
Jeden z tych zespołów których obok Yattering bardziej szkoda. A obok Reinfection to jedna z najbrutalniejszych kapel death metalowych na polskiej ziemi. Debiutują w 1994 roku demosem Obsession Pain, który jest jeszcze dość niereprezentatywny dla nich, bo zawiera dość klasyczny w formie death metal inspirowany klasykami gatunku, tak w brutalniejszych regionach Szwecji bez szwedzkiego brzmienia, może bardziej zbite Obituary.
Jednak już w 1996 roku dopierdalają bezlitosnym klasykiem polskiego death metalu. Czy Inperdition to jeszcze drugie demo, minialbum (EP?), czy może po prostu krótki "pełny" album? Taśma pewnie wtedy musiała być szokująca. Chłopaki musieli dobrze odrobić lekcje z amerykańskich demówek albo mieli zupełnie przypadkowo równie podobne zapatrywania na muzykę. Dying Fetus debiutuje w tym samym roku. Internal Bleeding wydało debiut rok wcześniej, ale nasi krajanie zarówno od jednych jak i drugich byli chyba brutalniejsi. Pewnie nasłuchali się Suffocation i Pyrexia i postanowili dopierdolić jeszcze mocniej. Swobodnie mieszają death metalową technikę i łamania rytmu, niespodziewane zwroty akcji z ultrabrutalnością rodem z białostockiego goregrindu. Do tego garść riffów kojarzących się z rodzącym się podgatunkiem slam/brutal death metal, ale nie dominują one całości. Do tego brzmienie które nie ułatwia odsłuchu, zwłaszcza wobec tak technicznej muzy. Super wokale, totalny dół przemieszany z okazjonalnymi wysokimi krzykami. Długo nie rozumiałem tej taśmy, jak i całego zespołu, robiłem sporo podejść, bo czułem, że jest w tym coś więcej, ale nie mogłem się przebić. Jak już poszło, to jestem mocno urzeczony.
Split z Incarnated wydaje mi się, że zawiera nieco prostszą muzykę. Tyle, że z tą prostotą bym nie przesadzał. Może nieco mniej duszne, a bardziej przestrzenne brzmienie ułatwia odbiór całości? Ale jednak chyba mimo wszystko w utworach przewija się nieco więcej... melodii. Split z Mixomatosis zawiera tylko dwa covery, przeróbki Terrorizer i Brutal Truth. Odegrane ze swadą. Bardzo w klimacie Damnable.
Potem chyba mój ulubiony materiał grupy z Przysuchy. 4 utworowy reh z 2000 roku. O chuju złoty! Jeżeli to istotnie rehearsal, bez żadnych dogrywek, to żałuję w chuj że się urodziłem za późno i nie załapałem się na ich koncerty. A najlepiej jako świadomy słuchacz, bo boję się, że jako nastolatek bym stwierdził, że pamiętam tylko ścianę dźwięku. Co za precyzja, co za skurwysyńska energia! Jakie to uroczo brutalne, czytelne i surowe jednocześnie. Chaotyczne i poukładane. Opanowanie instrumentów na mistrzowskim poziomie. Z dzisiejszej perspektywy zauważam w tym jakąś chorobliwą przebojowość w niektórych riffach. Tak ma brzmieć death/grind!
Numery z powyższego reha znalazły się na rok późniejszym Completly Devoted. Ta płyta była, dalej można tego posłuchać, ale jednak automat perkusyjny razi i wkurwia. Chyba surówka z nagrania rok wcześniej za bardzo mnie łechcze, żebym do albumu mógł się przekonać na sto procent.
Skład:
Radek - Drums (?-2004) ex-Iceland
Andy - Guitars (1992-2004) ex-Squash Bowels
Rolly - Bass (1993-2004)
Bayn - Vocals (1994-2004), Guitars (1996-2004) ex-Reinfection
▼ Byli muzycy
Clans - Bass (1992-1993), Guitars (1993-1996)
Melon - Drums (1992-1999) ex-Squash Bowels
Yehowy - Vocals (1992-1994)
Sivy - Drums (1999-2000) Łeb Prosiaka, ex-Druzgotor, ex-Monev, ex-Sparagmos, Hesbollah, Wóda i Pety, ex-Antigama, ex-Herman Rarebell, ex-Panzer Service
Melon - Drums (1992-1999) ex-Squash Bowels
Yehowy - Vocals (1992-1994)
Sivy - Drums (1999-2000) Łeb Prosiaka, ex-Druzgotor, ex-Monev, ex-Sparagmos, Hesbollah, Wóda i Pety, ex-Antigama, ex-Herman Rarebell, ex-Panzer Service
1994 - Obsession Pain [demo]
1996 - Inperdition
1997 - Damnable / Haemorrhage [split]
1998 - The Futuristic Trial of Mankind / Atrocious Vermin [split]
2000 - Polish Assault [split]
2000 - Promo Rehearsal 2000 [demo]
2001 - Completely Devoted
2001 - Escorxador de la Humanitat / Goat Beee... [split]
2002 - Communication of Sounds [kompilacja]
MA: https://www.metal-archives.com/bands/Damnable/3620