Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1164
Rejestracja: 5 lata temu

Gateway

Derelict rok temu

Obrazek

Obrazek

Jednoosobowy twór death doom z Belgii. Zajebista rzecz. Na koncie dwa LP, demo i cztery Epki.

Skład:
Robin van Oyen - Everything Iron Death, Terre

Dyskografia:
2014 - Aeternae [demo]
2015 - Gateway
2015 - Sights of Malevolence [single]
2016 - Unhallowed Ruins / Rites [EP]
2016 - Scriptures of Grief [EP]
2018 - Boundless Torture [EP]
2021 - Flesh Reborn [EP]
2023 - Galgendood



MA: https://www.metal-archives.com/bands/Gateway/3540399340
BC: https://gatewaydeathdoom.bandcamp.com/music
"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5707
Rejestracja: 6 lata temu

pit rok temu

Pięciominutowe kawałki sprawiają wrażenia jakby trwały 20 minut.

Bardzo dobre.
For fans of: Disembowelment, Coffins, Incantation, Krypts, Mortiferum, Spectral Voice, Undergang
HUMAN
Tormentor
Posty: 1641
Rejestracja: 7 lata temu

HUMAN rok temu

Mam, cudna muza. Uwielbiam, nawet chciałem zakładać temat o bodajże Belgu.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5707
Rejestracja: 6 lata temu

pit rok temu

Sporo się tu dzieje na kilku poziomach. Za to ma dużego plusa. Nie lubię "płaskiego" death doomu, w ogóle nie lubię płaskiej muzyki.
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4314
Rejestracja: 7 lata temu

DiabelskiDom 8 mies. temu

Zajebista płyta, ta nówka. Jak tradycyjnie odświeżam i nadrabiam nowości na koniec roku, tak tutaj nie spodziewałem się takiego ciosu. Death/doom jaki najbardziej lubię. Gęsty, zabagniony, głęboki i lepki. Trochę w tym rytualności i plemienności, często na drugim planie. Jakaś odrobina kosmosu i czarnych dziur. Idealnie podkreślający wszystko wokal, także w stylu, który najbardziej lubię w takiej muzyce. Wydaje mi się, że jak ktoś czapkuje Disembowelment, Worm sprzed spizdowacenia itp to tutaj też może znaleźć coś dla siebie.

Razem z Sanctuarium najlepsze, co z takich klimatów w tym roku słyszałem.

PS. Oczywiście musiałem to odkryć, jak już skończyły się zapisy na limitowany winyl, ech. Jakby ktoś gdzieś widział to na LP, to prośba o scynk :)
Panzer Division Nightwish
HUMAN
Tormentor
Posty: 1641
Rejestracja: 7 lata temu

HUMAN 8 mies. temu

Krótko i w temacie za 10 minut odpalam pełniaka wreszcie .
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1835
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask 8 mies. temu

Posłuchałem sobie tej nowej - no ładnie to płynie, nie powiem że nie. Wrócę jeszcze na pewno.
Ale..z płyt z 2023 w podobnym klimacie bardziej zapamiętam te z nieco mniej oczywistym brzmieniem, z bardziej chropowatymi gitarami, np. Warping Structure Szwedów z Black Wound czy Beneath The Rot australijskiego Flesh Megalith.
There's something growing in the trees__Through time war prevails_____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
________Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
____Face the consequence alone
____With honour - valour - pride
HUMAN
Tormentor
Posty: 1641
Rejestracja: 7 lata temu

HUMAN 8 mies. temu

up . dzięki będzie słuchane
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4314
Rejestracja: 7 lata temu

DiabelskiDom 8 mies. temu

brzask pisze:
8 mies. temu
Ale..z płyt z 2023 w podobnym klimacie bardziej zapamiętam te z nieco mniej oczywistym brzmieniem, z bardziej chropowatymi gitarami, np. Warping Structure Szwedów z Black Wound czy Beneath The Rot australijskiego Flesh Megalith.
Flesh Megalith nowego nie słuchałem, ale Black Wound owszem i właśnie spoko, ale jednak Gateway podeszło mi bardziej. Czarna Rana fajna, ale to przy płycie Belga miałem tak, że pomyślałem sobie "wow, zajebiste".
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1164
Rejestracja: 5 lata temu

Derelict 8 mies. temu

Demo z 2014 znacznie lepsze od albumu z 2015. W trzecim i zarazem ostatnim numerze z demka miły akcent - sampel ze score do Dnia żywych trupów Romero :)

IMO wszystkie epki, które wyszły po LPku z 2015 są od niego lepsze. Album z 2023 zdecydowanie najlepszy materiał w całym dorobku, ale te wszystkie małe releasy, dema i epki nie ustępują mu jakoś zbytnio kroku.
"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"

Wróć do „Death Metal”