tomder
Master Of Puppets
Posty: 101
Rejestracja: 7 lat temu

Swallowed

tomder

Obrazek

Obrazek

Dziwne, że nie było tego tematu na forum, ale już jest.

Swallowed to fińska waga ciężka, okraszona ciężkim brzmieniem. Dla fanów Winter, Autopsy i czego tam sobie chcecie. W 2014 debiutowali majestatycznym, ciężkim, grobowym albumem Lunarterial, z bardzo udaną okładką zresztą:



Chłopaki sprytnie przemieszczają się na polach death/black metalu, żywcem wyjętego z lat 90. Tak mi się to podoba, nie bez powodu zresztą. Lubię stare zespoły death metalowe, a na dodatek Finowie przemycają na swoich wydawnictwach duży pierwiastek black metalu, co dla mnie osobiście jest kolejnym plusem.

Skład:
Ville Kojonen - Drums, Vocals ex-Ranger, ex-Desolator
Samu Salovaara - Guitars, Vocals Infernal Suicide
▼ Byli muzycy
Veke Pottu - Bass ex-Damnations Pride, ex-Ranger, ex-Deathraiser
Mika Salimäki - Bass Tormentor Squad, ex-Necro Angel, ex-Sadokist, ex-Desolator
Topi Siirtola - Bass, Vocals ex-Desolator, ex-Tornado, ex-Coprofagi, ex-Krypts, ex-Cryptik Reign
Tommi Makkonen - Drums Ceaseless Torment, Church of the Dead, Temples, ex-GAF, ex-Gorephilia, ex-Lords Minion, ex-Satan's Fall
Jaakko Hietakangas - Guitars Foreseen, Initiated, ex-Damnations Pride, ex-Deathraiser, ex-Speedtrap, The Phonochromes, ex-Ranger, ex-Steel Machine
Dyskografia:
2007 - Putrefaction [demo]
2008 - Epitaph of Nauseation [demo]
2010 - Swallowed [EP]
2014 - Lunarterial

Bardzo sobie cenię demka oraz Epkę - często słucham i wracam.



MA: https://www.metal-archives.com/bands/Swallowed/118482
BC: https://swallowed.bandcamp.com/music

Tagi:
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4580
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

Nie znam wcześniejszych materiałów, ale "Lunarterial" to pięknie pachnący zgnilizną kawał stali. Na początku jak wyszedł to kręciłem nochalem, ale potem dojrzałem i głupota już mną nie kierowała. Obrzydliwa mieszanka death/doomu z wręcz teitanbloodowymi wybuchami agresji, na dokładkę zaprawiona na koniec 25-minutową, zakręconą suitą, rozjeżdżającą się tak cudownie, że mózg staje w pionie. Świetny materiał, wart poznania a nawet i warszawy.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Fingolfin
Posty: 33
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Łódź

Fingolfin

Po zapoznaniu się z pełniakiem moja przygoda z tym fińskim zespołem się skończyła. I jak na razie nie widzę możliwości powrotu do ich twórczości. Epka i demka, które miałem okazję poznać wcześniej były dokładnie tym, czego potrzebowałem. Duże nadzieje w nich pokładałem i czekałem niecierpliwie na "Lunarterial"... Srogo się rozczarowałem. Może jeszcze kiedyś do nich wrócę, ale na razie wolę przenosić się w inne rejony niż znów dać im szansę.
deathwhore
Tormentor
Posty: 4794
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore

Strasznie skurwiale chora muzyka. Dla mnie to takie skrzyżowanie Beherit i Unholy. Beherit może mało muzycznie tu słychać, ale to taka specyficzna aura, dość podobna właśnie do zespołu na "be" tu się pojawia. Stricte muzycznie pewnie kilka innych nazw też by się dało wyciągnąć, ale to nieważne. Lunarterial jest znakomite, to trudna i nieoczywista muzyka, chyba w pewnej mierze improwizowana. Słychać, że goście są mocno osłuchani nie tylko z metalową bajką, ze swobodą poruszają się po muzycznej materii, a przy tym dalej to opętane, mroczne, fanatyczne dźwięki. Nie dla pijanych fanów machających włosami i krzyczących "napierdalać" na koncertach.
Nebiros pisze: 5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
STALOWY SYLWEK
Master Of Reality
Posty: 269
Rejestracja: 7 lat temu

STALOWY SYLWEK

deathwhore pisze: 7 lat temu to takie skrzyżowanie Beherit i Unholy.
Zarówno na płaszczyźnie muzycznej jak i image. Świetna płyta.
Lis
Moderator globalny
Posty: 2067
Rejestracja: 8 lat temu

Lis

Epka bardzo dobra, muszę w końcu posłuchać dwa pierwsze dema.

