał radę, ale ta kapela chyba gdzieś tam w cieniu sobie działała cały czas mniej lub bardziej (może się mylę), a Ghost do spółki z In Solitude i Portrait zrobiły ogromny szum wokół szwedzkiej sceny i ich New Wave of Swedish Heavy Metalu, która rozlała się na cały świat dając kapele w stylu Skull Fist czy Ranger.
Wesprę yoga bo ma tutaj całkowita rację. To właśnie te zespoły zapoczątkowały chwilową modę na heavy metal, ale nie wśród metalców. Wśród metal heavy metal ma się bardzo dobrze od zawsze, nie oszukujmy się. Te kapele zainteresowały osoby postronne - hipsterów, prog rockersów czy osoby takie jak ja - które nie za bardzo lubią i ogarniają heavy metal. Jest to heavy podany w bardzo sympatycznej, przyjemnej otoczce. Mi to pasowało. To znaczy In Solitude mnie potargał. Ghost już nie za bardzo. Portrait też tak sobie. Po prostu heavy to nie moja muza i się nie przekonałem.

Jebanie Ghost jest bardzo modne, trochę zasłużenie, bo przecież nic nowego nie nagrali, a są stawiani wyżej niż wiele zasłużonych rzeczy. Trochę niezasłużenie bo jak na komercyjną, hitową odmiane heavy metalu są przecież całkiem znośni. Mi tam w sumie się podoba, że zdobyli spore uznanie wśród osób nielubiących metalu. Zawsze to lepsze niż kolejne afery z naziolami czy jakimiś wpierdolami na koncertach(było coś ostatnio na MetalSucks :D).

Czy to prawdziwy heavy metal? A co to ma kurwa za znaczenie. Czasy gdy każdy musiał opisać zespół za pomocą jednego gatunku na szczęście słusznie już minęły.
Vexatus pisze:
yog pisze:
6 lata temu
Cudze plany emerytalne mnie nie interesują :P
Rob Halford prezentuje się w tym towarzystwie trochę jak parodia samego siebie, ale w sumie nie mnie to oceniać. Sam bym sobie pośpiewał covery Judas Priest z dziewczynami z Babymetal, choćby dla beki. :)
Może dlatego że ludzie w jego wieku mają już wyjebane czy to co robią jest dla kogoś błazenadą czy nie. Zresztą takie przyswajalne zespoły przyciągają młodzież do metalu, więc im się to po części kalkuluje. Wystarczy wspomnieć to co działo się gdy nu-metalowce odgrywali covery Metalipy i Hetfield prawie płakał ze wzruszenia gdy Fred Durst masakrował jego uwtór.
yog pisze: Nie mam pojęcia, nie znam nikogo, kto by się przyznawał do słuchania Babymetal, a słuchaczy Ghost wielu. Tych drugich cechuje upodobanie do dobrego hitu i upodobanie do retro. W przypadku Babymetal to chyba nie bardzo pasuje? Tam raczej chodzi o "metal to nie tylko smutni szataniści, ale też naładowane pozytywną energią rodziny"
To akurat fakt. Punktów współnych brak, poza tym że metalowcy ich nienawidzą. Sprawdź jak osiągnąć sukces, kliknij tutaj.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6278
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#63

Vexatus 6 lata temu

yog pisze:
6 lata temu
nie znam nikogo, kto by się przyznawał do słuchania Babymetal
Ja się przyznaję. ;)
Raw Black Metal w rowie!!!
deathwhore
Tormentor
Posty: 4452
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#64

deathwhore 6 lata temu

Wszystko się sprowadza do tego, że Maciek się bujał z hipsterami, to może w takich kręgach ten zespół coś tam znaczył. Ja nawet nie wiedziałem, że to takie modne, nie wpłynęło to to w żaden sposób na moje postrzeganie popularności heavy metalu. Pewnie macie rację - dla jakichś przypadkowych słuchaczy to może być coś tam ciekawego (chociaż nie wiedziałem, że jest), ale jak ktoś przynajmniej trochę słuchał metalu, to taki Ghost go po prostu nie zainteresuje. Natomiast wpływ takiego Hammerfall był nieporównywalnie większy.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3980
Rejestracja: 7 lata temu

