

Kiedy widzisz zdjęcie zespołu, na którym muzycy wyglądają jakby wyszli na przerwę po pracy w laboratorium albo z wykładów i postanowili pogadać ze studentami to wyczuwa się niepokój, że kiedy włączy się ich muzykę to usłyszysz jakieś radosne doomy, stonery czy inne gówna grane w Zatorze w kolejce po watę cukrową. Tymczasem tu pierwszy track i od razu szlag na japę mięsistym riffem, dynamiką i rasowym growlem. Na całe szczęście tu przez cały album decior miażdży swoimi nieodzownymi elementami. Można było mieć też obawy, że skoro wydawcą jest Profound Lore to po pierwszym entuzjazmie zaraz pojawi się gorycz bo Apparition zacznie bawić się w jakieś dysonansowo sludgeowe pseudo granie ale tu nic takiego się nie wydarzy. Jak odgłos dobijanego wieka trumny echem odbijają się nazwy pokroju Incantation, Funebrarum i cała reszta podobnych. No i ten tytuł Feel to aż się przypomina kiedy Kupicha darł japę ze sceny "Bądźcie z Feelem". Właśnie z tym Feel'em należy się osłuchać bo warto.
Skład:
Andrew Morgan - Drums, Vocals
Jnut - Guitars
Miles McIntosh - Guitars, Bass
Dyskografia:
2020 - Granular Transformation [EP]
2021 - Feel
UWAGA !!!
Każdy zespół, któremu zakładam temat jest nudny i nie warty uwagi. Jeżeli masz wolny czas to spożytkuj go wartościowo i nie trać go na słuchanie tych płyt bo wkoło jest tyle świetnego black metalu. Jeżeli natomiast mimo wszystko chcesz posłuchać to przeczytaj zdanie wcześniejsze. Szanuj swój czas.
MA: https://www.metal-archives.com/bands/Ap ... 3540475071
BC: https://apparition23.bandcamp.com/music