Lunarterial mistrzostwo. Prócz oczywistych tagów death/black/doom słyszę tu jeszcze noise i muzykę religijno-rytualną, jak u DsO czy Neurosis. Oczywiście nie jest to porównanie na gruncie muzyki w tym najprostszym rozumieniu, a chodzi mi o takie ekstatyczne uniesienia, pierwotne, z czasów gdy muzyka służyła do celów religijnych. Tutaj też można to znaleźć, a na tle tej nocy, cmentarza i rozkładającego się trupa wygląda wyjątkowo okazale :)
HUMAN
Tormentor
Posty: 1828
Rejestracja: 8 lat temu

HUMAN

Finowie mogli by znów dowalić do pieca.
Deathhammer
Master Of Puppets
Posty: 126
Rejestracja: 7 lat temu

Deathhammer

No mogliby, a już kurwa myślałem, że Twój post będzie zapowiedzią jakiegoś nowego materiału :(

Ostatnio wrócilem do "Lunarterial" i zostałem doszczętnie rozjebion. Cudowne są te fragmenty na granicy obłędu i improwizacji, no i te niepohamowane wybuchy wściekłości - takie "Arterial Mists of Doom" niszczy.

Ciekawe, czy mają blokadę twórczą czy po prostu inne sprawy siedzą im na głowie. Jak to pierwsze, to w sumie się nie dziwię. Nie wiem, w jakim kierunku można pójść po takim materiale, żeby nie popaść we wtórność. Może coś bardziej odjazdowego i psychodelicznego jak "Black Phlegm" albo końcówka finałowego kolosa?
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4580
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

W Me Saco Un Ojo wjechały reedki jedynego pełniaka.

https://www.mesacounojo.com/shop/swallo ... ial-vinyl/

Kolor już, z tego co wiem, wyprzedany.

ŚK i koszulki też jeszcze są.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 2144
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask

Świetne info, dla takiego poczerniałego oldskulowego doom/death metalu warto żyć.
Wydać taki album i zniknąć...ech..
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
___Face the consequence alone
___With HONOUR - VALOUR - PRIDE
deathwhore
Tormentor
Posty: 4794
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore

Aż mnie ciekawi czy jeszcze mi się to podoba. Tych 10 lat temu podobało się bardzo.
Nebiros pisze: 5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5886
Rejestracja: 7 lat temu

pit

To był bardzo porządny kawał "free form death metalu". Szkoda, że pewnie nic więcej nie nagrają. Co tam jeszcze było w podobnych klimatach? Oksennus, Vitriol, może Howls of Ebb i Portal.
HUMAN
Tormentor
Posty: 1828
Rejestracja: 8 lat temu

HUMAN

Ciekaw czy mają poboczne projekty , muszę zgłębić temat .
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 2144
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask

No i odpalone w końcu z płyty, której to dotąd brakowało na półce.
Doskonałe, przezajebiste i chore granie - pozornie chaotyczne i nieoczywiste i przy tym do szpiku kości przesiąknięte złem.
By nie powtarzać już nazw zespołów z którymi te nuty się kojarzą, bo o nich kilka osób juz wyżej wspomniało, przywołam tylko od siebie jedną młodszą ekipę - Finowie wciągają mnie w swą otchłań w zbliżony sposób co Sodality swym ~Gothic~...
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
___Face the consequence alone
___With HONOUR - VALOUR - PRIDE
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4580
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

Obrazek

Ale się jaram. Jak dyże w Bawełnianem. Udało mi się dorwać pierwsze wydanie Lunarterial, czyli jednej z NAJLEPSZYCH płyt metalowych XXI wieku. Płyty chorej, obłąkanej, kwaśnej, nierzeczywistej, dzikiej, złej, przerażającej. Płyty ze świata równoległego. Płyty będącej efektem koniunkcji sfer.

