Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3168
Rejestracja: 5 lata temu

Kult (pl)

kurz rok temu

W XXI-ym wieku sama sraka, ale płytki poprzednie lubię wszystkie. Zaangażowanie i wizja Kazika robiła swoje. Krótko mówiąc pierdolony kvlt, jak dla mnie.

10/10
Posłuchaj to do ciebie / 1987
Spokojnie / 1988

9,5/10
Tata Kazika / 1993
Muj Wydafca / 1994

9/10
Kult / 1986
Ostateczny krach systemu korporacji / 1998

8/10
Kaseta / 1989
45-89 / 1990
Your Eyes / 1991
Tata 2 / 1996







Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5348
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz rok temu

Najlepsze podsumowanie kariery Kazika to ten tekst
"Owsiak współwydawcą Kultu, to nie mój ból. Pałować się z Bayer Full… Kiepskie to w chuj "Kazik populistą roku"??? Są takie głosy..."
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3168
Rejestracja: 5 lata temu

kurz rok temu

Nie znam tematu, nie interesuję się, chociaż wiadomo że na starość niektórym odpierdala. Dla mnie liczy się ta stara muza, tego kultu nikt im nie zabierze.
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5348
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz rok temu

Zgadzam się towarzyszu @kurz. Chodzi mi tylko o to jak bardzo jest krótka droga od ikony muzyki do zwykłego skoku na łatwą kasę.
GRINDCORE FOR LIFE
deathwhore
Tormentor
Posty: 4468
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore rok temu

Płyty przed Spokojnie strasznie naiwne, chociaż urocze. Spokojnie nagły wystrzał talentu, chyba dość przedwczesny, bo kolejnych kilka płyt to straszne mielizny, w dodatku już nie tak urocze jak początki. Potem nagła bomba z Tatą Kazika, niezłe płyty Mój Wydafca i Krach. Chociaż na wszystkich znajdą się jakieś numery z pszenicy i buraka (oprócz tych płyt z coverami). Jeszcze mam gdzieś Salon, ale to już takie mocno przeciętne było. Potem nie słyszałem pełnych płyt, single nie zachęcały, a te z ostatnich lat już totalnie zniesmaczały.

Generalnie albo wsiursko polski zespół z fantastycznymi przebłyskami, albo fantastyczny z mieliznami wsiursko polskiej żenady.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17554
Rejestracja: 7 lata temu

yog rok temu

Ja słyszałem płyty po Salonie i słucha się tego kurwa trudno, tak jak i rekreacyjnego salonu zresztą nawet momentami, strasznymi artystami się mianowali i jest to nie do zniesienia, bo kawałków po 50. Prócz kultowego Spokojnie, Tatów i może ewentualnie Ostatecznego krachu nie wracam nigdy, ale Spokojnie to jedna z lepszych płyt z muzyką polską.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3809
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot rok temu

yog pisze:
rok temu
Ja słyszałem płyty po Salonie i słucha się tego kurwa trudno, tak jak i rekreacyjnego salonu zresztą nawet momentami, strasznymi artystami się mianowali i jest to nie do zniesienia, bo kawałków po 50. Prócz kultowego Spokojnie, Tatów i może ewentualnie Ostatecznego krachu nie wracam nigdy, ale Spokojnie to jedna z lepszych płyt z muzyką polską.
Mogę tylko pod tym się podpisać. Krach to chyba ostatni czas ich "piosenkowego" grania, gdzie to chwytało, grało... Potem jest tak ... niestrawnie.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
blue_calx
Fallen Angel Of Doom
Posty: 357
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: Judaszów

blue_calx rok temu

Kultu aż tak dobrze nie znam, ale udało mi się być dwa razy na koncercie. Jeśli chodzi o szlagiery, wiadomo, wszystko obleciane, płyty po łebkach również. Natomiast jeśli chodzi o "solo" Kazika, płyta "Oddalenie", to jest to. Lubię to absurdalne, czy sarkastyczne, spojrzenie na nasze społeczeństwo, a proste poczucie humoru też nie jest mi obce.




;)
Nothing inside.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 3005
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan 7 mies. temu

Niestety zmarł Janusz Grudziński, wieloletni klawiszowiec Kultu…
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
blue_calx
Fallen Angel Of Doom
Posty: 357
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: Judaszów

blue_calx 7 mies. temu

Szkoda Pana Grudzińskiego...

Czasami mnie weźmie ochota na ten utwór, musi polecieć kilka razy pod rząd. Świetny teledysk, jedna z postaci przypomina mi kogoś, toteż jakoś za małolata mocniej wryło mi się to w łeb, a po latach wiadomo, odbiór nieco inny. Die, panie pancerny.
Nothing inside.

Wróć do „Rock”