
Trochę zapomniana grupa z Australii, grająca swego czasu świeżą, energetyczną muzę, którą można zaszufladkować jako hard rock, może nawet heavy metal. W najlepszych kawałkach, jak dla mnie, poziom wczesnego Black Sabbath, Budgie itp. Z całą pewnością warto poznać trzy pierwsze albumy:
1972 - Dead Forefer
1973 - Volcanic Rock
1974 - Only Want You for Your Body
zawierające fantastyczną dawkę ciężkiego rocka, z bardzo fajnym przepitym wokalem i świetnym klimatem, w którym czuć ducha lat 70-ych. O, np. to:
Discogs: https://www.discogs.com/artist/1113133-Buffalo-2