Po odsłuchu całości jeszcze trzy razy odpaliłem zamykającą, 25-minutową suitę, czyli stronę C wydawnictwa. Co tam się dzieje, to mózg staje w pionie. Im dalej w numer, tym lepiej. To jest jak rozmowa z bóstwem.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5827
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Postanowiłem zmierzyć się z kultem chyba już n-ty raz i ciągle obstaje przy opinii typka Fingo Fago czy jak mu tam. Generalnie poszperałem w necie dosyć głęboko i znalazłem nawet kilka głosów, że to takie Milli Vanilli. No dobra sam jestem dosyć ciekaw jak zespół, który na demówkach i EP'ce z surowego deta ewoluował w takie skomasowane granie? Co ciekawe na jednej demówce i EP'ce grają jako trio. Album nagrany w duecie i taki przeskok z prostych 3 min kawałków w grube granie. W dodatku wcześniej coverek Nihilist, Autopsy a nagle gramy swoje. Pierwszy dłuższy kawałek objawia się na EP'ce a potem mija kilka lat na debiut. Ja zawsze twierdzę, że logo zespołu odzwierciedla jego jakość a tu mamy aż trzy zmiany. Demówkowe proste logo, na EP'ce najlepsze jakie mieli i całkiem nowe na albumie. Dzisiaj pokatowałem ten kultowy album ale zanim to stwierdziłem, że na taki kult coś mało w temacie napisane??? Kudłaty napisał coś o Beherit i Unholy ale ja tam nic takiego nie słyszę. No może trochę tego Beherit ale ugrzecznionego.
Tak sobie słucham tego kultu a on się kończy na Black Aura a potem zaczyna się... No właśnie nie wiem co się zaczyna bo kawałek Black Phlegm jest zwyczajnym wypełniaczem, który do niczego nie zmierza a po nim następuje w zamiarze opus magnum czyli kawałek, który trwa prawie tyle samo czasu niż dwie demówki i EP'ka!!! Tyle, że ten kawałek to takie odrobinę cięcie w chuja bo można go rozdzielić na kilka mniejszych i byłby wtedy dobry materiał a tak sobie leci i a to raz walec by potem trochę przypierdolić i ponownie zwolnić.
Patrzę na MA a tam status dead więc chyba się obsrali, przekombinowali itp. Dziwny twór. Kultu nie czaję z tej płyty ale wszystko co wcześniejsze o piekło lepsze.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 2144
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask

Hajasz pisze: 20 godz. temu Black Phlegm jest zwyczajnym wypełniaczem, który do niczego nie zmierza a po nim następuje w zamiarze opus magnum czyli kawałek, który trwa prawie tyle samo czasu niż dwie demówki i EP'ka!!!
Patrzę na MA a tam status dead więc chyba się obsrali, przekombinowali itp. Dziwny twór. Kultu nie czaję z tej płyty ale wszystko co wcześniejsze o piekło lepsze.
A może problemem Lunarterial jest poprostu czas jego trwania bo generalnie raczej nie jesteś chyba zwolennikiem tak długich płyt (i przy okazji numerów)?

Ja pomiędzy albumem a EPką nie odnotowałem żadnego przeskoku jakościowego - oba materiały to przeokrutne ciosy na ryj.
Dem nie słyszałem.

Album totalne 10/10 bez cienia wątpliwości... i tak jak DD uważam go za ścisły top takiego grania.
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
___Face the consequence alone
___With HONOUR - VALOUR - PRIDE
HUMAN
Tormentor
Posty: 1828
Rejestracja: 8 lat temu

HUMAN

A chuj odpalę teraz wspomniany album , najwyżej cd zmieni właściciela .
.....ni chuja jak Football Factory na końcu .
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4580
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

Tak to jest, kiedy nie mając pojęcia bierzesz się za takie płyty. Gwint turla się pod szafę a Ty krzyczysz z bólu. No cóż.

A zamykający, 25-minutowy numer to jedna z lepszych rzeczy, jakie przytrafiły się muzyce w ostatnich latach. To jest totalny, psychodeliczny death/doom metal w dosłownym tego słowa znaczeniu.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5827
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

brzask pisze: 12 godz. temu
Hajasz pisze: 20 godz. temu Black Phlegm jest zwyczajnym wypełniaczem, który do niczego nie zmierza a po nim następuje w zamiarze opus magnum czyli kawałek, który trwa prawie tyle samo czasu niż dwie demówki i EP'ka!!!
Patrzę na MA a tam status dead więc chyba się obsrali, przekombinowali itp. Dziwny twór. Kultu nie czaję z tej płyty ale wszystko co wcześniejsze o piekło lepsze.
A może problemem Lunarterial jest poprostu czas jego trwania bo generalnie raczej nie jesteś chyba zwolennikiem tak długich płyt (i przy okazji numerów)?

Ja pomiędzy albumem a EPką nie odnotowałem żadnego przeskoku jakościowego - oba materiały to przeokrutne ciosy na ryj.
Dem nie słyszałem.

Album totalne 10/10 bez cienia wątpliwości... i tak jak DD uważam go za ścisły top takiego grania.
Czas trwania nie jest żadnym problemem bo mam wiele płyt jeszcze dłuższych.
EP'ka jednak brzmieniowo bardzo surowo i bardziej na detowo zwłaszcza w warstwie wokalnej. No i wcześniej jednak więcej szybkiej jazdy było i same kawałki czasowo bardzo klasycznie.
Album spoko mogę posłuchać jednak nie doznaję oświecenia. Jest dużo fajnych momentów i tyle. Nie skreślam tej płyty. Jest raczej ciekawa.

Blasq posłuchaj te dwie demówki i zestaw je z resztą materiałów. To dwa różne zespoły.
GRINDCORE FOR LIFE