Jeden z najważniejszych, przynajmniej dla mnie, zespołów death metalowych w historii. Jednocześnie mocno niedoceniany, ale to też dość oczywiste - nie grali nigdy przesadnie oczywistej muzyki.
Zaczynają od nagranego za skrzynkę piwa demosa The Evil Side of Religion. Słychać, że to nagrane niedużym kosztem. I dawno temu. 32 lata temu, a skoro mamy 2018, to wtedy to był 1986. Jak macie trochę samozaparcia i coś przyzwoitego do słuchania muzyki, to możecie usłyszeć, że riffy są wcale nie głupie, a zespół jest awangardzie metalowej brutalności na tamte lata. Chaotyczne solówki, mnóstwo wpływów hard core punk, wściekłe wokale. Ale to jeżeli przebrniecie przez ścianę nędznego brzmienia, gdzie dużo trzeba się domyślać. W każdym razie wznowienie demówy było z jakimiś nagraniami live, jak koniecznie chcecie sobie postawić na półce. Ja dość przypadkowo właśnie od tej kompilacji pierwszego demo i nagrań koncertowych zacząłem przygodę z zespołem i się nie zniechęciłem do poznawania dalej.
Birth By Radiation, na którym dołącza grający do dziś (ale chyba średnio z koncertami) w zespole Les Snyder, który to podobno nawet urodził się z długimi włosami (a przynajmniej King Fowley tak twierdzi). Muzyka brzmi już klarowniej. Być może jest też bardziej złożona, ale może to kwestia tego, że więcej słychać. Ale chyba faktycznie riffy są ciekawsze, pojawia się więcej złamań tempa, jakichś cudów. Ten materiał mam na taśmie razem z Nuclear Exorcist (Radiation Years) i z tego co pamiętam to nie było między nimi przesadnie dużej różnicy. Jak przyniosę sobie tę taśmę od rodziców, to może napiszę coś mądrzejszego i ciekawszego.
One Night nie mam i nie znam, podobnie jak EP Gut Wretch wydaną przez Relapse. Zresztą bardzo dużo rzeczy nie mam, bo Deceased wydawało materiały na potęgę, a i teraz być na bieżąco wcale nie jest tak łatwo.
W 1991 nakładem Relapse Rec. wychodzi klasyk amerykańskiego death metalu, Luck of the Corpse. Można powiedzieć, że to album wprost wynikający z wcześniejszych demówek, z jednej strony death metal, ale ukształtowany w swoisty sposób - jak przystało na zespół który zaczynał, gdy ramy nurtu nie były jeszcze dokładnie określone. Mamy trochę brutalności rodem z debiutu Death, ale całość jest dużo bardziej zwariowana, słychać gdzieś wpływy Voivod z Dimension Hatross, całość ma lekko psychodeliczno - progresywny posmak w ramach punkowego death metalu.
Na EP The 13 Frightened Souls te tendencje są jeszcze dalej posunięte. Brzmienie jest może bardziej death metalowo wygładzone, przez co bardziej przejrzyste (ale hej, spokojnie, to 1993 rok!). Mamy tutaj też cover wspomnianego wcześniej Voivod i numery z wcześniejszych demosów nagrany na nowo, które pokazują, że to to już w latach 80 nie były byle głupie chujki, co tylko potrafiły byle szybciej i brutalniej. W tytułowym gitary momentami jadą tak, że zapowiadają, że w przyszłości zespół pójdzie mocniej w heavy metal. No i jest Robotic Village - chyba mój ulubiony numer Deceased w ogóle. Warto zauważyć, że to pierwszy materiał gdzie na gitarze zagrał Mike Smith, który potem będzie przez długie lata stanowił obok Marka Adamsa gitarową podstawę Deceased.
Blueprints for Madness z 1995 zapowiada już mocno zmianę stylu, a właściwie - w dużej mierze już ją stanowi. W sumie stoi trochę w rozkroku między wcześniejszym graniem, które bez problemu nazwiemy death metalem, a bardziej melodyjnym, heavy metalowym podejściem do materii. Nie brakuje tu brutalnego i ponurego, wcześniejszego Deceased, trochę wstawek rodem z Necrophagia, ale całość przeplatana jest bardziej klasycznymi partiami. Bardzo dobry album, chociaż wbrew pozorom chyba ciężej przyswajalny, bo mimo melodyjności jest mniej przebojowy zarówno od wcześniejszych materiałów (mniej skocznych, punkowych motywów, bardziej złożone kompozycje), a jednocześnie ten heavy metal nie jest aż tak nośny jak później.
