Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

Hellvetron

#1

Hajasz 4 lata temu

Obrazek

Obrazek

Teksas, El Paso to siedziba duetu Hellvetron. Mimo, że szaty i wymalowane japy sugerują black metal to mamy do czynienia z ciężkim death metalem wymieszanym z mrocznym doomem. Dominują średnio wolne tempa i mroczny wokal, potężny lecz nie jest to growl. Bardzo dużo tu dzieje się w głębi tej muzyki i wtedy właśnie pojawia się black metal w postaci mrocznej atmosfery wywołującej poczucie strachu, liczne pogłosy, echa, dźwięki "z poza".

Hellvetron wydał dwie płyty, debiut w 2012 roku i najnowszą z tego roku. Obie są bardzo dobrymi materiałami, debiut choć raptem 30 min emanuje posępnym doomowym klimatem i krótkimi psalmami. Nowy album to cięższy opus bo trwający godzinę z długimi hymnami ku chwale Leviathana i innych kreatur rodem z twórczości Lovecrafta.

Skład:
Xaosforos - Drums Nexul, Nyogthaeblisz, ex-Hell Molestor (live)
Alal'Xhaasztur - Guitars, Vocals Nexul, Nyogthaeblisz, ex-Black Witchery
▼ Muzycy koncertowi
N. Bhairava - Guitars Nexul, Malebolge, Sorathiel
L. Vexzillifer - Guitars Nexul, ex-Nuclear Scorn

Impurath - Bass Black Witchery, Diocletian, Irreverent, Pseudogod (live), ex-Ampütator (live), ex-Witchery, Sanctus Mortem, ex-Perdition Temple (live)
Dyskografia:
2005 - Ceremonial Crucifixion [demo]
2012 - Death Scroll of Seven Hells and Its Infernal Majesties
2016 - Dominus Inferi [kompilacja]
2019 - Trident of Tartarean Gateways



MA: https://www.metal-archives.com/bands/Hellvetron/91493
BC: https://hellvetron.bandcamp.com/music
BC: https://ironboneheadproductions.bandcamp.com/music
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4126
Rejestracja: 7 lata temu

#2

DiabelskiDom 4 lata temu

Tegoroczny album świetny. Od kilku dni słucham w zasadzie tylko tego, czasem jakąś odskocznię robiąc na równie dobre ostatnie duże płyciwo Ill Omen. Godzina mrocznego jak skurwysyn, przerażającego death/doom/blacku z ogromną przewagą death/doom, bo w zasadzie black metal jest tutaj tłem, klimatem, atmosferą. Przemyślane kompozycje i znakomite rozplanowanie całego materiału sprawia, że absolutnie nie czuje się znużenia długością; wręcz przeciwnie, Trident of Tartarean Gateways trzyma w napięciu od początku do końca. Polecam słuchać bardzo głośno, bo bez tego sporo rzeczy w dusznej, przytłaczającej atmosferze płyty może nie dotrzeć do Was odpowiednio. Jeden z fajniejszych materiałów z bieżącego roku.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Metalized
Tormentor
Posty: 417
Rejestracja: 6 lata temu

#3

Metalized 4 lata temu

Zupełnie nie wiem czemu nadal sobie nie kupiłem nowej płyty, bo poprzednia sroga okrutnie. Pamiętam jak czekałem na pakę z winylem A najpierw na premierę bo nazwę poznałem gdzieś i spodziewany był mega strzał. Hellvetron mocno bdb
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#4

Hajasz 4 lata temu

Metalized pisze:
4 lata temu
poprzednia sroga okrutnie.
Debiut mi jednak bardziej się podoba bo raz, że o wiele krótszy i tym samym mroczny wpierdol zbiera się momentalnie a dwa takie rozpasanie kawałków mało kiedy wychodzi na dobre. Nowy album ok ale debiut o wiele lepszy.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#5

yog 4 lata temu

Posłuchałem sobie dema Ceremonial Crucifixion i chętniej bym to nazwał łomotliwym hałasowaniem, niż mocnym muzykowaniem, prymitywne to niezmiernie. Zobaczymy, co dalej.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6054
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#6

Wędrowycz 4 lata temu

O, typy z Najoga mają jakiś death metalowy wygar? Nawet odpaliłem sobie parę minut tegorocznego pełniaka i myślę, że siądzie, ale jednak na takie granie to muszę mieć odpowiedni nastrój. Dziś wracam do dark ambientów.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4126
Rejestracja: 7 lata temu

#7

DiabelskiDom 4 lata temu

Powiedziałbym raczej, że death/doomowy z czarcim, rytualno-blackowym klimatem i gęstą atmosferą. Ja się jaram, odkrycie miesiąca, zaiste.
Panzer Division Nightwish

Wróć do „Death Metal”