Cryptic Brood

[Hajasz]

Niemiecki Cryptic Brood jest taką niespodziewaną perełką bo od powstania w 2013 roku postanowili grać ten najbardziej zgniły, zasyfiony, zjełczały death metal. Za wzór postawili sobie nie byle kogo bo najbardziej obleśne zespoły wczesnych lat 90-tych z Autopsy, Repulsion, Nihilist i Deceased na czele.

Bardzo szybko swoim oryginalnym deciorem zawartym na jedynej demówce zwrócili uwagę pana Rottena, który zaprosił ich na zgniłą ucztę do swojej wytwórni. Xtreem wydaje EP'kę i debiut Cryptic Brood, które to materiały choć bardzo dobre to jednak nie do końca mi przypasowały w kilku fragmentach.

Chyba nawet sam Rotten zbytnio nie ogarnął się z jakim zespołem ma do czynienia i zupełnie lajtowo odpuszcza po debiutanckim albumie i rezygnuje z zespołu. Ten na całe szczęście znalazł nowego wydawcę w postaci War Anthem Records, dla której właśnie wydał przezgniły i kleisty drugi album Outcome Of Obnoxious Science. Materiał, który już na start szokuje radosną okładką to totalnie szorstki, surowy, zepsuty death metal AD 1988-90.

Włączasz i momentalnie słyszysz jakby Horrified poplątało się z Severed Survival a potem jeszcze wywirowało z demówkami Nihilist. Kiedy wydaje się, że już nic nie zaskoczy to otrzymujemy szlaga w japę od riffów z Luck Of The Corpse. Kurde niech ten rok się już kończy bo tyle zajebistych płyt to dawno nie dane mi było słuchać w ciągu jednego roku już od bardzo dawna. No i kurde muszę to kupić.

Skład:
Steffen Brandes - Drums, Vocals (2013-present) Repulsive Feast, ex-Dissouled, ex-Ophis
Michael Lehner - Guitars, Vocals (2013-present) ex-Purgamentum
Dennis Butzke - Vocals, Bass (2013-present) Arcane Frost

Dyskografia:
2013 - Morbid Rite [demo]
2014 - The Graveyard Brood [split]
2015 - Wormhead [EP]
2015 - Restos Humanos / Cryptic Brood [split]
2017 - Brain Eater
2018 - Inevitable Death [split]
2018 - Infectious Decay [split]
2019 - Outcome of Obnoxious Science
2019 - In the Grip of Death [split]



MA: https://www.metal-archives.com/bands/Cr ... 3540371413
BC: https://crypticbrood.bandcamp.com/music
BC: https://war-anthem-records.bandcamp.com/music

[deathwhore]

Fajny zespół, miałem im nawet koncert w Warszawie robić, ale okazało się, że wymagania mają kosmiczne jak na swoją popularność Nawet z datą trafiłeś, bo jakoś dziś lub wczoraj miałem pieniądze tracić.

[TITELITURY]

A ja żem ich widział na żywo i spodobali mi się tak, że wdrapałem się na scenę i darłem do mikrofonu "cryptic Brood" wraz z resztą słuchaczy, którzy skandowali nazwę zespołu, żądając jego pozostania na scenie. Gig bowiem odpierdolili panowie taki, że wymagaliśmy bisowania i to do tego stopnia, że w pewnym momencie perkusista po prostu przeprosił nas i powiedział, że więcej nie zagrają, ponieważ są młodym zespołem i nie mają więcej utworów. Kartoflarze istotnie wycinają OS death metal w stylu pierwszych, najlepszych dokonań Autopsy, więc w tej materii nie mam nic do dodania, poza jedną rzeczą, o której Hajasz zdaje się zapomniał. Tak jak sekretem Telepizzy jest ciasto, tak sekretem tej kapeli są zwolnienia, walcowate, przechodzące w doom, który po chwili urywa się, wracając do typowego wpierdololo obskórnego. To moim zdaniem wyróżnia zespół na tle innych, podobnych mu szarpidruckich, lifemetalowych wydziwiań. Nie ukrywajmy, to nie jest coś wybitnego. Niemniej jednak słucha się bardzo przyjemnie, trzyma to to poziom i choć kariery u boku Incantation oraz innych zespołów, zaczynających się na literkę "I" nie zrobi z pewnością, jest zespołem wartym uwagi.

[Hajasz]

Hajasz nie zapomniał bo pisze, że otrzymasz w japę riffami z Luck Of The Corpse.

[TITELITURY]

Dobra, niech ci będzie stary pierniku.

[HUMAN]

Bardzo dobry album, cudna krypta.

[yog]

Niestety debiut należy do przeciętniaków. Drugi album ze dwie klasy lepszy, ale za wiele to tego całego Cryptic Brood do tej pory nie posłuchałem.

[Pioniere]

Najnowsza EP-ka Niemiaszków Caustic Fetid Vomit, wydana w dwóch kolorkach 30 września na limitowanej do 600 szt. 7" przez Lycanthropic Chants:

[Szajtan]

1 listopada 2024 roku nakładem War Anthem Records ukaże się trzeci album zatytułowany "Necrotic Flesh Bacteria". Można już posłuchać pierwszego singla - "Digging Through Skin".

[Hajasz]

Właśnie sobie słucham tej nowej płytki i czuję się mocno znarkotyzowany. Ten album uzależnia jak rasowe prochy. Niby nic się nie zmieniło w klimacie ale tym razem chyba więcej wpierdolu jest i na pewno więcej takich pokręconych, łamanych, narkotycznych riffów. Generalnie dosyć ostro pojechany album z jeszcze bardziej dziwną okładką, na której króluje kolor różowy. Dużo także znalazło się miejsca na rozkrzyczane wokale, których nawet więcej niż growli. Szykuje się w takim razie mocno "używkowy" weekend.

[Blind]

No, ciekawy album. Produkcja jest totalnie zajebista, a do tego muzyka na najwyższym poziomie. W Digging Through Skin leci totalne Mental Funeral worship w pewnym momencie, co zresztą na ogromny plus. Jak tak słucham jak to brzmi, to myśli powędrowały ku Nekrospalms Obliteration. Ma to pewne elementy wspólne, ale Cryptic Brood jest w tej mazi jeszcze mocniej umoczone i powykręcane od kwasu. Reeking Pitted Innads - jak ten utwór się zaczyna rozpędzać to mam wrażenie, że chłopaki w studiu się po prostu dobrze bawili.
Muszę poprzednie sprawdzić, bo kiedyś coś tam jakieś fragmenty z debiutu słyszałem i nie chwyciło jakoś szczególnie.