Awatar użytkownika
Pogan696
Tormentor
Posty: 685
Rejestracja: 7 lata temu

Greta Van Fleet

#1

Pogan696 3 lata temu

Obrazek
Kapela założona przez wypierdków z polskiej emigracji w 2012 w Frankenmuth. Bez pierdów. ... są " Cepelini i Dip Purple" Dla mnie to cover band z cyrkowym zacięciem. Słucham, bo Plant nie śpiewa. Popularny zespół, objazdowy. Słucham przy sraniu. Dlaczego temat? Bo ładnie grają, ..., ale LD pewnie rzyga'?

Tagi:
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 872
Rejestracja: 6 lata temu

#2

mork 3 lata temu

Kojarzę bo swego czasu w radiu było sranie, że fani Led Zeppelin mają trudności z odróżnieniem czy puszczany kawałek to Led Zeppelin czy Greta. I, że podobno sam Plant namaścił wokalistę, że faktycznie wokal do jego podobny. Nie wiem ile w tym prawdy ale wtedy miałem wrażenie, że każde rockowe radio nadaje o tym non-stop. Teraz zdaje się nową płytę chyba wydają bo jakiś numer ich słyszałem i znów srańsko "OMG Led Zeppelin nowe wcielenie!". No ale spoko, na pewno lepiej, żeby młodzi taką muzyką się jarali a nie tymi wymazanymi pseudo-raperami z podkręcony autotune na 200%.
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Awatar użytkownika
Pogan696
Tormentor
Posty: 685
Rejestracja: 7 lata temu

#3

Pogan696 3 lata temu

Ogólnie dobrze, że w mainstreamie jest taki zespół, który wdraża ducha starych hard rockowych czasów, ale mam jeden... dwa problemy z nimi. Po pierwsze to wokal. Wokale Josh Kiszka uważam za... nienaturalne. Oczywiście jest czysto i z mocą, ale to dla mnie umiejętność modulacji niż wrodzonego talentu. Dochodzi do tego oczywiste podobieństwo do Planta. Jest... ołkej, ale coś tam jednak "śmierdzi". Dwa. Jawią mi się jako cover band, który udaje, że tak nie jest. Dobra. Mają swoje teksty, kompozycje, ale jednak lecą na granicy. Nie mniej po dziesiątkach odsłuchów Led Zeppelin, taka stadionowa "ciekawostka' daję radę. Ale kuźwa,... LD odpierdalali takie imprezy, że GvF to ministranci. Król jest tylko jeden. Reszta może, nie musi, chciałaby powtarzać... . Na Openerka jak znalazł, ale jako klasyk za 30 lat... niet.
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2446
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#4

CzłowiekMłot 3 lata temu

To samo można powiedzieć o dziesiątkach innych zespołów, z rockowego poletka choćby o niemal kalce AC/DC - Airbourne. Tutaj może wokalne podobieństwo bije po uszach, ale na spokojnie. Nie mieszałbym z błotem i poczekał jak to dalej się rozwinie. I pisze to z pozycji megafana Zeppelinów. Gorsze rockowe kiszki słyszałem.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2975
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

#5

Vortex 3 lata temu

W radio też mnie zainteresowali, więc dałem sobie szanse odsłuchu całej tegorocznej płyty. Dwa pierwsze kawałki i o zaskoczenie (:D) single które słyszałem w radiu. Dalej chwilę mnie to pociągnęło, ale jednak bardzo szybko zorientowałem się, że to nie jest muzyka z serca, tylko robiona troszeczkę na siłę jadąc na podobieństwach. Całość odrzuciłem, ale jeden wałek jednak ze mną pozostał. Mianowicie "The Weight of Dreams" niesie.
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
gervantusarz
Posty: 43
Rejestracja: 7 lata temu

#6

gervantusarz 3 lata temu

Poprzednia płyta wg mnie dobra. W podobnych klimatach ostatnio zasłyszane - Dirty Honey - choć okładka też mocno się kojarzy ;)
Awatar użytkownika
Pogan696
Tormentor
Posty: 685
Rejestracja: 7 lata temu

#7

Pogan696 3 lata temu

Ostatnio lansują się w amerykańskich talk show i widać, że naprawdę "chcą być" LD i "chcą żyć" w latach 60-70 tych. Ma to swój urok, ale jednak to wszystko za bardzo pod linijkę jest. Nie krytykuję, a wręcz przeciwnie, bo wolę takich ziutków w radiu niż kolejnych śmieciów z pop/dance sceny. Ogólnie fajni są, tacy łooo Kiszki ;).
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2446
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#8

CzłowiekMłot 10 mies. temu

21 lipca pojawi się trzecia płyta tej kiszkacorowej kapeli zatytułowana "Starcatcher". Udostępniono trzy single:


Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3148
Rejestracja: 5 lata temu

#9

kurz 10 mies. temu

Aż chyba posłucham jakiejś płytki, skoro tak „zachwalacie”. Z chęcią zjadę jak psów.

Swoją drogą epigoni mają podobną ilość wpisów co pionierzy. No ale jak by to powiedział Titek; De gustibus non disputandum est.

Edit. Przesłuchałem debiut. Idealni kopiści brzmienia z Physical Graffiti LZ. Słabsze kompozycje. Gorsza gra. Wokalista stara się śpiewać jak Plant, ale nie ma jego obślizgłej charyzmy. Nie polecam. Nie się zajmą próbami wykreowania swojego stylu.

Dzieciaki słuchajcie Led Zeppelin, zrozumiecie co piszę. Szczególnie cztery pierwsze albumy. Są tu wogóle jakieś dzieciaki?
Awatar użytkownika
Astral
Fallen Angel Of Doom
Posty: 336
Rejestracja: 5 lata temu

#10

Astral 10 mies. temu

Ostatnia płyta i te nowe kawałki to wręcz pop. Szkoda pisać, kolejny zespół, który tak się rozwija, że jego muzyka może lecieć na esce.
Awatar użytkownika
karp
Fallen Angel Of Doom
Posty: 357
Rejestracja: 5 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#11

karp 10 mies. temu

Kilka fajnych hitów mają, ale za bardzo kopiują z Led Zeppelin. Można być zespołem odtwórczym, robiącym totalnie 70's-worship, tak długo jak mieszasz różne wpływy i różne zespoły. Greta wal fleta niestety jest za bardzo małpuje z jednego, strasznie niepotrzebny zespół. No i ten cyfrowy reverb gryzie, niby ma to udawać oldschool, a produkcja bardzo sterylna. Jak w radiu poleci, to spoko, ale z własnej woli nie włączę, bo lepiej już po raz 2137 znowu coś Zeppelinów odpalić.

Widziałem kiedyś argument, że to zespół, który może przywrócić młodzieży zainteresowanie muzyką gitarową, ale szczere mówiąc, nie wiem, czy to tak działa.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2696
Rejestracja: 7 lata temu

#12

dj zakrystian 10 mies. temu

Tymczasem Josh Kiszka przyznał, ze lubi... w kiszkę! Znaczy giej. Plant był hetero smalcem alfa, nie o taki rock walczył!
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem

Wróć do „Rock”