Internet przypomniał mi album
"Sons of Satan Praise the Lord", czyli obszerną kompilację niemal wszystkich nagranych przeróbek w wykonaniu zespołu. To wydawnictwo stanowi wciąż bardzo ważne świadectwo wszechstronności zespołu, który, może obok
Napalm Death, miał najbardziej szerokie spektrum inspiracji w ramach gatunku. Sięgają po repertuar
Lee Hazlewooda,
Boba Dylana ,
Roky'ego Eriksona (
"Night of the Vampire" w wersji Entombed jest nawet lepsze od oryginału!),
Kiss, Twisted Sister, King Crimson, Hüsker Dü , Unsane, Bad Brains czy
Repulsion. Ta kolekcja jest jak szafa grająca, która pokazuje, jak bardzo otwarte głowy mieli muzycy Entombed. I jak duże jaja, żeby udowodnić to światu.