#65

Pioniere 6 lata temu

Jak dla mnie to @deathwhore znowu ma rację - to jedyne słuszne wytłumaczenie bronienia wątpliwych zasług i fascynacji @yoga bohaterami wątku.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#66

yog 6 lata temu

Oczywiście, że ma rację względem hipsterów, progrockowców, stonerów itp. motłochu. Nie wiem, jak tam HammerFall wpływał kiedyś, bo w 1997 metalu nie słuchałem, a jak usłyszałem o Hammerfall to byli już kwintesencją festynu (Ghost też festyn, ale ciut gustowniejszy ten kicz jednak). Na początku 2000 roku heavy metal istniał poza Manowar, Iron Maiden i Heaven & Hell w ogóle? :P Serio pytam.

Ale tak ogólnie to przyznam, że sam się srogo zdziwiłem, jak się Ghost okazał jedną z niewielu kapel około-metalowych, o których dużo ludzi czyta newsy w mainstreamie (pozostałe są starsze o dobrą dekadę, dwie czy trzy).
Destroy their modern metal and bang your fucking head
deathwhore
Tormentor
Posty: 4452
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#67

deathwhore 6 lata temu

yog pisze:
6 lata temu
Oczywiście, że ma rację względem hipsterów, progrockowców, stonerów itp. motłochu. Nie wiem, jak tam HammerFall wpływał kiedyś, bo w 1997 metalu nie słuchałem, a jak usłyszałem o Hammerfall to byli już kwintesencją festynu (Ghost też festyn, ale ciut gustowniejszy ten kicz jednak). Na początku 2000 roku heavy metal istniał poza Manowar, Iron Maiden i Heaven & Hell w ogóle? :P Serio pytam.
Oczywiście, a jak chcesz wiedzieć jaki był wpływ Hammerhall na metal, to do fascynacją nimi przyznawał się np. King Fowley z Deceased i to w dużej mierze dlatego ten zespół odszedł od typowego death metalu.

Ghost ma tę przewagę w kiczu, że to kicz świadomy. Hammerfall to był zwykły odpust, ale wraz z kilkoma kapelami wzbudził ponownie zainteresowanie klasycznym heavy. A jeżeli chodzi o popularność klasycznych odmian metalu, to wtedy chociażby na polskiej scenie było mnóstwo kapel grających właśnie w taki sposób, tylko kilka lat później: Dragon's Eye, Hekatomba, Exlibris, Hellfire, Witchking, Miecz Wikinga, Chainsaw. Wiem, że to nie były kapele o których będą pisać ogólnoświatowe portale, ale tak czy inaczej to były zespoły które np. wypełniały ścisło Progresję (to, że pierwszą to inna sprawa, ale po kilkaset ludzi na koncerty przychodziło). Wychodził zine poświęcony stricte klasycznemu heavy, który był dostępny w Empikach - Heavy Metal Pages (dziś dalej istnieje, ale jak webzine). Byłem za młody i miałem za mało kasy żeby śledzić sceny w innych krajach, tym bardziej nie mając internetu, ale jestem pewien, że Polska nie była jakimś heavy metalowym wyjątkiem na świecie. W moim odczuciu heavy metal był dużo bardziej popularny niż teraz, a taki Ghost co najwyżej może przedstawiać tę estetykę jako jakąś ciekawostkę. Jako taką retro śmiesznostkę z lat 80. Tym bardziej, że ciężko to nazwać heavy metalem sensu stricte, dla mnie to bliżej Rihanny niż wskrzeszania popularności heavy.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4644
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