Fearless Undead Machines (1997) kontynuuje kierunek w stronę "obecnego" Deceased. Środek ciężkości coraz mocniej przesuwa się z heavy metalowego death metalu na death metalowy heavy. Melodie są coraz lepiej przemyślane. Styl grupy okrzepł, nie ma miejsca już na takie niespodzianki jak wcześniej. Generalnie z całej dyskografii to chyba najmniej lubiana przeze mnie płyta, bo poprzednia wygrywa większą ilością brutalności, a kolejne mają melodie na mistrzowskim poziomie. Nie odważyłbym się jednak powiedzieć, że płyta jest zła.
Dla odmiany Supernatural Addiction z 2000 to chyba najlepsza płyta jaką wydali. Styl, który okrzepł na poprzedniej płycie, tutaj doczekał się wodotrysków. Każdy, absolutnie każdy utwór na tej płycie to hit z osobna i integralna część większej całości. Arcydzieło horror heavy death metalu. Płyta, którą czcić należy. Oprócz tego, że wszystkie elementy grają jak należy i konglomerat z którego powstał styl grupy jest dograny na 100% i nie ma jakiegokolwiek poczucia sztuczności, to jeszcze kompozycje wchodzą w głowę od razu i nie chcą z niej wyjść przez długi czas. W chuj przebojowa, ale jednocześnie wystarczająco złożona, żeby słuchać jej przez długi czas.
EP Behind The Mourner's Veil wydana rok później to w autorskich numerach kontynuacja niezwykle wysokiego poziomu płyty z 2000. Rzadko słucham płyt kilka razy z rzędu, a w tym przypadku tłukłem je wielokrotnie. Kowery to dla odmiany powrót do prostszego, punkowego Deceased. W przypadku takiego Anthrax czy Tankard wolę te wersje od oryginałów.
Rotten to the Core nie znam, to same covery, raczej nie powinno widnieć na MA jako pełna płyta, bo i większość z nich chyba było wydanych w przeszłości, jak np. brawurowa wersja Not To Touch The Earth z repertuaru The Doors.
As Weird Travel On z 2008 to pierwsza płyta gdzie King nie grał na bębnach a zajął się tylko wokalami. Jak się tyle ćpa i jest się grubym, to i serce nie wytrzyma. Pewnie gdybym pisał recenzję tej płyty z osobna, to wywaliłbym długą epistołę, ale tutaj musiałbym się powtarzać względem poprzedniczek. Więc skrótowo - bardzo wysoki poziom jest utrzymany. Może jest jeszcze nieco bardziej melodyjnie jak np. w Unwanted Memories. Ale to absolutnie nie przeszkadza, chyba że zgrzytamy zębami na Iron Maiden. Jedyny zarzut który mogę w sumie tu zostawić, to to, że płyta niewiele wnosi w stosunku do poprzedniczki. Jeżeli ktoś łyknął Supernatural jak pelikan, to ta jest musowa, jeżeli poprzednia była "taka tam" to może sobie darować. Albo wziąć po prostu jedną z tych dwóch, bo nie różnią się przesadnie stylistyką, ale na szczęście również bardzo wysokim poziomem.
Na tym w sumie mógłbym skończyć historyjkę, bo tegorocznej jeszcze nie znam, a Surreal Overdose z 2011... jak posłuchałem pierwszy to był lekki zawód, bo znowu nic nowego, ale niech za rekomendację tej płyty posłuży fakt, że mimo zawodu wówczas, to gdy chcę posłuchać Deceased, to zazwyczaj obecnie sięgam właśnie po nią. Ale to płyta dla fanów. Być może też dla nowych fanów, bo jeżeli poprzednie są ciężko dostępne, to ta nie zrobi wiochy jako płyta na zapoznanie. Z kronikarskiego obowiązku należy wspomnieć o tym, że z klasycznego składu heavy metalowego Deceased zabrakło na niej Mike'a Adamsa, będącego w zespole od początku.
