Exsul (USA)

[Kozioł]

Exsul z Tucson w USA to młodziak na scenie, raczkujący już dziarsko dwoma EPkami: S/T z 2020 oraz Allegoresis z bieżącego roku. Urodził się w 2018 roku a rodzicami pociechy, są młodzi energetyczni mężczyźni: struniarz-krzykacz Charon oraz bembeniarz-krzykacz Phlegyas.
Bystre to chłopaki, jak obok czytać i rozumieć, piekielne sługusy. Mr “Sticks & Spells” oraz “Strings & Curses” wyskoczyli bowiem z konopi i swój wszechświat zapaskudzili "symbolicznym zgnilno-antycznym themem" o sześć stop głębszym w porównaniu ze standardową ofertą. Wyszło. Na nieszczęście, muzycznie również się postarali, bo muzycznie... Muzycznie, obie EPki to kwintesencja "awangardy" pamiętającej Miasma, czego dowodem jest kower Motorhead. Nie, zartuje, jest znacznie lepiej. Napędzają je świadomie poukładane klocki, kolejno 22min i 23min, pełne niekoniecznie efemerycznych liryczno-muzycznych alegorii. U podstawy leży toporny i pozornie zaniedbany fundament brzmieniowy gotującej się smoły i szorstkości Venom, wczesnego Slayer, N.M.E., Possessed, Order from Chaos, Acheron, Bolt Thrower. Bardzo podobnie z gwałtownymi solówkami — podziemny szatan.
Dalsze charakterystyki. Mamy umiejętnie wplecione klimaciki, lekka niby-asynchroniczność struktur, echa chamstwa Autopsy czy Pissgrave, Angelcorpse, podziemnych morbidow oraz progresywnego grania.
A co najważniejsze, piosenki są ciekawe, bogate w treść i satysfakcjonujące.
https://www.metal-archives.com/albums/E ... sis/974140
https://www.discogs.com/artist/8283789-Exsul