Decomposed (UK)

[pp3088]

Decomposed to zespół z Południowego Londynu założony w 1990 roku. Panowie zafascynowani dźwiękami ówczesnej sceny death metalowej postanowili dołożyć do niej swoją cegiełkę.

Pierwsze demo to jeszcze typowy death metal w tempach średnich, ale od drugiego dema Ego Sum Lex Mundi mamy już do czynienia z rasowym death doom metalem. W 1992 roku wydają EP-kę, a rok później bardzo dobrego pełniaka Hope Finally Died... I faktycznie nadzieja umarła, bo pomimo ogromnego potencjału i bardzo dobrej płyty zespołowi nie udało się wybić.

Z perspektywy czasu ciężko wskazać co spowodowało taki stan rzeczy, ale jedno jest pewne. Candlelight Records nie zadbało o swoich podopiecznych. Gdyby zespół należał do Peaceville to dzisiaj mówilibyśmy o czwórce z Peaceville, a Decomposed byłoby wymieniane jako jedna z najważniejszych kapel nurtu. Bo tak przecież powinno być...

Sama muzyka to rasowy death doom metal, ale ten z gatunków mocno udeathowionych. Z tego powodu oraz z charakterystyki gatunkowej demówek wrzucam temat do działu Death Metal. Jeżeli ktoś lubi death metal w tempach średnich to z pewnością znajdzie coś tu dla siebie.


Dyskografia:
1990 - Sermons of Morbidity [demo]
1990 - Dying Diseased [demo]
1991 - Ego Sum Lex Mundi [demo]
1992 - Promo [demo]
1992 - The Funeral Obsession [EP]
1993 - Hope Finally Died...




Skład:
Tim Spear - Drums (1990-?) ex-Collapse
Harry Armstrong - Vocals, Bass (1990-?) End of Level Boss, The Earls of Mars, ex-Collapse, ex-Hangnail, Noisepicker, The Winchester Club, ex-Reactor, ex-Rise to Addiction, ex-Lord of Putrefaction, ex-Firebird
James Ogawa - Guitars (1991-?) ex-Collapse, ex-Hangnail, ex-End of Level Boss
Pete Snasdell - Guitars (1992-?)

▼ Byli muzycy

Alastair Riddell - Guitars (1990-1991) Brule, ex-Blood Island Raiders, ex-Age of Taurus, ex-Pombagira, ex-Sourvein (live), ex-Crowning Glory, ex-Mourn, ex-Carnival of Souls, ex-Evil Knievel, ex-Mindfield

Najbardziej death metalowy utwór z debiutanckiej płyty:



MA: https://www.metal-archives.com/bands/Decomposed/8015

[yog]

Nie słyszałem nic ponad pełną płytę, więc nie wiem, co ten zespół robi w dziale death metal Co do tej wielkiej czwórki to uważam za przesadę, bo ten album by mógł góra z Anathemą konkurować, choć dla fanów gatunku z pewnością Decomposed jest rodzynkiem.

[pp3088]

Nie słyszałem nic ponad pełną płytę, więc nie wiem, co ten zespół robi w dziale death metal Co do tej wielkiej czwórki to uważam za przesadę, bo ten album by mógł góra z Anathemą konkurować, choć dla fanów gatunku z pewnością Decomposed jest rodzynkiem.

As The Flower Withers jest jak wiadomo poza konkurencją. Natomiast Hope Finally Died... jak najbardziej może konkurować z Serenades czy Gothic/Lost Paradise. Tak uważam, a pewnie 2 płyta byłaby jeszcze lepsza jak to w zwyczaju mieli brytole robić w tamtym czasie.

Sporo death metalu w ich muzyce, ale jak chcesz to przenieś.

[yog]

News z obozu martwego Decomposed.

Dark Descent Records w kolaboracji z Me Saco Un Ojo Records wydadzą reedycję EP-ki The Funeral Obsession wraz z demosami (w tym jednym wcześniej niepublikowanym). Wedle planu, wydawnictwo ma ukazać się w 2019 roku.

Dark Descent Records and Me Saco Un Ojo Records have sealed a pact with the UK’s formative doom/death band Decomposed to release the long out-of-print 1992 EP “The Funeral Obsession” along the band’s earlier demos (including an unreleased demo). We’ve been working on this project for a year now and hope to have more details available soon. Expect a 2019 release.

[Sacrum_Profanum]

Hope Finally Dead...Dobry klimat stypy, trochę jakbyśmy się ułożyli w kojo ze świeżowykopanym truchełkiem . Walcowate riffy, całkiem przyjemny wokal, stypa, namacalna wręcz . Dobry album, na spokojne popołudnie gdy za oknem nakurwia jesień zmieszana z niby zimą. TFO nie obczajałem, ale to kwestia czasu.

[Nebiros]

Dopiero ostatnio zaznajomiłem się z bohaterami tematu - debiut jest rychtig dojebany. Konkretnie zatęchła muza, idealnie balansująca między obskurnym Deathem, a stypiastym Doomem. Brudne to i syfiaste do bólu, a jakie klimatyczne.

W sumie ciężko jednoznacznie stwierdzić czy mogliby zostać okrzyknięci czwartym członkiem Peaceville'astej doom-załogi, bo jednak wg mnie jakieś tam demoski i debiut to ciut za mało, żeby z nich robić legendę gatunku. Z drugiej zaś strony, chuj wie czym by jeszcze byli w stanie dojebać do pieca gdyby istnieli, więc może, może...

Niemniej jednak dla lubiących takie granie, chyba rzecz obowiązkowa, aż mi smutno, że ich wcześniej nie znałem.

[yog]

Miesiąc temu wyszedł repress The Funeral Obsession sumptem Me Saco Un Ojo Records.



Tylko winyl.

[yog]

Wyszła kompilacja demówek: Sermons of Morbidity, Inscriptions (tzw. Promo z 1992) i Ego Sum Lex Mundi oraz jednej niewydanej z 1995 roku (instrumentalnej) w Me Saco Un Ojo / Dark Descent. Na cd jeszcze się zmieściła epka The Funeral Obsession.

Nazywa się to Laid to Waste.

[kurz]

As The Flower Withers jest jak wiadomo poza konkurencją. Natomiast Hope Finally Died...

… jest jak najbardziej na tym samym poziomie, tylko płyt wydany później.