#68

TITELITURY 6 lata temu

ale jak ktoś przynajmniej trochę słuchał metalu, to taki Ghost go po prostu nie zainteresuje
To jak wytłumaczysz mój przypadek? Metalu słucham nieprzerwanie gdzieś tak od 2002 r., ale już pod koniec lat 90. miałem dwie płyty Iron Maiden, które czasem kręciły się w moim odtwarzaczu. A jednak dziś już heavy nie słucham w ogóle, natomiast ten właśnie Ghost jest wyjątkiem od reguły. Te wszystkie Grave Diggery, Running Wildy, Satany, cała ta hałastra jest dla mnie nie do zniesienia, a Ghost inaczej. Lubię, słucham i sprawdzam, co tam u nich piszczy, zaś "Opus Eponymus" kręcił się u mnie nieprzerwanie przez dobry tydzień lub dwa, a to jak na mnie ewenement. Kawałek "Witch" miałem nawet ustawiony jako dzwonek pod kontakt "mama" w telefonie. Ja to sobie tłumaczę tym, że ci Szwedzi po pierwsze, jak słusznie zwróciłeś uwagę, świadomie poruszają się w estetyce kiczu. To wszystko jest podpięte na staroszkolny horror oraz te wszystkie filmy eksploatacji z lat 70. i 80., o czym już tutaj wspominałem. Tak jak w filmach Tarrantino, który też do nich nawiązuje. Bardzo mi ta estetyka pasuje, chyba nawet bardziej, niż kino, którym się podpiera, bo większość z tego jest gównem niezdatnym do oglądania i trzeba być naprawdę maniakiem, żeby wytrwać do napisów końcowych. Ale klimat tych płyt, okładka, teledyski, wygląd muzyków do mnie przemawia, a ponieważ ja wszelkie wydawnictwa traktuję jako całość, tzn. muzyka ma wpływ oczywiście decydujący, ale i oprawa jest dla mnie integralną częścią dzieła, to wszystko mi pasuje. Po drugie, wydaje mi się jednak, że Ghost nie jest heavy metalem sensu stricto. Wiele w tym hard rocka, czasem pojawi się jakiś, prosty bo prosty, ale jednak, defowy riff, no i te syntezatory są pełnoprawnym członkiem zespołu. I na koniec: nie mam zamiaru bronić tego zespołu jako niekiczowatego. Ale po pierwsze, jak widzę wytapirowane fryzury, białe adidasy, trykoty oraz oliwione klaty, to nie widzę, żeby to daleko odbiegało od heavy metalowej średniej, gdzie wokaliści wyją jakby im kto jaja ścisnął imadłem, a po drugie, nie widzę nic złego w Rihannie. To, że nie lubię i nie słucham takiej muzyki, nie oznacza jeszcze, że w swojej klasie nie jest dobra, pozostając jednocześnie puplą. Lady zGaga miała parę fajnych kawałków. ;)

A koniec końców, wszystko i tak chyba rozbija się o to, że ja i Yog lubimy po prostu piszczące klawisze i syntezatory, bo obaj też z tego co widzę bardzo lubimy BMSS.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5307
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#69

Hajasz 6 lata temu

TITELITURY pisze:
6 lata temu
To jak wytłumaczysz mój przypadek?
Bardzo prosto.

Sancho Pansa mówił nie!!! A Ty rozbiłeś się na wiatrakach.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2447
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#70

CzłowiekMłot 6 lata temu

TITELITURY pisze:
6 lata temu
Lubię, słucham i sprawdzam, co tam u nich piszczy, zaś "Opus Eponymus" kręcił się u mnie nieprzerwanie przez dobry tydzień lub dwa
W moim przypadku chyba nawet dłużej. Do teraz lubię wracać do tej płytki właśnie ze względu na mercyfulfejtowe riffy. Kolejne płytki już tak nie cieszyły, co najwyżej pojedyncze kawałki. Szata graficzna albumów, pomysł jak i wykonania live ( jak choćby to przed Slayerem na Stadionie Miejskim w Poznaniu) tylko na plus. Niektórzy narzekali na rozkręcaniu zbędnych dyskusji w wątku o Behemoth jednocześnie próbując coś udowodnić komuś - czy też sobie - w tym temacie. :)
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4183
Rejestracja: 7 lata temu

#71

DiabelskiDom 6 lata temu

Wjeżdża nowy numer! Oczywiście bdb!



