
Skoro leci jedna z najlepszych kompilacji początku lat 90-tych i już na wjeździe okazuje się, że Abhorrence nie ma tematu. Abhorrence miał wszystko aby rozpierdolić ale tego nie zrobił. Abhorrence miał wszystko aby rozpierdolić ale dopadła go klątwa (o tej legendzie miejskiej przy innej kapeli z owej składanki). Abhorrence mógł się stać wyznacznikiem fińskiej sceny death metalowej, baa stał się nim ale w ciągu raptem dwóch lat wszystko się rozjebało. To jest ten zespół, gdzie wszystko zaczyna się od demówy a takowa ukazuje się pod koniec 1990 roku i robi w kwadrans pożogę a jej nazwa to Vulgar Necrolatry. Szybko pojawia się ktoś chętny na więcej ale oferta pochodzi zza oceanu. Mimo tego z początkiem 1991 roku ukazuje się jebany majstersztyk fińskiego deciora zaledwie EP'ka Abhorrence, która potrzebuje zaledwie 13 min by zniszczyć. Materiał ten ukazuje się ponownie na owianej złą sławą kompilacji z jezuskiem na okładce, którą za parę miesięcy jakiś opętany klecha gdzieś na zadupiu w Ohio przeklnie a chłopaki staną się pierwszą ofiarą. Jeszcze tego samego roku 1991 pojawia się oferta na debiutancki album ale na ofercie się kończy a wytwórnia nie nawiązuje więcej żadnego kontaktu. Co ciekawe Abhorrence w podziemiu działał jeszcze w 1992 roku ale nagle wszystko się urwało i zespół się rozpadł. MA pokazuje w statusie, że są aktywni ale to pewnie jakieś koncerty i wspominki chociaż ukazała się jakaś zapewne nikomu niepotrzebna EP'ka w 2018 roku na co wskazują oceny na MA. Płyty nigdy się nie doczekamy chociaż legenda miejsca głosi, że sporo w tej kwestii się działo ale tu akurat wątpię bo bez kasy mało się wtedy dało zdziałać. Demko i EP'kę można sobie posłuchać w sieci bo warto. Jezuskową składankę Abhorrence prezentuje jako pierwszy na czterech pierwszych trackach.
Vulgar Necrolatry Demo 1990
Seraphic Decay Records CD Sampler Split 1991
Abhorrence EP 1991
Completely Vulgar Compilation 2012
Totally Vulgar: Live at Tuska Open Air 2013 Live album 2017
Megalohydrothalassophobic EP 2018