Aja widziałem z AD i bez. Oba bardzo udane koncerty.
Nie rozumiem, dlaczego rozliczasz innych, co słusznie robią? Jak będzie cały dzień zdjęcie danej osoby i dwa linki do YT to będzie lepiej?Pogan696 pisze: ↑3 lata temuZauważyłem pewien trend,... spierdolenie? Wzięły L.G. Valkirie w cholerę i oczywiście odbiło się to wielkim echem wśród całej sceny... Instagram, Facebook, Twitch,... wjechało. Mniejszość oddała hołd zasłużonemu członkowi ekstremalnej sceny należycie. Jednak większość w ten sam dzień, w tę samą relację, minutę po "R.I.P L.G" wpierdalali linki to swoich sklepów, relacje z wakacji, linki do singli, nowego merchu... . żałosne. Należycie pożegnali się chyba tylko "starzy", że Szwecji? Żałosne. Jeszcze raz... żegnaj L.G. chlorze.
P.S.
Behemoth, Nergal.
Jaka wolność, skoro sami negatywnie oceniacie kogoś, kto pozwolił sobie wrzucić link? To jak z tą wolnością? może prowadzić swój profil? Czy musi uwzględniać Trybunał Słusznej Żałoby?CzłowiekMłot pisze: ↑3 lata temuMożna na spokojnie po swojemu oceniać. Wolność słowa jak na forum, czy to tak trudno zrozumieć?
Dobrze powiedziane, zresztą podobne sytuacje sprawiły, że bardzo szybko pożegnałem się z fb. Zdarzało się, że kumpel wrzucał np. ledwo ocenzurowane plakaty z obspermionymi babami, a zaraz pod tym były posty ze zdjęciami radosnych pociech.Pogan696 pisze: ↑3 lata temuŻałoba, żałobą, ale jak po śmierci "przyjaciela, guru, brata..." wrzuca się linki do merchu, relacje z wakacji i wpierdalania hambuksów, itp. to dla mnie jest to słabe. Ktoś mógł się jednak wstrzymać?! Ekipa z Asphyx to zrobiła należycie, Enslaved i reszta najbliższych ze Skandynawii mieli jaja się wstrzymać. Jebią mnie konwenanse "bo tak jest, takie czasy,... cyberpunk", bo wali mi to poprawnością, gdzie po prostu trzeba być człowiekiem, a nie wirtualnym manekinem. A jeżeli ktoś na takiego się kreuje to niech pokaże, że o tym wie i robi to z minimalną dawką przyzwoitości. Odeszła naprawdę ważna osoba, nie tylko dla deff, ale i metalu ogólnie. Gość odszedł z honorem, mając dystans do sytuacji w jakiej się znajdował. Nie do dożył pięćdziesiątki, ale przeżył więcej jak połowa tego forum na przestrzeni parunastu lat.
Czemu? Dla mnie obie to najwyższa nota, ale 'Clandestine' jednak ciut lepsza. Oczywiście tak to wygląda w moich uszach.