#59
Belzebóbr 4 lata temu
Idol mi się nie podobała jak wyszła i wciąż się nie podoba. Ich najsłabsza płyta, przemasturbowane bez pomysły granie, w dodatku non stop w schemacie wolniej-szybciej-wolniej-szybciej, i koniec kawałka, i nic nie pamiętasz, bo nic z niego nie wynikało nie było w nim żadnej sensownej kompozycji, prawie jakby nagrali improwizacje na sesjach treningowych. Niech wrócą do Ecdysis gdzie były ciekawe charakterystyczne kompozycje, gdzie wszystko brzmiało spójnie i lżejsze momenty zajebiście się wpasowywały.