Pozdrawiam @Nucleatora, @Hajasza i @Pioniere :D
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 872
Rejestracja: 6 lata temu

#72

mork 6 lata temu

Szkoda słów. 0:13 doskonale pokazuje czym jest muzyka Ghost.
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

#73

Nucleator 6 lata temu

Nawet Hammetta widzę wzięli - no no, to już wiem, czyje covery niedługo będzie Meta grała :D Grali A-Ha, więc doświadczenie w graniu radiowego popu mają :P
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
synu
Moderator globalny
Posty: 337
Rejestracja: 7 lata temu

#74

synu 6 lata temu

DiabelskiDom pisze:
6 lata temu
Oczywiście bdb!
Potwierdzam, tak było.
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#75

Ryszard 6 lata temu

Nie słucham wiec nie przeszkadzają mi ale kiedyś napierdalałem na nu metal i groove (jak się przejmowałem) i wychodzi mi na to ze Ghost to może nie muzyczny ale "popkulturowy" odpowiednik popularnego pośród młodzieży OKOŁO-metalowego grania. Kiedyś był Illusion, potem nowa Metallica, Korn, Nightwish, HIM... A dzisiaj babymetal i ghost. Jeżeli owe kapele zainteresują kogoś extrema wtedy cacy a jeżeli nie to tez dobrze.

Ogólnie nie słucham i nic więcej nie napisze. Chyba ze Yogi mi odpisze, albo Hajasz.
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#76

yog 6 lata temu

Teraz to muszę!

Tak jest jak piszesz, to taki entry-level band na poziomie, z wyczuciem riffu i hitu, bez ciężkiego intelektualizmu, nastawiony wyłącznie na dobrą zabawę. A jeśli ktoś poważnie uważa, że typ, który napisał Epitome of Darkness jest kiepski w robienie muzy, to powinien zastanowić się nad stopniowym wycofaniem swojej opinii :)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#77

Ryszard 6 lata temu

Repugnant na forum popularny nie jest a mysle ze gdzie jak gdzie ale na BRUTAL land winien byc ceniony wyzej niz Duch bo to jakby nie bylo Ghost nie jest horrorem z lat 70tych tylko melodramatem z Patrykiem Szłejzi :)

Poza tym typ juz chyba zostal podmieniony....

Secondo po za tym skoro sluchamy nie metalu i zakladamy tematy o gilti pleźers to jaki jest sens napierdalania na ducha?

Eurotrans mniej satanistyczne od tej mega gwiazdy.
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#78

yog 6 lata temu

Nikt typa nie podmieni, bo to jego zespół, on tylko się męczy w tych maskach i co raz to kombinuje, żeby mniej make-upu na ryju nosić, stąd kolejne twarze Papy ;p
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#79

Ryszard 6 lata temu

A widzisz. Nie interesuje się to nie wiem. Myslalem ze oni co album wokala zmieniaja.... jakies artykuly o zmianie papy smerfa tak co kilka miesiecy(?)
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#80

yog 6 lata temu

To jest news na miarę naszych czasów, a nie jakieś blefowane roszady w składzie:

Obrazek
Destroy their modern metal and bang your fucking head
deathwhore
Tormentor
Posty: 4452
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#81

