Deeds of Flesh

[HUMAN]

Deeds of Flesh to powstała w 1994 roku w Los Osos w Kalifornii amerykańska grupa muzyczna wykonująca brutalny death metal. Jaki był to zespół każdy może i mieć odrębne zdanie wydaje mi się, że dla większości maniaków naprawdę brutalnego metalu śmierci był to przede wszystkim zespół nietuzinkowy, taki jakich zwłaszcza w tych czasach bardzo mało łączący niezwykłą technikę z chwytliwością, brutalność zamkniętą w ciekawych, nieszablonowych kompozycjach, szybkość która nie była motywem przewodnim, a jedynie formą przekazu....

W dniu 29 listopada 2018 roku, lider Deeds Erik Lindmark zmarł na stwardnienie rozsiane w wieku 46 lat zaledwie.

Niezwykle dobra wiadomość Jacoby Kingston właśnie dogrywa wokale na płytę, która rozpoczęli tworzyć z Erikiem.......

Skład:
Mike Hamilton - Unknown (?-present), Drums (1999-2016) Exhumed, ex-Vile
Jacoby Kingston - Bass, Vocals (1993-2007), Vocals (2020-present)
Craig Peters - Guitars (2011-present) Destroying the Devoid, ex-Arkaik
Ivan Munguia - Bass (2012-present) Continuum, Vomit Trough, ex-Fetus by the Pound, ex-Arkaik, ex-Cursed, ex-Deconversion, ex-Insanity, ex-Odious Mortem, ex-Brain Drill, ex-Disharmony, ex-Suffokate, ex-Carnivorous
Darren Cesca - Drums (2016-present) Cytolysis, Eschaton, Goratory, In Asymmetry, Pillory, Serpent of Gnosis, Incinerate (live), ex-Virulence, ex-Hideous Deformity (live), ex-Arsis, ex-Blasphemer, ex-Embers from Cremation, ex-Burn in Silence, ex-Strappado

▼ Byli muzycy

Joey Heaslet - Drums (1993-1996, 1998-1999)
Erik Lindmark - Guitars, Vocals (1993-2018) (R.I.P. 2018) ex-Charlie Christ, ex-Disgorge, ex-Submerged
Brad Palmer - Drums (1996-1998) ex-Scythe
Derek Boyer - Bass (1998) Criminal Element, Suffocation, ex-Decrepit Birth, ex-Deprecated, ex-Dying Fetus, ex-Vital Remains (live), ex-Disgorge
Jim Tkacz - Guitars (1998-1999) ex-Vile
Jared Deaver - Guitars (1999-2001) Dawn of Morgana, Incinerate, ex-Infanticide, ex-Impaled, ex-Severed Savior, ex-Mucus Membrane
Sean Southern - Guitars (2005-2011)
Erlend Caspersen - Bass (2007-2012) Abhorrent, Cruelty Exalted, ex-Spawn of Possession, ex-Trioxin, ex-Unspoken Names, ex-The Allseeing I, ex-Hideous Deformity (live), Mr. Cucumber, ex-Blood Red Throne, ex-Decrepit Birth (live), ex-Vile (live), ex-Apostasy
Corey Athos - Vocals (2011-2012) Abstract Putrefaction, Flesh Consumed, Hydrocephalic, Ominous Gatekeeper, Sadistic Hallucinations, Slave to the Underworld, Endless Misery, Funeral Rust, NokturnaL, Umbriel, ex-Lacerated, ex-Torturous

▼ Muzycy koncertowi

Aaron Gustafson - Guitars ex-Funeral, ex-Necyomancy

Dyskografia:
1995 - Gradually Melted [EP]
1996 - Trading Pieces
1998 - Inbreeding the Anthropophagi / Trading Pieces [kompilacja]
1998 - Inbreeding the Anthropophagi
1999 - Promo 1999 [demo]
1999 - Path of the Weakening
2001 - Mark of the Legion
2003 - Reduced to Ashes
2005 - Crown of Souls
2005 - Live in Montreal [video]
2008 - Of What's to Come
2013 - Portals to Canaan
2020 - Nucleus

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Deeds_of_Flesh/829
BC: https://uniqueleaderrecords.bandcamp.com/music

[Ryszard]

Trading Pieces i Inbreeding the Anthropophagi rozpierdalały na kawałki. Po Path, praktycznie nie interesujący mnie zespół. Posłuchałbym, odświeżył bo możliwe że zestarzała się ich muza, ale dzisiaj znalazłem tegoroczny dyskotekowy album grupy the Orb, wiec może kiedy indziej.

