Nie jest źle, a jak się poświęci trochę czasu, to bym rzekł, że nawet bardzo dobrze.
Nikt normalny nie oczekuje, że ta kapela nagra coś na poziomie 1-3 albumu, ale w kategoriach dobrego death metalu dla zwyklej frajdy, to im się udała ta zabawa na 100%. Mi to pasuje.
Okładka: tak, zjebana. ale przypomnę potworki nie tylko dla Vader, ale i Krisiun, Montrosity autorstwa jednego Polka, nie było to żadne AI, tylko zwykłe badziewie. Zatem nie ma co się tak pałować o te AI. Ludzie ludziom zgotowali taki tandety los już wcześnie, co by cytatem pojechać.
Szkoda, że już nie ma Bentonhell użytkownika.
By tu wszystko wyklarował.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.