deathwhore 6 lata temu

TITELITURY pisze:
6 lata temu
ale jak ktoś przynajmniej trochę słuchał metalu, to taki Ghost go po prostu nie zainteresuje
To jak wytłumaczysz mój przypadek? Metalu słucham nieprzerwanie gdzieś tak od 2002 r., ale już pod koniec lat 90. miałem dwie płyty Iron Maiden, które czasem kręciły się w moim odtwarzaczu. A jednak dziś już heavy nie słucham w ogóle, natomiast ten właśnie Ghost jest wyjątkiem od reguły. Te wszystkie Grave Diggery, Running Wildy, Satany, cała ta hałastra jest dla mnie nie do zniesienia, a Ghost inaczej. Lubię, słucham i sprawdzam, co tam u nich piszczy, zaś "Opus Eponymus" kręcił się u mnie nieprzerwanie przez dobry tydzień lub dwa, a to jak na mnie ewenement. Kawałek "Witch" miałem nawet ustawiony jako dzwonek pod kontakt "mama" w telefonie. Ja to sobie tłumaczę tym, że ci Szwedzi po pierwsze, jak słusznie zwróciłeś uwagę, świadomie poruszają się w estetyce kiczu. To wszystko jest podpięte na staroszkolny horror oraz te wszystkie filmy eksploatacji z lat 70. i 80., o czym już tutaj wspominałem. Tak jak w filmach Tarrantino, który też do nich nawiązuje. Bardzo mi ta estetyka pasuje, chyba nawet bardziej, niż kino, którym się podpiera, bo większość z tego jest gównem niezdatnym do oglądania i trzeba być naprawdę maniakiem, żeby wytrwać do napisów końcowych. Ale klimat tych płyt, okładka, teledyski, wygląd muzyków do mnie przemawia, a ponieważ ja wszelkie wydawnictwa traktuję jako całość, tzn. muzyka ma wpływ oczywiście decydujący, ale i oprawa jest dla mnie integralną częścią dzieła, to wszystko mi pasuje. Po drugie, wydaje mi się jednak, że Ghost nie jest heavy metalem sensu stricto. Wiele w tym hard rocka, czasem pojawi się jakiś, prosty bo prosty, ale jednak, defowy riff, no i te syntezatory są pełnoprawnym członkiem zespołu. I na koniec: nie mam zamiaru bronić tego zespołu jako niekiczowatego. Ale po pierwsze, jak widzę wytapirowane fryzury, białe adidasy, trykoty oraz oliwione klaty, to nie widzę, żeby to daleko odbiegało od heavy metalowej średniej, gdzie wokaliści wyją jakby im kto jaja ścisnął imadłem, a po drugie, nie widzę nic złego w Rihannie. To, że nie lubię i nie słucham takiej muzyki, nie oznacza jeszcze, że w swojej klasie nie jest dobra, pozostając jednocześnie puplą. Lady zGaga miała parę fajnych kawałków. ;)

A koniec końców, wszystko i tak chyba rozbija się o to, że ja i Yog lubimy po prostu piszczące klawisze i syntezatory, bo obaj też z tego co widzę bardzo lubimy BMSS.
Widzisz. Trochę nawet się zgadzamy i trochę potwierdzasz moją tezę, mimo że chciałeś się nie zgodzić. A ja wcześniej nieco źle ubrałem myśl w słowa, bo chodziło oczywiście nie o słuchanie metalu tak w ogóle, a tych klasycznych odmian, nie na zasadzie, że czasem się zakręci. Do fanów kiczowatego retro to może przemawiać, ale z heavy jako takim to w dalszym ciągu ma niewielu wspólnego. Bardziej odnosiłem się do rzekomego odrodzenia heavy metalu dzięki grupie Ghost. I Twój przypadek bardzo tu pasuje, bo jak sam mówisz, normalnego heavy nie lubisz.

Sorry za chaos. Ostatnio porzuciłem sen. Sen jest dla słabych.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#82

yog 6 lata temu

Ale przecież tabuny fanów Mercyful Fate jara się Ghostem, niczym ziomuś z okładki Don't Break the Oath ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
deathwhore
Tormentor
Posty: 4452
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#83

deathwhore 6 lata temu

Nie znam takich fanów Mercyful Fate i chyba jest mi z tym lepiej.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

#84

Nucleator 6 lata temu

Yogi znów chce nawracać na to, że Ghost to heavy metal? :D
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#85

yog 6 lata temu

No chyba, że ktoś uważa Mercyful Fate za black metal, ciężko nawrócić takiego delikwenta ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
deathwhore
Tormentor
Posty: 4452
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#86

deathwhore 6 lata temu

Nucleator pisze:
6 lata temu
Yogi znów chce nawracać na to, że Ghost to heavy metal? :D
Retro pop z gitarami. Tak jak pan Titek powiedział.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4183
Rejestracja: 7 lata temu