[EdusPospolitus]

Nowa płyta z pomysłami Erika będzie się zwać "Nucleus" i ukaże się 11 grudnia:

1. Odyssey
2. Alyen Scourge
3. Ascension Vortex
4. Catacombs of the Monolith
5. Ethereal Ancestors
6. Nucleus
7. Races Conjoined
8. Terror
9. Onward

[Czit]

Nooooo i to jest świetna wiadomość!! Już się nie mogę doczekać!

I jest kawałek nowy do odsłuchu!:

Zajebista jazda. Połamane to w chuj, ale riffy brutalne, przykuwające uwagę i takie... chwytliwe mimo tego co się tam dzieje. Bardzo dobra produkcja mimo że YouTube mocno ogranicza.

Unique Leader to jednak bardzo solidny label.

[Pioniere]

Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ta wiadomość. Fajnie, że nie poddali się po starcie lidera i kompozytora. Tylko, co dalej? Czy będą nadal komponować coś pod tym szyldem, czy nagranie ostatnich kompozycji mistrza to ich finalny wypust? Tak czy siak, z niecierpliwością wyczekuje całości, a ta jak widzę, ciekawie się zapowiada.

[EdusPospolitus]

Dosyć dobry ten kawałek, zalatuje takim mniej bajeranckim Beyond Creation

[Pioniere]

Nucleus tytułowy utwór z nadchodzącej płyty - gościnie na wokalach Jon Gallagher (Dying Fetus), a solo odgrywa Matt Sotelo (Decrepit Birth)

[Czit]

Heh właśnie chciałem też wstawić. Jednym słowem - o japierdole!

[Pioniere]

Ethereal Ancestors, kolejny utwór z albumu Nucleus - gościnie na wokalach George "Corpsegrinder" Fisher

[Astral]

Boshe, to brzmienie nowego albumu jest straszne, ta cykająca perka sprawia, że odechciewa się słuchać. A szkoda, bo kompozycje są bardzo fajne, zwłaszcza 5 kawałek jest rewelacyjny. Tylko no właśnie, ta zegarkowa perksuja....

[pampa]

Perkusja brzmi plastykowo ale album uważam za bardzo dobry kompozycje rozbudowane, ciekawe, technicznie połamane jak na nich przystało hehe. Jestem po dwóch przesłuchaniach na pewno album będzie zyskiwał przy kolejnych odsłuchach. Ostatni suffocation musiałem długo mielić zanim wskoczył myślę,że tutaj będzie podobnie.

[Czit]

Pojedyncze udostępniane utwory wydawały mi się męczące i nie podobały mi się. Po przesłuchaniu całego albumu nabrało to innego wymiaru. Muzyka na nim tak jakby płynie - świetne zbalansowanie i połączenie techniczności, brutalności i ciężaru z melodyjnością.

Najbardziej na albumie lubię jak na razie kawałki "Races Conjoined" i wspomniany piąty utwór czyli "Ethereal Ancestors" ze świetnym gościnnym udziałem Corpsegrindera. Genialnie zamyka się ten utwór.

Płyta na wiele odsłuchów, ale za każdym kolejnym co raz bardziej się wkręca.

[Vortex]

Tak zdecydfownaie to bardzo dobra pozycja, też się mi bardzo podoba. Ładnie @Czit podsumowałeś, bo taka jest właśnie ta płyta jest- świetne zbalansowanie i połączenie techniczności, brutalności i ciężaru z melodyjnością. Dla mnie lider to "Alyen Scourge". Cały materiał jest naprawdę świetny, można sobie tego na okrągło słuchać, mnóstwo zmian tempa ciekawych riffów no czego chcieć więcej.

[Jakub]

Wróciłem do Trading Pieces i o panie, co to jest za album! Dziwaczne, chore, zawirowane riffy, wyważone z gracją, która absolutnie nie pozwala na stwierdzenie, że jest to granie dla samych popisów technicznych, bądź muzyki kierowanej dla muzyków, wyraźnie słyszalny bas, którego nie powstydziłby się sam Alex Webster, bulgotliwy, okazjonalnie wspierany przez groteskowy skrzek wokal, oraz rozważania na odzielną książkę, którym są partie bębnów nagrane przez Joe Heasleta, wciągają wprost do drewnianej rudery psychopaty, gdzie leżąc na klejącej podłodze schowany pod łóżkiem wstrzymujesz oddech, licząc, że świr Cię nie znajdzie i nie skończysz jak nieszczęśnik z okładki, przeznaczony na Części Zamienne.

Utwór tytułowy to jeden z moich ulubionych numerów tego gatunku w ogóle, definicja takiego grania, a i całościowo sama produkcja to wzór, gdzie gitary brzmią jak zardzewiałe, jednak wciąż niebezpiecznie ostre tasaki.