Strona 3 z 3

Re: Carcass

: 13 paź 2021, 14:33
autor: dj zakrystian
Vexatus pisze:
2 lata temu
Przesłuchałem dwa kawałki i wyłączyłem...
Lepiej zapodać Wake up and smell the Carcass. Są tam odrzuty ze Swansong a i tak brzmi to lepiej od tych nowych wypocin, gdzie poza kilkoma fajnymi zagrywkami Steera nie ma nic ciekawego. Co jeszcze mi się rzuciło na uszy, to mierna gra paukera w porównaniu do Kena Owena, który to był świetny technicznie, ale i pomysłowy aranżacyjnie. Świetnie uzupełniał riffy duetu Steer/Amott. Na wegańskiej płycie jest trzymanie rytmu i niewiele poza tym. Perka jest bo być musi. Pharmacist wspomniane przez @Pioniera będzie sprawdzane szerzej w obliczu emerytury czwórki z Liverpoolu.

Re: Carcass

: 08 sty 2022, 22:09
autor: Pan Efilnikufesin
Historia o stronach A i B,demowki pograja jutro.
Albo w innym terminie.
Na poczatek informacja ze NIE MA PLAKATU!!!!!!!
Znam ten material doskonale,na pamiec niemalze,albo malze kurwa,Najzajebistszy album Carcass!!
Co sie wydobywa z rowkow wersji FDR?Wydobywa sie taki dzwiek ze mozna go skalpelem kroic!!!
Kurwa!!!!Dopisze jeszcze!!

Obrazek
Obrazek

Re: Carcass

: 08 sty 2022, 23:57
autor: Elementw
Gratuluję podjarki, w innych rejonach może ją spowodowć li tylko niebieska tableta lub Pamela, czy co tam kto lubi.

Re: Carcass

: 09 sty 2022, 00:02
autor: kurz
Tylko taka podjarka się liczy, reszta to pozerstwo.

: 02 cze 2022, 21:39
autor: deathwhore
Stało się. Zrozumiałem swój błąd. Carcass jest najlepszym zespołem w temacie ekstremy po tej stronie oceanu. A Symphonies najlepsza płyta.

Te dwie nowe, poreaktywacyjne, też dojebane. Dziękuję.

Re: Carcass

: 02 cze 2022, 21:48
autor: CzłowiekMłot
Nowa płyta ma kilka mocniejszych punktów, ale gdyby niektóre motywy skrócono to byłoby znacznie lepiej. Dwa ulubione kawałki z tegoż (w tym jeden znany już wcześniej z epki):



Re: Carcass

: 03 cze 2022, 05:24
autor: TITELITURY
Kolejny kultowy kapel, który zupełnie nic mi nie robi i gdyby nie istniał, nawet bym tego nie zauważył ( taki ontologiczny żarcik, Hłe, Hłe). Podoba mi się raptem jedna piosenka, Corporal Jigsgore Quandy, czy coś w ten deseń, a reszta taka... No, potrafią panowie grać, a gitary nie służą im tylko do wygrzebywania kału z dupy podczas zatwardzenia, ale żeby coś poza tym, to nie. A napisałem to wszystko dlatego, że zobaczyłem zdjęcia i jeden z tych szarpidrutów wygląda jak Fiutin w dredach, co mnie tak rozbawiło, że śmiechom i chichom nie było końca, i nawet kierowca autobusu wstał bić brawo, gdy pokazałem mu zdjęcie mówiąc, ej niech Pan spojrzy, Putin gra w Carcass! A on na to, że woli Blasphemopager, ale go to rozbawiło.

Re:

: 03 cze 2022, 09:17
autor: kurz
deathwhore pisze:
rok temu
Zrozumiałem swój błąd.
Lepiej późno niż później.

Do Necroticism same zajebistosci, Heartwork i Swansong bardzo fajne, nowe mi nie pasują.
TITELITURY pisze:
rok temu
[coś tam, coś tam]
Też się uśmiałem.

A poza tym jak można nie lubić albumu, który brzmi jakbyś wszedł do sklepu elektromechanicznego, w trakcie testowania nowej szlifierki na zardzewiałym kawałku blachy?

Re:

: 10 cze 2022, 00:48
autor: Zsamot
deathwhore pisze:
rok temu
Stało się. Zrozumiałem swój błąd. Carcass jest najlepszym zespołem w temacie ekstremy po tej stronie oceanu. A Symphonies najlepsza płyta.

Te dwie nowe, poreaktywacyjne, też dojebane. Dziękuję.
Zacnie. Też ich uwielbiam. ;-)

Re: Carcass

: 06 sty 2023, 09:36
autor: kurz
Z całym szacunkiem do kolejnych albumów Reek of Putrefaction totalnie rozpierdala system. Niesamowita energia i emocjonalność tej muzy jest porażająca.

Re:

: 13 mar 2024, 19:44
autor: Vortex
deathwhore pisze:
rok temu
Stało się. Zrozumiałem swój błąd. Carcass jest najlepszym zespołem w temacie ekstremy po tej stronie oceanu. A Symphonies najlepsza płyta.

Te dwie nowe, poreaktywacyjne, też dojebane. Dziękuję.
Leci "Surgical Steel" i tutaj zbijam pione. Zajebista sprawa, choć te lata temu, nie była to taka oczywistość.

Re: Carcass

: 14 mar 2024, 10:42
autor: HUMAN
Ja do nich wracam pierwszy raz od premiery Łabędziego Spiewu na dłużej dopiero dzisiaj .

: 18 mar 2024, 20:03
autor: yog
Pewnie dla wielu to oczywiste, ale gdyby nie, to... Oglądałem wczoraj 3,5-godzinnego molocha Olivera Stone'a JFK i gdyby ktoś nie wiedział, to okładka Wake Up and Smell the... Carcass przedstawia tytułowego bohatera filmu.

Re:

: 18 mar 2024, 20:31
autor: Hajasz
yog pisze:
miesiąc temu
okładka Wake Up and Smell the... Carcass przedstawia tytułowego bohatera filmu.
Co ty nie powiesz. Poważnie :shock:

Poczytaj ciekawostki w głównym temacie. Dziękuję za uwagę.