Skład:
Kingsley "King" Fowley - Bass (1985-1986), Drums (1985-2005, 2010-present), Vocals (1985-present) October 31, ex-Doomstone, ex-Abominog
Les Snyder - Bass (1988-present) ex-Abominog, ex-Doomstone
Mike Smith - Guitars (1990-present) ex-Recalcitrance
Shane Fuegel - Guitars (2006-present) ex-Biovore, ex-Bionic Man, ex-Drugs of Faith
Amos Rifkin - Drums (2019-present) Encoffination, Father Befouled, Spewtilator, ex-Death of Kings
Doug Souther - Guitars (1985-1990) Tranquil Terror
Mark Adams - Guitars (1985-2007)
Rob Sterzel (R.I.P. 1988) - Bass (1986-1988)
Dave "Scarface" Castillo - Drums (2003-2008, 2012-2018) (R.I.P. 2018) ex-October 31
James Danzo - Guitars (2011-2015) Tower, Combat (live), ex-Vermefüg, ex-Castrofate (live)
Walter White - Bass (2012-present) Black Manta, ex-Pentagram (live), ex-Gringos de la Muerte, ex-LAUS
Matt Ibach - Guitars (2016-present) Grotto of Lourdes, Nuclear Tomb, October 31, ex-Burning Shadows, ex-Relentless, ex-Recently Vacated Graves: True Zombie Metal (live)
Amos Rifkin - Drums (2018-present) Encoffination, Father Befouled, Spewtilator, ex-Death of Kings
Dave Castillo - Drums (2001, 2012) (R.I.P. 2018) ex-October 31
Shane Fuegel - Guitars (2006-2007) ex-Biovore, ex-Bionic Man, ex-Drugs of Faith
Matt Altieri - Guitars (2007-2011) Ferrous Oxide, Lügarüx, Dawnbringer (live), ex-Hail Plankton, ex-T.P.G. (The Porno Gods)
Eric "The Hindenburg" Mayes - Drums (2008-2012) (R.I.P. 2015) ex-Biovore
Chris Paolino - Bass (2009-2012) Eat Lead
1986 - The Evil Side of Religion [demo]
1988 - Birth by Radiation [demo]
1989 - One Night in the Cemetery!!! [demo]
1989 - Nuclear Exorcist [demo]
1990 - The Day of Death Live [demo]
1991 - Gut Wrench [EP]
1991 - Luck of the Corpse
1992 - Live with the Legions [demo]
1992 - The 13 Frightened Souls [EP]
1995 - Demo I 1995 [demo]
1995 - Demo II 1995 [demo]
1995 - The Blueprints for Madness
1996 - Death Metal from the Grave [kompilacja]
1997 - Fearless Undead Machines
2000 - Supernatural Addiction
2000 - The Premonition [single]
2001 - Behind the Mourner's Veil [EP]
2002 - The Radiation Years [kompilacja]
2002 - Zombie Hymns [kompilacja]
2002 - Up the Tombstones!!! Live 2000 [live]
2003 - Corpses, Souls & Other Strangeness [kompilacja]
2003 - Relapse Singles Series Vol. 2 [split]
2004 - Rotten to the Core
2004 - Legions of Arrggghhhh [kompilacja]
2004 - Return to the Evil Side [kompilacja]
2005 - As the Weird Travel On
2007 - Inject the Ugliness [EP]
2008 - The Weird Sessions / Figure in Black [split]
2008 - Unpleasant Scenarios / Unholy Wrath [split]
2009 - Night of the Deceased [kompilacja]
2009 - Worship the Coffin [kompilacja]
2010 - Stalking the Airwaves [live]
2011 - Surreal Overdose
2011 - Cloned (Day of the Robot) [single]
2012 - The Luck of the Corpse [single]
2014 - The Figure of Uneasiness / Below the Deck of Opulence [split]
2015 - Cadaver Traditions [kompilacja]
2015 - Demos from the Grave [kompilacja]
2018 - Ghostly White
2019 - Death Metal from the Dave [live]
2020 - Rotten to the Core Part 2 (The Nightmare Continues)
2021 - Thrash Times at Ridgemont High
https://patacrecords.bandcamp.com/album ... overdose-2
MA: https://www.metal-archives.com/bands/Deceased/1392
BC: https://hpgd.bandcamp.com/music
BC: https://lostapparitionsrecords.bandcamp.com/music
BC: https://deceasedofficial.bandcamp.com/music
BC: https://patacrecords.bandcamp.com/music
BC: https://the-true-deceased.bandcamp.com/music