Po przesłuchaniu tego singla, a co za tym idzie - twoich wygibasów na gitarze, stwierdzam że musisz walić dobre palcówki.
Zdecydowanie nie jest to mój ulubiony styl grania death metalu, ale u was brzmi to naprawdę dobrze. Utwór wydaje się być napisany z głową i zamysł kompozytorski niewątpliwie na niego był. Trzymaj się tego, nie popadnij w masturbację gryfu i wszystko będzie zajebiście.
Swoją drogą, każdy powstający w Polsce zespół death metal cieszy, bo od kilku/kilkunastu lat, odnieść można wrażenie, że w naszym kraju nad Wisłą na ekstremę monopol trzyma black metal. Przy okazji nie jesteście kopią kopii klona Incantation, więc elegancko. Oczywiście Incantation kocham i wiele klonów również, ale kopistów kopistów klonów już nie. To tak na marginesie tylko.
Powodzenia!