Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 4855
Rejestracja: 5 lata temu
Lokalizacja: Opole

Civerous

Hajasz rok temu

Obrazek

Obrazek

Chory, brudny a zarazem dostojny poczerniały decior reprezentuje Civerous. Właśnie jestem w trakcie lektury debiutanckiego albumu i ponownie otrzymałem bardzo dobry materiał z tegorocznego death metalu. Chłopaki zbytnio się nie śpieszą w tempach, dominują średnie i wolne pochody co nie znaczy, że nie wiedzą kiedy dać ognia. Nie mniej tu zdecydowany nacisk położony jest na klimat i tę trędowatą atmosferę kreowaną przez dwa wokale, gdzie jeden wyłania się z otchłani podczas kiedy drugi jest bardziej krzykliwy. Większość z utworów na płycie to ponad 6 min ciosy więc jest sporo riffowania i moshingowych pochodów, które wjeżdżają kiedy chłopaki zaczynają grać czarne jak smoła doomowe pasaże. Świetny album.

Skład:
Naraka - Bass Ancient Tome, ex-Blood Sanctum
D.S - Guitars Aylwin, Anhelar
A.S - Guitars
Lord Foul - Vocals Aylwin, Enigmazhud, Tezcatlipoca, Bog Vider, Issaiah Vaca, ex-Hellkvlt Mexica, ex-Upacara
Aidan Neuner - Drums (2022-present)
▼ Byli muzycy
J.W. - Bass
M. W. - Drums (?-2021)
Matt Valencia - Drums (2021-?) Crematory Stench, Raw Dögs
Dyskografia:
2019 - Raw Demo I [demo]
2019 - Demo MMXIX [demo]
2020 - Heralds of Affliction [split]
2020 - The Expedition of Illness [kompilacja]
2021 - Live Promo MMXXI [live]
2021 - Decrepit Flesh Relic



UWAGA !!!
Każdy zespół, któremu zakładam temat jest nudny i nie warty uwagi. Jeżeli masz wolny czas to spożytkuj go wartościowo i nie trać go na słuchanie tych płyt bo wkoło jest tyle świetnego black metalu. Jeżeli natomiast mimo wszystko chcesz posłuchać to przeczytaj zdanie wcześniejsze. Szanuj swój czas.


MA: https://www.metal-archives.com/bands/Ci ... 3540456869
BC: https://transylvaniantapes.bandcamp.com/music
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 1834
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł rok temu

Nieźle zwalniają, przynajmniej w tym linkowym kawałku, popatrzę za tym... W ogóle nie doomowo, sto procent pieczary Death którą lubię. Trochę oryginalności można w dźwiękach wyczuć. Ale to tylko jedna piosenka.

Jedno czego nie rozumiem to ten tego w różowej odezwie.

1. Jeżeli natomiast mimo wszystko chcesz posłuchać to przeczytaj zdanie wcześniejsze.

2. Jeżeli masz wolny czas to spożytkuj go wartościowo i nie trać go na słuchanie tych płyt bo wkoło jest tyle świetnego black metalu.

OK, to ja chce mimo wszystko posłuchać ale radzisz mi nie tracić na nich czasu. Hm. To mam posłuchać czy nie?

OK, to posłucham blakku, ale czego? Ja nie siedzę niestety i nie lubię. Mógłbyś wymienić?

Na szczęście, ja w sumie nie mam dużo wolnego czasu więc jednak posłucham 👌
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 3420
Rejestracja: 6 lata temu

DiabelskiDom rok temu

Ło kurwa, ale sztosowy materiał! Zajebisty death/doom, bez tak powszechnej jasności i zwiewności, że o płaczliwości nie wspomnę. W końcu materiał z tego gatunku, który kruszy gnaty brzmieniem, atmosferą, riffami i wokalami. Jak to wszystko masywnie prze do przodu, jak tu jest gęsto i lepko. A ostatni kawałek to w ogóle taki rozkurw, że nie wiadomo gdzie majtki włożyć. Doskonała płyta, oj tak.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Czit
Moderator globalny
Posty: 1129
Rejestracja: 6 lata temu

Czit rok temu

Wokale tu robią genialną robotę. Zwłaszcza ten "nawiedzony z otchłani". Do tego przy tak jednak gęstej i wolnej muzie jest dość sporo riffowania i zwyczajnie brutalnej deathowej jazdy.
yog pisze:
3 lata temu
Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem ;)
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3722
Rejestracja: 6 lata temu

Pioniere rok temu

Na mnie aż tak piorunującego wrażenia to nie zrobiło. Album ogółem w miarę fajny,, jak wspomniał Hajasz, stawiający raczej na klimat, niż wpierdol i parcie do przodu z czego wokalizy najbardziej się wybijają. Nieco dużo tu tych rozwlekle przeciąganych riffów, pozbawionych niejako dm-owego feelingu i wybijających z moshingu, co w odniesieniu do całości wydaje mi się zbytnim powielaniem schematów — przez to nie wiem, jak często będzie chciało mi się doń wracać.
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1427
Rejestracja: 6 lata temu

Blind 10 mies. temu

Ten Civerous wydaje się spoko, ale nie do końca. Trochę zmieszany się czuję.

Na plus zajebiste wokale, miażdżąca produkcja i wstawki typu skrzypce. Minusem natomiast jest niestety dość ubogie riffowanie - zwłaszcza w wolnych fragmentach. Tam mnie już trochę przynudzali. No ale bodajże to Reifert mądrze powiedział, że grać wolno to trzeba umieć!
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
8 mies. temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 2275
Rejestracja: 4 lata temu

kurz 10 mies. temu

Bardzo dobrze mi wchodzi ten materiał. Grobowy klimat, zajebiste wokale, świetna nośna płytka.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 1978
Rejestracja: 3 lata temu

Szajtan 9 mies. temu

Ja pierdzielę! Kalifornijska, metalowa scena podziemna jest chyba bez dna. Co rusz słyszę nowe materiały powstałe w tym ‘słonecznym’ stanie Ameryki i kiedy wpada mi w łapska coś takiego, jak debiut CIVEROUS, to jestem wręcz przeszczęśliwy. Dużo dobrego robią na tym materiale gitary, które w zastępstwie często wykorzystywanych przez podobne kapele klawiszy nawarstwiają się tu odpowiednio i wraz z brutalnym growlingiem i wrzaskiem wokalisty oraz odpowiednio potężną sekcją rytmiczną ciągną te kawałki w ciekawym kierunku.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 16242
Rejestracja: 6 lata temu

yog 7 mies. temu

Całkiem w porządku, przyjemne miechowanie-gruzowanie z tego Civerous. Szkoda tylko, że riffy to tutaj trzecioplanowe po wokalu i perkusji co najwyżej i jest to chwilami takie klimatowanie w miejscu. Po trzech okrążeniach japy z dywanu nie zbieram, ale nóżka chodzi.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 4855
Rejestracja: 5 lata temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz 7 mies. temu

Proponuję pozostać przy szkieletach od pana w kowbojskim kapelutku, czarnych paznokietkach i warach aniżeli się zabierać za męskie granie zarezerwowane dla tzw. beaverów.
GRINDCORE FOR LIFE

Wróć do „Death Metal”