OK, widzę ze trzeba poważniej...
Hajasz pisze: ↑5 lata temu
Koniec roku 1994 uznaje się za pierwszy rok spadku popularności death metalu. Za jego powrót do łask przyczynił się debiut Nile. W 1995 roku death metalowych zespołów były tysiące ale takich oryginalnych, wnoszących coś nowego to nie wiem czy 1% by się uzbierał.
Na kogo się powołujesz? Boom to jakis 89-95, dalej do konca wieku i dlugo po Nile, Black Metal.
Ja wiem ze w 1994 uznaje się za jak najbardziej pierwszo-falowy, oferujący mocne i urozmaicone pozycje.
...for Victory, Fear, Emptiness, Despair, Blasphemy Made Flesh, Mortal Throne of Nazarene, Resurrection, Demonication (The Manifest), When The Sky Turns Black, Massive Killing Capacity, Hate...
Ba, nawet 95 oferuje klasyki: Slaughter of the Soul, Ancient God of Evil, Symbolic, Storm Of The Light's Bane (tfu), De Profundis, Haunted, Dawn Bringer, .
No i dopiero od tego momentu wszystko poszło w pizdu: Chuck, Vincent, Barnes, odpowiedniki w europie i posypało się.
1994-1995 W Polsce PANDEMONIUM, DOMAIN, VADER, Dies Irae, Condemnation, Ahret Dev, Violent Dirge, Betrayer, Lost Soul, Epitome, Magnus, Dead Infection, Epitome..... Oj, Działo się, działo
https://www.metal-archives.com/search/a ... tal#albums
Na zakończenie pragnę dodać poniższe płyty które idealnie podsumowują/zamykają/kończą pewne znamienite rozdziały boomu deathmetalowego.
Heartwork, The Bleeding, Tales from the Thousand, World Demise, Once Upon the Cross, Pierced from Within, Domination.
@Ryszard kończąc temat promocji Vader rozumiem, że dla ciebie to, że Earache wydało płytę, która potem była promowana kilkoma trasami np w Europie z Bolt Thrower i Grave a w USA z Suffocation i Deicide to żadna promocja. Zapewne teledysk do Dark Age to też nie była promocja w dodatku puszczany w najpopularniejszej stacji muzycznej na świecie.
@Hajasz kończąc temat promocji Vader.
Te kilka tras to w rzeczywistości była jedna, zorganizowana przez irejk, której head-linerem i absolutnym priorytetem był Bolt Thrower.
Vader pojechał jako zespół mało znany i rozgrzewacz przed Grave. Oczywiście zaskarbili sobie wielu nowych fanów na kupce uzbieranej z miliona listów zawierających Morbid Reich, rozesłanych wszędzie i jeszcze dalej. Fakt. Wideo na MTV to tez oczywiscie oczywisty krok Digiego, robił tak z każdą załogą...
Chodzi raczej o to ze spodziewane wsparcie dużej wytworni to trochę więcej, nieprawdaż? Jak by nie było, Earache jak najtańszym kosztem chciała wydać TUI a przy pojawieniu się pierwszych problemów, olali zespół. Nagle plan 1 + 3 albumy zamienił się w "I co ja robię tu? - Co ty tutaj robisz?"
Panowie rozeszli się i publicznie nie srają sobie na ryja. Business is Business. Vader przebił się, Mariusz wzbogacił się o wiedze operatorska i licencje na IVth Crusade. Gruby szal rozpętał się po De Profundis. Z promocja, z trasami, z Live in Japan, reedkami, kampaniami bla bla bla.
Koniec końców żadna promocja tylko chłopaki ZA PIER DA LA LI przede wszystkim. O to mój pkt widzenia.
Winili telefony. Ja jako szef wytworni z kilkoma funtami na promocje, sypnął bym na telefon. Z ew. łapówką, w 93r... £50
W kwestii tego złego Barona, który to tyle piractwa rozprowadził to jaki mieli wybór ? Promowali ich w najprostszy możliwy sposób czyli reklamy płyty w tych paru gazetach branżowych. Zapewne to wszystko było ustalone na poziome kontraktu a zespół wiedział z kim się wiąże.
Pozwolę sobie nie odpowiedzieć...
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!