Red Right Hand rok temu
Rozumiem, że można bardzo lubić jakiś zespół, ale stwierdzenia, że Blood Incantation deklasuje większość konkurencji w death metalu i jest blisko legend tego gatunku są krawędziowe jak teksty warmetalowców. Gdzie BI do Immolation czy Incantation, które nagrały mnóstwo ważnych dla death metalu albumów a pozostałe wydawnictwa stoją nadal na niezwykle wysokim poziomie. BI jest dopiero w momencie, gdy większość zespołów toczy walkę o bycie legendą gatunku i zdaje się, że BI już tą walkę przegrało. Dobra EP-ka i (moim zdaniem) lepszy debiut narobiły smaku, od nadchodzącego albumu słuchacze już wyczuwali woń wykwintnej uczty, a ostatecznie zostali nienasyceni, bo danie okazało się niedopieczone. Trochę zbyt wczesny spadek formy jak na obiecującego kandydata na legendę. Wokół BI był też dość spory szum w mediach około-metalowych, była to stosunkowo głośno premiera. Nadmuchano balonik, a ten pękł zamiast wznieść się do góry. Niemniej jednak zobaczymy, może trzeci album pokaże, że jednak @yog ma rację, co do talentu tych muzyków.
Co do konkurencji, to w samym rodzaju death metalu, który odbiega od standardów gatunku, jest bardziej progresywny, ma rockowy feeling itd., można znaleźć takich przeciwników dla BI jak Sweven, Morbus Chrom, Chapel of Disease czy tegoroczny prog-deathowy debiut zespołu Atvm, który mocno polecam. Wszystkie te zespołu nie ustępują BI a może nawet je przewyższają. Ogólniej patrząc na gatunek to mamy we współczesnym deathie takie potęgi jak Dead Congregation, Phrenelith, Swallowed, Xriqkuor, które nie mają, co prawda, jeszcze wiele wydawnictw na koncie, ale myślę, że rozjeżdżają BI. Nie wspominając już o death metalu z dysonansami, bo tutaj porównania byłyby jeszcze mniej sensowne niż w przypadku Tomb Mold i BI.