
Tegoroczny debiutant Rotheads wywodzi się z rumuńskiego Bukaresztu i od 2014 roku gra death metal oślizgły, nieco zatęchły i oparty na schizowych riffach. UGH! zapewnione w gratisie.
W 2016 roku kapela wydała EP-kę, a długograj Sewer Fiends, choć od premiery minął ledwie tydzień - wzbudza zachwyt maniaków podgniłego, staroszkolnego łojenia z nowoczesnym twistem. Okładka budzi lekko skojarzenia z Rottrevore i choć nie jest to aż tak brutalna muza, to riffowanie się tu odbywa równie ambitne. Dość techniczne granie, ale to technika użyta z rozmysłem, jako środek do stworzenia odpowiedniej atmosfery ciekłego rozkładu. Lekkie opętanie na wokalu. Przestrzenne te bukareszteńskie kanały mają, da się zauważyć w brzmieniu. Brzmi to w chuj analogowo.

Przypuszczam, że ta płytka się kilku osobom spodoba w chuj i ciut ciut. Póki co, album wyszedł na CD, na bandcampie całość będzie 22 lutego, na dziś dzień udostępniono ledwie 2 kawałki, ale za to jakie!
Polecam gorąco zwolennikom szacownego death metalu. I riffów. Dobrych riffów. W dużych ilościach. Bez pierdolenia.
Dyskografia:
2016 - Unfazed by Death [EP]
2018 - Sewer Fiends
Skład:
Spurcăciune - Bass (?-2016), Guitars, Vocals Void Forger
Bîrsatan - Bass (2014-2015, 2016-present)
Potaie - Drums (2016-present) ex-Spinecrusher
Omu' Rău - Guitars (2016-present)
BC: https://rotheads.bandcamp.com/music