#87

DiabelskiDom 6 lata temu

Przepraszam bardzo, ale to ja tak powiedziałem. Dokładnie, że to Abba z gitarami.
Panzer Division Nightwish
deathwhore
Tormentor
Posty: 4452
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#88

deathwhore 6 lata temu

Ale ja się nie gniewam.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#89

Ryszard 6 lata temu

Ghost to Rock i okolice. Po co wy o HM w ogole gadacie?
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#90

yog 6 lata temu

Bo debiut to lekki heavy metal, a reszta Ghost się nie liczy!
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4183
Rejestracja: 7 lata temu

#91

DiabelskiDom 6 lata temu

Ja myślę, że z tytułu nieszanowania tego królewskiego popu z gitarami powinieneś opuścić ten wątek :D
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Haghi
Master Of Puppets
Posty: 117
Rejestracja: 6 lata temu

#92

Haghi 5 lata temu

Dziwny ten cały Gołst. Przyznam, że nie miałem z tym tworem wcześniej styczności, a że po paru wywiadach postanowiłem zapoznać się z twórczością... no nie wytrzymałem i odpuściłem.

Ale jebane "Square Hammer" siedzi w głowie ;)
Awatar użytkownika
Belzebóbr
Tormentor
Posty: 1333
Rejestracja: 6 lata temu

#93

Belzebóbr 5 lata temu

Jak się nazywa ten kawałek Scorpions co Ghost w Dance Macabre zerżnął pierwsze 30 sekund? Taki co na klipie Scorpions są w USA i tam balują.

Edit. Big City Nights, ok trochę inna melodia jednak.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#94

yog 5 lata temu

Byli muzycy Ghost przejebali w sądzie sprawę o hajsy i muszą zapłacić ~pół mln złotych kosztów procesowych :)

A sam Ghost ma się dobrze i wypuścił 2 dni temu nowy teledysk:

Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
karp
Fallen Angel Of Doom
Posty: 357
Rejestracja: 5 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#95

karp 5 lata temu

Ale w radiowe pioseneczki poszli, szkoda, bo debiutancki album naprawdę lubię (choć nie traktuję go w kategoriach metalu), no a późniejsze... co kolejny to gorszy.
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4183
Rejestracja: 7 lata temu

#96

DiabelskiDom 5 lata temu

Najlepszy wałek na albumie, który niestety okazał się trochę napompowaną bańką, gdzie sztosy mamy 2-3 a reszta to wypełniacze.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#97

yog 5 lata temu

Ghościk trafił na łamy Forbesa.

https://www.forbes.com/sites/jimryan1/2 ... inal-copia

Coś tam se z Tobiaszem pogadali, niestety nie chciało mi się czytać ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#98

yog 5 lata temu

Nowy teledyszczek ulubieńców forumowiczów, z ostatniej trasy A Pale Tour Named Death, do kawałka Faith zdaje się, ale nie wiem, bo tych nowych Ghostów nie słuchałem.

Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
karp
Fallen Angel Of Doom
Posty: 357
Rejestracja: 5 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#99

karp 5 lata temu

Przeciętny ten nowy album, jak w sumie cały zespół po debiucie. Opus Eponymous było w sumie dobrym (rockowym) płyciwem, Year Zero miał swoje momenty (choć w ogólnym rozrachunku był średniakiem), a potem już było coraz gorzej i co raz bardziej nudno. Mimo całkiem dobrego debiutu to obstawiam, że gdyby nie fajnistowski image to nikt by o nich nie usłyszał. Może by jakąś popularność zdobyli, ale raczej nie na taką skalę i pewnie mało kto słuchający metalu by się nimi zainteresował - ot pewnie byliby czasem puszczani na jakimś MTV Rocks (to się jeszcze tak nazywa?) i tyle by o nich słyszeli.

No i oczywiście nie dziwię się, że Tobias Forge woli klepać hajs na maszynce zwanej Ghost BC i co roku wydawać to samo, niż grać w niszowym Repugnant. Pewnie też bym tak na jego miejscu zrobił.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#100

yog 5 lata temu

Kto się interesował w tamtym czasie szwedzkim heavy metalem czy znał Repugnant, to by raczej usłyszał o Ghoście i bez przebieranek.
Destroy their modern metal and bang your fucking head

Wróć do „Rock”